Od dziś oficjalnie Aleksandra Maltsevskaya reprezentuje Polskę! To spore wzmocnienie dla naszej szachowej reprezentacji. Zawodniczka o polskich korzeniach prawdopodobnie na stałe przeniesie się do Polski. W końcu to ktoś przyjeżdża do nas, a nie na odwrót 😉
— Zbigniew Pakleza (@ZPakleza) February 22, 2022
????????????Od rana wjeżdżamy z grubym info
Najlepszy zawodnik Ameryki Płd. Alan Pichot chciał grać dla reprezentacji Polski!
Ma ???????? paszport i korzenie. Wysyłał maile do PZSzach, ale nawet nie dostawał odpowiedzi. Skorzystała Hiszpania@przeglad #ChessOlympiadhttps://t.co/Fppl1bLQEg
— Filip Zieliński (@FilipZielinski_) September 23, 2024
Czasem już naprawdę nie mam siły do szachowego środowiska. Napisać o wszystkich nieujawnionych aferach książkę, którą przeczyta 14 osób i zająć się hodowlą jedwabników. Taki nastrój na dziś
— Filip Zieliński (@FilipZielinski_) September 23, 2024
Sytuacja wywołała dyskusję w internecie. Dla mnie sprawa jest prosta: jeśli A.P posiada polskie obywatelstwo, to jest Polakiem i ma takie samo prawo ubiegać się o miejsce w kadrze jak każdy inny. Oczywiście musi przy tym spełnić szereg warunków określonych przepisami krajowymi i FIDE. Jego miejsce urodzenia i to, czy mówi po polsku, czy też nie, nie ma tu żadnego znaczenia. Konstytucja już w preambule mówi jasno, że każdy obywatel musi być traktowany równo przez państwo i przystkie podległe mu podmioty, jest zakaz dyskryminacji. W tej chwili to jest trzeci, albo czwarty najwyżej notowany Polak. Na olimpiadzie zagrał bardzo dobrze, zdobył medal na szachownicy, a silniejsza od Polski Hiszpania skorzystała na jego obecności w reprezentacji. Dziwi mnie, że pewien komentator i arcymistrz tak się oburza w sprawie Pichota, ale nie miał nic przeciwko przyjęciu Malcewskiej (również ma polskich przodków i też przed przeprowadzką do Polski nie mówiła po polsku) albo Kaszlińskiej (ma Polskie obywatelstwo, ale do polskiej kadry przeniosła się dopiero po agresji Rosji na Ukrainę i nałożeniu sankcji – w tym również sportowych – na ten pierwszy kraj. Wcześniej grała dla Rosji i tematu reprezentacji Polski nie było). To, że PZSZACH nie odpisał nawet na emaile to jest skandal i pokazuje jak ten związek działa. Dekady mijają i nic się nie zmienia. Na szczęście jestem już poza dyscypliną i nie mam zamiaru do niej wracać. Tylko świnie lubią się babrać w błocie.