Mecz Liren Gukesh
Szachy schodzą na psy. Taka byle jaka partia ma decydować o tytule mistrza świata??
Oczywiście jestem pełen uznania dla talentu Gukesha, ale to końcowe rozstrzygnięcie nie podoba mi się absolutnie. Remisowa partia daje tytuł mistrza świata. Wystarczyło zagrać zamiast 55.Wf2, 55.Gg2 i po tytule. Owszem, punkt tak, trudno, ale tytuł, nie. W naszej ocenie analitycznej Gukesh tej partii nie wygrał. To w pełni nie zasłużona, przypadkowa wygrana, zatem również przypadkowy mistrz świata. Tak uważamy i tak to komentujemy. Żeby była jasność. Nie jesteśmy stronnikami Lirena, oceniamy tylko obiektywnie szachy. To ma być partia na miarę tytułu mistrza świata?? Widziałem lepsze grane przez amatorów. Poza tym 12 partia przegrana przez Gukesha w pogromowy sposób, kompromituje go jako szachistę z rankingiem 2783, pretendenta i jest wielką skazą na samym tytule nowego mistrza świata. Zatem śmieszny mecz a może śmieszny regulamin meczu. Kto taki wymyślił? Aktualne kierownictwo FIDE? Moim zdaniem pretendent, aby zdobyć tytuł musiałby osiągnąć dwupunktową przewagę, mistrzowi wystarczy jednopunktowa, a przy remisie tytuł zostaje przy mistrzu świata.
Czytam tytuł na chess.com (chess.com nigdy nie emanowało mądrością): 18-letni indyjski szachista Dommaraju Gukesh zostaje niekwestionowanym mistrzem świata.
Niekwestionowanym. Ja kwestionuję.
Poza tym, gratulacje dla Gukesha. Jakby nie było, oficjalny mistrz świata.
PS.
Ponieważ było wiele komentarzy tego artykułu w Internecie, wyjaśniam do końca swoje stanowisko. Nie jest winą Gukesha że Liren w ostatniej partii zagrał 55.Wf2. Błąd Lirena nastąpił już wcześniej, w ruchu 53.Ga8. Wpadki w meczach mogą się zdarzać Jednak to jest partia na wagę tytułu. A prawda jest taka, że tak samo jak Gukesh zagrałby po tym ruchu jednooki szachista z rankingiem 300 albo i bez rankingu. Zatem jeśli ta niskiej jakości, bezwartościowa partia przesądziła i dała tytuł mistrza świata, to tytuł FIDE tak samo jak ta partia jest również bez większej wartości. Dlatego na początku tego artykułu napisałem, że szachy schodzą na psy.
PS.2
Nawiązując do powyższego, to może damy tytuł mistrza świata wszystkim jednookim szachistom? A wtedy otrzymać go mógłby w zasadzie każdy szachista. Wystarczy żeby wyjął sobie jedno oko.
Goldchess Assistant