Archiwum kategorii ‘Moje małe publikacje’
W latach 90-tych minionego stulecia włoskie wydawnictwo S1 Editrice wydawało publikacje o nazwie Correspondence Chess Yearbook. Były one poświęcone grze korespondencyjnej i technicznie były zbliżone do Sahovskiego Informatora.
Oprócz komentowanych systemem znaczkowym partii granych drogą pocztową, zamieszczano również artykuły teoretyczne o debiutach. Wydawano także dodatkowe wkładki teoretyczne.
Przez kilka lat współpracowalem z tym wydawnictwem: komentowałem partie i opracowywałem artykuły z teorii debiutów. Dodatkowo wydawalem też książki z teorii otwarć.
W 1996 roku pismo PAT zostało przekształcone w SZACH i redakcję przejął całkowicie w swoje ręce Mieczysław Starczewski. Jak długo ukazywało się, nie wiem. Zamieszczałem w nim także partie komentowane i artykuły z teorii debiutów.
Wiem, że Mieczysław Starczewski już dawno nie żyje, ale nie znam szczegółów. Może ktoś z Częstochowy przybliży nam jego sylwetkę?
Na przestrzeni lat spotkałem sporo fanatyków królewskiej gry, którzy uczynili bardzo dużo dla rozwoju polskich szachów.
Jednym z nich był Ryszard Sławiński z Krakowa – redaktor biuletynu Korespondencyjne Turnieje Szachowe. Pismo zawierało informacje z podwórka gry korespondencyjnej, partie, artykuły teoretyczne itd.
Gdy Ryszard Sławiński zwrócił się do mnie z prośbą o współpracę, to – mimo braku czasu – nie mogłem odmówić. Zawsze starałem się wspierać ludzi oddanych całkowicie naszej dyscyplinie.
Dla pisma komentowałem przez wiele lat partie i pisałem artykuły z teorii debiutów. Z mojej inicjatywy został zorganizowany tematyczny turniej o gambicie Konikowski-Hardy.
Nie mam dokładnych informacji, ile ukazało się numerów biuletynu i w jakim okresie. Nie wiem, czy Ryszard Sławiński jeszcze żyje.
Może ktoś z Krakowa wie coś na ten temat? Warto przypomieć sylwetkę redaktora i wydawcę KTS.
W latach 2002-2003 ukazało się kilka numerów kwartalnika metodyczno-szkoleniowego pod redakcją znanego działacza szachowego z Jeleniej Góry i trenera II klasy Tadeusza Hoca.
W piśmie publikowano ciekawe artykuły szkoleniowe dla trenerów oraz zawodników wszystkich klas. Niestety poradnik nie przeżył konkurencji innych miesięczników szachowych w Polsce i dość szybko zniknął z pola widzenia. Wielka szkoda, gdyż była to bardzo pożyteczna publikacja.
Wydaje mi się, że zamiast informacyjnego MAT-a więcej korzyści polskim szachom przyniosłoby podobne pismo o charakterze szkoleniowym.
W poradniku 2-2002 opublikowałem szkoleniowy artykuł „Proporcje treningu ogólnorozwojowego i specjalistycznego na różnych poziomach zaawansowania i w okresach treningowych cyklu szkoleniowego w szachach”.