przypomniała główne założenia znakomitej rosyjskiej szkoły szachowej, na której sam się wychowałem. W zrozumieniu tajników sukcesów radzieckich szachów wyczynowych pomogło mi wieloletnie studiowanie bogatej tematycznie publikacji w języku rosyjskim, spotkania z szachistami i trenerami ówczesnego Związku Radzieckiego.
Do dnia dzisiejszego bardzo cenię sobie znajomość z arcymistrzem Jurijem Razuwajewem, który cieszył sie opinią czołowego szkoleniowca w świecie. Jurija poznałem osobiście w czasie turnieju w Polanicy Zdroju w 1979 roku. Potem spotkaliśmy się w Dortmundzie w 1985 roku. W latach 1990 – 1992 graliśmy w 1-bundeslidze w jednej drużynie Schachfreunde Brackel Dortmund.
Jurij komentował też partie z bundesligi dla periodyku „Schachspiegel”, którego byłem redaktorem. W tym okresie mieliśmy bardzo częste kontakty.
Wielokrotnie rozmawialiśmy również na tematy szkolenia młodzieży i metodyce treningów w szachach.
Dla mnie była to wyższa szkoła szachów!
W wieloletniej pracy trenerskiej przekazywałem moje doświadczenia m.in polskiej młodzieży. Przede wszystkim uświadamiałem na czym polega siła szachów rosyjskich.
Propagowałem mądrość, że bez odpowiedniej wiedzy debiutowej nie można osiągać znaczących sukcesów. Napisałem w tej problematyce po polsku najwięcej książek oraz fachowych artykułów. Byłem też redaktorem Kwartalnika Teoretycznego.
Popularyzowałem również w krajowych publikacjach rady czołowych arcymistrzów świata, np.:
cdn