W mistrzostwach gra trzech Polaków: Kamil Dragun, Dariusz Świercz (obecnie prezentuje barwy USA) oraz Bartłomiej Macieja.
„Krzysztof Kledzik: Krótka dyskusja na chess.com o amerykańskim posunięciu Darka: https://www.chess.com/forum/view/general/gm-dariusz-swiercz-is-now-a-usa-chess-player„.
„Iluzją jest przekonanie, że w kwestii Dariusza Świercza straciliśmy 30 tys. euro, które jakoby miało nam się należeć. Tak naprawdę PZSzach nigdy nie miał nawet cienia szansy na te pieniądze. Ta kwota jest zapisana w przepisach FIDE, natomiast w realnym świecie nikt takich pieniędzy nie płaci. (…) obowiązkiem państwa jest wspieranie własnych obywateli, własnych sportowców, a nie płacenie horrendalnych kwot za zawodnika z końca pierwszej dziesiątki. Podobnie w przypadku Darka, ta kwota nigdy nie byłaby przez nikogo zapłacona. Gdybyśmy „wrzucili” go na karencję, jedynie zaszkodzilibyśmy mu w dalszej karierze, co nie było naszą intencją. Karencja nie jest w rzeczywistości żadną karencją, bo zawodnik może grać w każdym turnieju świata poza Olimpiadą i MŚ, czyli nie jest to żadna realna sankcja. Gdyby to była „prawdziwa” karencja, nie można byłoby grać w ligach i openach, a tak nie ponosi się praktycznie żadnych konsekwencji. Darek już następnego dnia widniałby pod flagą amerykańską, odczekał 2 lata, a nie płaciłby 30 tys. euro za możliwość startu, prawdopodobnie w jednym turnieju”. (Radosław Jedynak – prezes Zarządu PZSzach, członek Zarządu FIDE; MAT 1/2019)
„Z udziału w LOTTO Indywidualnych Mistrzostwach Polski zrezygnowali GM Jan-Krzysztof Duda, GM Radosław Wojtaszek, GM Aleksander Miśta i GM Dariusz Świercz”. PZSzach
„Niestety z udziału w LOTTO Indywidualnych Mistrzostwach Polski zrezygnował Michał Krasenkow. W jego miejsce powołany został arcymistrz Bartłomiej Heberla. Bartek jest aktualnie trenerem Kadry Narodowej Kobiet”. PZSzach
„Z udziału w LOTTO Indywidualnych Mistrzostwach Polski zrezygnowali GM Jan-Krzysztof Duda, GM Radosław Wojtaszek, GM Aleksander Miśta i GM Dariusz Świercz”. PZSzach
„Niestety z udziału w LOTTO Indywidualnych Mistrzostwach Polski zrezygnował Michał Krasenkow. W jego miejsce powołany został arcymistrz Bartłomiej Heberla. Bartek jest aktualnie trenerem Kadry Narodowej Kobiet”. PZSzach
„Iluzją jest przekonanie, że w kwestii Dariusza Świercza straciliśmy 30 tys. euro, które jakoby miało nam się należeć. Tak naprawdę PZSzach nigdy nie miał nawet cienia szansy na te pieniądze. Ta kwota jest zapisana w przepisach FIDE, natomiast w realnym świecie nikt takich pieniędzy nie płaci. (…) obowiązkiem państwa jest wspieranie własnych obywateli, własnych sportowców, a nie płacenie horrendalnych kwot za zawodnika z końca pierwszej dziesiątki. Podobnie w przypadku Darka, ta kwota nigdy nie byłaby przez nikogo zapłacona. Gdybyśmy „wrzucili” go na karencję, jedynie zaszkodzilibyśmy mu w dalszej karierze, co nie było naszą intencją. Karencja nie jest w rzeczywistości żadną karencją, bo zawodnik może grać w każdym turnieju świata poza Olimpiadą i MŚ, czyli nie jest to żadna realna sankcja. Gdyby to była „prawdziwa” karencja, nie można byłoby grać w ligach i openach, a tak nie ponosi się praktycznie żadnych konsekwencji. Darek już następnego dnia widniałby pod flagą amerykańską, odczekał 2 lata, a nie płaciłby 30 tys. euro za możliwość startu, prawdopodobnie w jednym turnieju. (…) Pamiętajmy, że Darek już od 2017 roku nie występował w reprezentacji. Przyczyną tego była agresywna postawa niektórych działaczy z poprzednich władz, którzy wykluczyli go z reprezentacji, mimo zajmowania przez niego 3. miejsca na liście rankingowej ELO wśród Polaków. Gdy objąłem funkcje Prezesa Związku – Darek był jedną z pierwszych osób, z którymi się skontaktowałem. Niestety poinformował mnie, że wybrał inną drogę w życiu, rozpoczął studia w USA, zaręczył się i nie zamierza wracać. Takich mieliśmy działaczy!”. (Radosław Jedynak, prezes PZSzach, MAT 1/2019)
„14 września 2018. Polski Związek Szachowy z „opcją” na dwie istotne światowe imprezy w najbliższych latach! Zgodnie z decyzjami FIDE – World Chess Federation i European Chess Union nasz kraj ma wyłączność na organizację: – Drużynowych Mistrzostw Świata 2019; – Mistrzostw Europy w szachach szybkich i błyskawicznych 2020. Decyzje o tym czy Polska podejmie się organizacji ww. zawodów zapadną w trakcie lub po Kongresie FIDE i ECU, które odbędą się na przełomie września i października w Batumi (Gruzja)”. link
„16 września 2018. Radosław Jedynak Prezesem PZSzach!”. link
Congress in Batumi from 27th September to 5th October at the Sheraton Hotel in Batumi, Georgia. link
Batumi, Georgia 3-5 October 2018, &7.22.9. FIDE World Team Championship 2019. Poland has expressed an interest and this is referred to the General Assembly. link
„Trzech naszych zawodników nie może zagrać w DMŚ. Duda i Wojtaszek z uwagi na turniej w Pradze; Dragun z uwagi na studia w USA” – Michał Bartel, szef wyszkolenia PZSzach.
„Darek Świercz i Kamil Dragun przy zaangażowaniu PZSzach wyjechali na studia do USA” – Tomasz Delega, były prezes PZSzach.
„Polska nie wystąpi w Mistrzostwach Świata w Kazachstanie wskutek bardzo niefortunnego zbiegu okoliczności. Termin imprezy został ogłoszony bardzo późno. Formalnie data ogłoszenia to 1 lutego 2019 roku, natomiast wcześniej dochodziły do mnie informacje, że turniej może odbyć się w terminie marcowym. Dlatego z Radkiem Wojtaszkiem zacząłem rozmowy na początku stycznia, niestety okazało się, że jest zdecydowanie za mało czasu. Zawodnicy mają zaplanowane występy na pół roku, a czasem na rok do przodu i nie mogą zerwać umów z organizatorami turniejów”. (Radosław Jedynak, MAT 1/2019)
2019 FIDE World Team Championships to be staged in Astana, Kazakhstan https://t.co/qBCP43s7v2
— Arkady Dvorkovich (@advorkovich) 1 lutego 2019
„Czy to prawda, że Polska mogła sama zorganizować ten turniej? Radosław Jedynak: Tak, istniała taka opcja. Pierwotnie turniej mógł odbyć się w czerwcu 2019 roku, a my dostaliśmy wstępną akceptację, żeby go zorganizować (Adam Dzwonkowski wywalczył ją w FIDE). Niestety, koszt organizacji wynosiłby około 2 milionów złotych. Gdy objąłem funkcję Prezesa PZSzach, nie zastałem w kasie związku ani jednej złotówki przeznaczonej na ten cel, pieniądze nie zostały zapewnione nawet w małej części, a czasu na pozyskanie sponsorów już nie było. W tej sytuacji, kierując się poczuciem odpowiedzialności za związek, musiałem zrezygnować z prawa do organizacji. Wkrótce FIDE przełożyło nieoczekiwanie termin z czerwca na marzec,
co jest praprzyczyną wszystkich kłopotów. (…) Radek Wojtaszek gra w drużynie z Novego Boru od wielu lat i sam namawiał właściciela drużyny – głównego sponsora do zorganizowania takiej „kołówki” i gdy ten w końcu ją zorganizował, miałby z niej zrezygnować? To mogłoby się dla niego skończyć na przykład zerwaniem dużych kontraktów. Wątpię, aby aż tak chciano go ukarać, ale jestem w stanie zrozumieć i R. Wojtaszka i J.‑K. Dudę, że nie chcieli łamać danego słowa.wielu innych zawodników również nie mogło wystąpić na turnieju w Kazachstanie. Powody były najróżniejsze: od narodzin dziecka, poprzez konieczność występu w innych zaplanowanych turniejach, zakup biletów lotniczych, aż po zobowiązania wobec klubów”. (MAT 1/2019)
„Polska na ostatniej Olimpiadzie Szachowej zajęła fantastyczne czwarte miejsce w składzie: Jan Krzysztof Duda, Radosław Wojtaszek, Kacper Piorun, Jacek Tomczak, Kamil Dragun. Niestety zbyt późne ogłoszenie terminu uniemożliwiło start naszym trzem reprezentantom (Jan-Krzysztof Duda, Radosław Wojtaszek, Kamil Dragun). W wypadku dwóch pierwszych chodzi o niezwykle silny i prestiżowy turniej w Pradze, natomiast Kamil nie był w stanie przełożyć swoich egzaminów na uczelni i zaplanowanych startów w szachowej lidze uniwersyteckiej w USA. Jacek Tomczak dopiero co został ojcem. Kilku następnych zawodników z listy rankingowej również miało swoje sportowe zobowiązania. W tej sytuacji zarząd podjął jedyną rozsądną decyzję. W żadnej dyscyplinie w wyczynowym sporcie nie startuje się w tak poważnej imprezie bez odpowiedniego przygotowania, oraz planu startów. A takiej możliwości nas pozbawiono. Nie interesuje mnie też, jakie kroki podejmą i w jaki sposób przygotowują się inne kraje. My, dzięki świetnemu trenerowi, oraz zaplanowanemu cyklowi przygotowań osiągamy znakomite wyniki. Jest to kluczowy element ostatnich sukcesów. Artur Jakubiec,
wiceprezes ds. sportu wyczynowego”. (MAT 1/2019)
Lukasz Turlej – członek Zarządu PZSzach, wiceprezedent FIDE
Radosław Jedynak – prezes Zarządu PZSzach, członek Zarządu FIDE
„Iluzją jest przekonanie, że w kwestii Dariusza Świercza straciliśmy 30 tys. euro, które jakoby miało nam się należeć. Tak naprawdę PZSzach nigdy nie miał nawet cienia szansy na te pieniądze. Ta kwota jest zapisana w przepisach FIDE, natomiast w realnym świecie nikt takich pieniędzy nie płaci. (…) obowiązkiem państwa jest wspieranie własnych obywateli, własnych sportowców, a nie płacenie horrendalnych kwot za zawodnika z końca pierwszej dziesiątki. Podobnie w przypadku Darka, ta kwota nigdy nie byłaby przez nikogo zapłacona. Gdybyśmy „wrzucili” go na karencję, jedynie zaszkodzilibyśmy mu w dalszej karierze, co nie było naszą intencją. Karencja nie jest w rzeczywistości żadną karencją, bo zawodnik może grać w każdym turnieju świata poza Olimpiadą i MŚ, czyli nie jest to żadna realna sankcja. Gdyby to była „prawdziwa” karencja, nie można byłoby grać w ligach i openach, a tak nie ponosi się praktycznie żadnych konsekwencji. Darek już następnego dnia widniałby pod flagą amerykańską, odczekał 2 lata, a nie płaciłby 30 tys. euro za możliwość startu, prawdopodobnie w jednym turnieju”. (Radosław Jedynak, MAT 1/2019)
„Dostałem świetną propozycję studiów w USA, tzw. scholarship, na bardzo dobrym uniwersytecie w Saint Louis. Jest to stypendium szachowe w ramach nowo otwartego programu szachowego w Saint Louis University. Uznałem, że jest to dla mnie świetna okazja i szansa na kontynuowanie studiów oraz dalszy rozwój szachowy. W Saint Louis żyje mi się bardzo dobrze, podoba mi się tutaj. Cieszę się, że podjąłem decyzję o przyjeździe do amerykańskiej stolicy szachów”. link
„Darek Świercz przy zaangażowaniu PZSzach wyjechał na studia do USA”. – Tomasz Delega, były prezes PZSzach link
„Na razie ma 18 lat i jest uczniem liceum. Arcymistrzem został już w wieku 14 lat, jako najmłodszy Polak w historii. Gdy chodził do zerówki, był szósty w kraju wśród dziesięciolatków. Brąz mistrzostw świata do lat 20 odbierał jako szesnastolatek. – To niesamowite wyczyny. Gdy Darek został arcymistrzem, wpisano go specjalną listę cudownych dzieci światowych szachów. Listę, na której w całej historii jest około dziesięciu nazwisk – mówi Adam Dzwonkowski, członek zarządu Polskiego Związku Szachowego. – Kilku trzynastolatków, a ostatnio ponoć pojawił się jeszcze cudowny dwunastolatek. Z kolei gdy zdobył złoto do lat 20, to było takie pasowanie człowieka, który przeszedł do historii. W szachach trzy lata to jednocześnie trzy różnice w klasach. Darek wystąpił tak, jakby ich nie było – tłumaczy. (…) Darek nie pochodzi z bogatej rodziny, ale ma odpowiednie wsparcie. Pomaga związek, pomaga ministerstwo, pomaga też Comarch – firma inwestującego w sport od lat Janusza Filipiaka, która wykłada kilkaset tysięcy złotych na wspieranie najlepszych młodych polskich szachistów. Efekty już są. – Mamy cudowne dziecko w postaci Darka, ale za nim widać kolejnych. Na świecie już teraz mówi się, że Polska jest druga po Rosji jeśli chodzi o rozwijanie młodych talentów – twierdzi Dzwonkowski”. link
„Pamiętajmy, że Darek już od 2017 roku nie występował w reprezentacji. Przyczyną tego była agresywna postawa niektórych działaczy z poprzednich władz, którzy wykluczyli go z reprezentacji, mimo zajmowania przez niego 3. miejsca na liście rankingowej ELO wśród Polaków. Gdy objąłem funkcje Prezesa Związku – Darek był jedną z pierwszych osób, z którymi się skontaktowałem. Niestety poinformował mnie, że wybrał inną drogę w życiu, rozpoczął studia w USA, zaręczył się i nie zamierza wracać. Takich mieliśmy działaczy!” – Radosław Jedynak, prezes PZSzach (MAT 1/2019)