Archiwum kategorii ‘Kontrowersje’
Został pan (niestety) z nazwiska wywołany do tablicy; przeinacza się słowa użyte na blogu, ba wręcz wsuwa się nieprawdy na łamy bloga – to jest niesłuszne, kłamliwe a wręcz chamskie.
Autor tego wpisu: Link pomylił adresy.
Wpis z innego bloga, dnia 28 grudnia 2015: Link.
Wpis z bloga p. Konikowskiego, dnia 31 grudnia 2015: Link.
Btw. wpis na blogu p.Konikowskiego nie był ani polemiką, ani interpretacją, tudzież insynuacją. Był li tylko zacytowaniem informacji i podaniem ich źródeł.
Szczegółowe wyjaśnienie: Link.
Ku pamięci: „Nasz blog nie ocenia, nasz blog podaje fakty; od oceny i interpretacji jest sąd, który wydał wyrok – o tym fakcie zaś poinformowali dziennikarze. Rolą dziennikarzy (a w tym blogerów) jest pokazywanie rzeczywistości – a ta składa się z dobrych i (niestety) złych stron”.
Wpis dalej wywołuje emocje.
Gość napisał: „Zrobił pan szachom i szachistom świństwo. Wiadomość, która została zamieszczona była podana w szmatławej „Komsomolskiej prawdzie”, która nawet Rosjanie rzadko czytają.
Takiego szachisty w ogóle nie ma w Moskwie – to jedna wielka lipa – może zresztą się podszył pod szachistę.
Przedrukował to warszawski brukowiec i szmatławiec „Fakt”, zajmujący się skandalami.
Trenerzy i nauczyciele szachów będą się bali prowadzić zajęcia w pokojach prywatnych, bo dzieci zrobią skandal.
Nawet „Szacharnia” wie, że to bzdura. Ale to jest znacznie gorsze – to powtarzam świństwo. To publikowanie nie sprawdzonych informacji obrażających instruktorów szachowych i narażających ich na ataki za byle głupstwo.”
///////////////////////////////////////////////
Zwróciłem się z prośbą do autora wpisu Skoczka2 – współpracownika bloga (nazwisko jest mi znane) o wyjaśnienie problemu:
Nasz blog nie ocenia, nasz blog podaje fakty; od oceny i interpretacji jest sąd, który wydał wyrok – o tym fakcie zaś poinformowali dziennikarze. Rolą dziennikarzy (a w tym blogerów) jest pokazywanie rzeczywistości – a ta składa się z dobrych i (niestety) złych stron.
Dowody o sprawie:
http://www.intelkot.ru/anatoliy-karpov-anatoliy-shingirey-shkolnyy-shahmatnyy-uchebnik-2-chasti/
http://argumentiru.com/society/2014/10/372768
Autorka tekstu i inne jej materiały sądowe i kryminalne http://www.mk.ru/authors/yuliya-grishina/
http://lifenews.ru/news/143525
///////////////////////////////////////////////
Zwróciłem się też z tą kwestią do kilku instruktorów szachowych w kraju, którzy prowadzą zajęcia z dziećmi.
Instruktor 1: Jeżeli jest to sprawdzona i pewna wiadomość to koniecznie trzeba pisać a nie zachowywać się jak niektórzy w „Watykanie”, że prawdy niewygodne zamiatają pod dywan.
Ale musi to być tak jak napisałem powyżej absolutnie pewna informacja, ponieważ w przeciwnym wypadku faktycznie można siać niepotrzebny ferment i wpływać na opinię rodziców utrwalajac im stereotyp „nauczyciel szachów to pedofil” co faktycznie byłoby niekorzystne w wielu wypadkach.
Instruktor 2: Nie wiem dlaczego Gość tak się oburza. Jakie świństwo zrobiono szachom i szachistom? Ja w tym nie widzę niczego niewłaściwego. Taka informacja została podana, więc Pan ją wrzucił na blog. Ja też tak bym zrobił.
Instruktor 3: Wypowiedź Gościa: Trenerzy i nauczyciele szachów będą się bali prowadzić zajęcia w pokojach prywatnych, bo dzieci zrobią skandal.
Eeee, przesada. A jak się obawiają, to niech prowadzą zajęcia przy uchylonych drzwiach, tak aby któryś z rodziców przechodząc, mógł zerknąć przez uchylone drzwi czy wszystko jest ok. Ja z reguły prowadzę zajęcia z dziećmi w ich pokojach i w ogóle nie zamykam drzwi. I wszystko jest ok.
A podane informacje nie obrażały żadnych instruktorów szachowych w Polsce, i nie narażają ich na nic. No bo kogo mają niby obrażać? Przecież to wydarzyło się w Rosji. Nasi nie mają z tamtą sprawą nic wspólnego. Nawet nikt nie będzie łączyć szachów z pedofilią, bo takie przypadki niekoniecznie muszą dotyczyć szachów. Mogą zdarzyć się podczas lekcji gry na pianinie czy gry na gitarze, albo na obozie harcerskim. I co, jak napisze się o złapaniu pedofila – nauczyciela gry na gitarze, to będzie to świństwo zrobione całej społeczności nauczycieli gry na gitarze? I nauczyciele gry na gitarze będą narażeni na jakieś ataki? Bzdura.
Końcowy wniosek: Ta informacja została wcześniej opublikowana na blogu, na co zwrócił uwagę Skoczek2 w swoim komentarzu w polemicznym wpisie.
Przed wysłaniem swojego absurdalnego tekstu Gość powinien sprawdzić źródła dowodowe podane przez Skoczka2 i ewentualnie zbadać sprawę w Internecie.
Wpis spowodował dyskusję na blogu (także w prywatnej korespondencji) o sensie rozpowszechniania takich informacji, gdyż uderzają one w nasze środowisko.
Ostateczny wniosek jest taki: Szachiści mają również swoje wady i trzeba o tym pisać i przestrzegać przed podobnymi zdarzeniami.
Trafny jest komentarz Krzysztofa Kledzika:
Nieprawidłowości w świecie szachowym są niestety na porządku dziennym. Sporo ich można odnaleźć, wpisując w Google hasło scandal in chess, albo cheating in chess. Ten drugi zwrot jest już na tyle popularny („dziękuję” za taką popularność szachów), że już podczas wpisywania we wyszukiwarkę, Google same podpowiadają że chodzi o oszustwa w szachach. Obawiam się że niedługo szachy staną się symbolem oszustw w grach. Kiedyś mówiło się o oszukiwaniu w kartach, np. w pokerze, a teraz tą niechlubną pałeczkę przejmuje nasza gra figurkami.
Skoczek2 napisał: Oto przypadek kolejnego oszusta szachowego, który został pozbawiony tytułu arcymistrza:
FIDE Ethics Commission Judgement in case of Gaioz Nigalidze |
Thursday, 24 December 2015 09:11 |
The FIDE Ethics Commission has recently announced its judgment and sanction in the case against GM Gaioz Nigalidze of Georgia for cheating in the 2015 Dubai Open, held in April this year. Mr Nigalidze was found guilty of violating clause 2.2.5 of the FIDE Code of Ethics and sanctioned with a 3 year ban and revocation of his Grandmaster title. The investigation followed an incident when Nigalidze was caught using an electronic device during play to analyze his game against GM Tigran Petrosian of Armenia in the 6th round of the tournament. Nigalidze was immediately defaulted in the game by the chief arbiter and expelled from the tournament. The Presidential Board appointed a 3 person Investigatory Chamber to investigate the complaint of cheating. Nigalidze admitted his guilt and voluntarily withdrew from participation in all tournaments since April 2015. The Ethics Commission stressed that cheating is a very serious offence. The anti-cheating guidelines adopted by FIDE recommends up to a 3 year ban for a first offence and up to a 15 year ban for a second or later offence, subject to further review in the future. Given that the offence was committed by a professional player and reigning national champion in a high profile tournament with substantial prize monies, the Ethics Commission held that a worldwide ban of 3 years from participation as a player in any rated chess competition or any chess activity as an arbiter, organizer or representative of a chess federation is appropriate. The ban will last until 5 September 2018. In addition, Nigalidze was stripped of his Grandmaster (GM) title on the basis of unworthiness. However, his international master (IM) title, obtained already in 2009, was left intact in recognition of his remorseful and cooperative conduct in the investigation. This case is significant for being the first case of cheating being decided since FIDE’s establishment of an Anti-Cheating Committee and its adoption of anti-cheating guidelines and amendment of the Code of Ethics to provide for much increased sanctions in November 2014. The full text of the Ethics Commission’s decision is available here. |
Ten wypadek został podany także przez ChessBase News: Link.
Ex – GM Gaoiz Nigalidze
Od pewnego czasu toczy się na blogu dyskusja o tym, czy nasz najlepszy arcymistrz Radosław Wojtaszek może być wzorcem dla polskiej młodzieży szachowej. Link.
Zobaczmy opinie w tej kwestii, które dotyczą różnych dyscyplin sportowych.
///////////////////////////////////////////
Kilka osób zadało mi w przeszłości pytanie o „dziwnych” wpisach w rubryce „Najnowsze komentarze” z lewej strony bloga.
To są tzw. spamy, które są automatycznie wpisywane przez program. Nie mam na to żadnego wpływu. W momencie zauważenia natychmiast to likwiduję. Przed chwilą ukazał się nowy „spam”, który akurat odnosi się do często poruszanego tutaj zagadnienia „Znaczenie debiutów”.
Dlatego tym razem postanowiłem przypomnieć ten ciekawy wpis:
o
Anatoli Karpow–mistrz świata w latach 1975-1985 oraz 1993-1999: Każda faza partii, otwarcie, gra środkowa i końcówka ma duże znaczenie. Jeżeli na początku gry, któraś ze stron uzyska przewagę materialną lub pozycyjną, to zniwelować ją w grze środkowej będzie bardzo trudno. W tej sytuacji do końcówki może w ogóle nie dojść. Bez poprawnej gry w debiucie, nie można więc myśleć o sukcesach w szachach.
//////////////////////////////
Kilkakrotnie pisałem w przeszłości w różnych żródłach, że – moim zdaniem – Iweta Radziewicz (obecnie Rajlich) jest największym talentem w polskich szachach kobiecych, który został zmarnowany przez szkoleniowców, którzy nie potrafili przygotować odpowiedniego repertuaru debiutowego pasującego do jej stylu gry.
Teraz wygląda na to, że ten sam los spotka Klaudię Kulon. Od dawna obserwuję jej karierę szachową. Dziewczyna ma talent i to nie ulega żadnych wątpliwości. Jednakże bez odpowiedniego przygotowania teoretycznego nie ma żadnych szans na odpowiednie rozwinięcie jej szachowych zdolności.
Dlatego stawiam pytanie: Kto w polskich szachach odpowiada za stan wyszkolenia naszej kadry kobiet?
Ostatni Puchar Świata Kobiet w Soczi pokazał, że nasza najlepsza zawodniczka Monika Soćko osiągnęła już szczyt swoich twórczych możliwości. Kto ją więc zastąpi? Klaudia Kulon ma niewątpliwie duże przesłanki, aby zająć jej miejsce. Ale bez odpowiedniego wyszkolenia nie ma żadnych szans na zrobienie kroku do przodu.
A teraz obejrzyjmy partię z tegorocznych mistrzostw Polski kobiet w Poznaniu.
Sekundant Carlsena, GM Hammer powiedział podczas komentowania ostatniej rundy Tata Steel Chess w norweskiej TV, że mistrz świata podczas tego turnieju wykorzystał tylko 5 % przygotowania debiutowego z ubiegłorocznego meczu.
Walery Sałow w Schachwoche, grudzień 1994:
„Gdyby Kasparow nie opierał się na swoich domowych przygotowaniach byłby sklasyfikowany nie wyżej niż przy końcu pierwszej dziesiątki. Siła jego gry opiera się głównie na znajomości debiutów, którą zawdzięcza swojemu zespołowi pracującego dla niego 24 h na dobę. Dla mnie Karpow, Anand, Kamski, Gelfand, Iwanczuk, Kramnik, żeby wymienić tylko kilka nazwisk – to lepsi gracze. Jeśli w partii z Kasparowem w grze środkowej uzyskają wyrównaną pozycje to on nie potrafi wykazać swojej rzekomej wyższości. Ale często osiągają gorsze pozycje po wyjściu z debiutu z prostej przyczyny, bo nie mają tyle funduszy aby pozwolić sobie na opłacanie zespołu wysoko wykwalifikowanych sekundantów”.
Na blogu zamieszczam od czasu do czasu ciekawe partie, ale bez większych analiz i komentarzy. Czasami zwrócę tylko uwagę na jakąś ideę, lepszą możliwość itd.
Bardzo się więc zdziwiłem, gdy po publikacji ciekawej partii 162 otrzymałem krytykę:
Nieobiektywnie ocenił pan porażkę Bartla – a jeszcze gorzej kompletni amatorzy.
Wariant 6.He2 – atak Woralla jest pełnoprawnym wariantem, chociaż może We1 jest ciut lepsze, ale na zaskoczenie 6.He2 jest bardzo dobre.
Bartel kompletnie ograł rywala w debiucie, który stracił figurę za dwa pionki. Dopiero teraz w prawie wygranej pozycji, a w każdym razie znacznie lepszej wziął na b4 – H:b4 i nic dziwnego, że po serii błędów w grze środkowej przegrał – taka jest prawda o tej partii!
Niech pan przeanalizuje! Nie wypada tak pisać. Na pana stronie jest fałszywa ocena, a komentatorzy piszą totalne brednie!
///////////////////////////////////////////
Przypominam co napisałem:
Niezbyt fortunnie wystartował w otwartym turnieju w Gibraltarze arcymistrz Mateusz Bartel (2631). W drugiej rundzie został pokonany przez młodego islandskiego mistrza międzynarodowego Kjartanssona Gudmundura (2455) w bardzo efektownej partii.
Inne uwagi:
Czoper: Przegrało niefrasobliwe 29.Hb4.
Arek: Mateusz chciał przeskoczyć debiut ruchem 6.He2, który nie daje białym wiekszych szans na przewagę. Tutaj trzeba grać już zgodnie z teorią 6.We1, ale po tym jest dużo teorii do nauki.
Amator: Arek ma rację. Tylko w głównym wariancie białe mają szanse na przewagę. 6.He2 to lewizna. Tak samo jak 6.d3. Przeskakiwianie debiutów to droga donikąd.
Radko: Z tym się zgadzam, ale to przecież „specjalność” wielu naszych zawodników. Dlatego popieram Włodzimierza Schmidta, który ten problem już dawno zauważył. Tylko szkoda, że nic się pozytywnego w tym kierunku nie dzieje. Nasi dalej próbują przeskakiwać debiut.
Podsumowanie: Nikt z komentatorów – podobnie ja – nie obraził Mateusza Bartla. Zwrócono tylko uwagę na ruch 6.He2, który nie ma takiej dobrej reputacji, jak 6.We1 i dlatego jest stosunkowo rzadko stosowany w praktyce turniejowej na wyższym szczeblu. Sam jako junior grałem też z różnym skutkiem atak Woralla, aby uniknąć skomplikowanego głównego wariantu. Dopiero po wielu miesiącach intensywnych studiów książki Keresa „Teoria debiutów szachowych” wprowadziłem do swego repertuaru posunięcie wieżą.