Dzisiejszy wpis EDITORA Przed końcówką jest debiut jest dowodem na to, że „Debiuty” są problemem polskich szachów od wielu lat, który praktycznie nie znalazł pełnego zrozumienia do dnia dzisiejszego!
Przypominam, że Włodzimierz Schmidt był największym znawcą teorii otwarć szachowych w Polsce. Jednakże sam nie publikował książek debiutowych i nie pisał podobnych artykułów fachowych.
Arcymistrz dość późno zauważył istotny problem wyszkolenia krajowych kadr:
Wiceprezes Włodzimierz Schmidt podkreślił, że słabe przygotowanie debiutowe jest problemem zarówno czołówki kobiet, jak i mężczyzn i zadeklarował gotowość nadzorowania pracy konsultanta debiutowego kadry kobiet i mężczyzn (Protokół z zebrania zarządu Warszawa, biuro PZSzach, Al. Jerozolimskie 49, 27 października 2012 r. godz. 10.00-18.00).
Nie wiem, czy Włodek cokolwiek działał potem w tym kierunku. Nasz kontakt ograniczał się tylko do składania życzeń noworocznych i urodzinowych.
Być może, że nie! Gdyż wielkim zaskoczeniem był dla mnie na początku 2017 r. email Czytelnika bloga, który napisał:
„Załączam plakat szkoleniowy świeżo upieczonego trenera II klasy Polskiego Związku Szachowego, który zamieścił na znanej stronie. Co pan o tym sądzi?”.
Napisałem m.in. na blogu – Totalna bzdura. Praca z debiutami uczy właśnie zrozumienia istotnych idei gry w szachy, czyli strategii i taktyki królewskiej gry! Tego końcówki nie nauczą!
A swoją drogą, aby dojść do końcówki, trzeba przejść najpierw pomyślnie początek partii i następnie grę środkową!
cdn