Opinia Goldchess
Capablanca wypowiedział opinię o wyższości końcówek nad debiutami. Do dziś powoduje to kontrowersje zwolenników debiutów. Jak Karpow, Kasparow czy Carlsen. Chociaż Carlsen nie wypowiada się co jest ważniejsze, mówi tylko że ucząc się gry w szachy, dużo czasu poświęcił debiutom.
Ale. Capablanca nie powiedział że neguje debiuty i ich znaczenie. Powiedział że bardziej woli poświęcić czas bądź więcej czasu dla końcówek jak debiutów. Że są dla niego czy według niego, ważniejsze. Nie oznacza to że uważał że można bez elementarnej znajomości debiutów wygrywać w szachy.
My ogłaszamy trzecią, naszą teorię. W naszej opinii najważniejsza jest gra środkowa, po debiucie. Wtedy zaczynają się prawdziwe szachy. A debiut? Z debiutu należy wyjść bez straty figury czy pionka i z dobrze rozstawionymi do ataku figurami. Oczywiście ich elementarna znajomość jest bezwzględnie konieczna. Mniejsza znajomość ich zaskutkuje tylko tym, że przeciwnik w debiucie zużyje 2 minuty na ruchy, a znający debiuty słabiej, 10 minut. I to w zasadzie wszystko.
ps.
Dziś, przed 11 partią nawiązując do wypowiedzi w poprzednim poście, że Gukesh zaatakuje białymi, napisałem:
Zakładam że Gukesh zaatakuje w 11 partii, grając białymi. I tak się stało.
Gukesh wygrał białymi. Oczywiście to nie koniec meczu, ale jednym punktem prowadzi.
Chess Assistant