Gość napisał: Z dużą uwagą przeczytałem cykl artykułów 1-41 w temacie Nasze największe sukcesy!
Zainteresowało mnie zdjęcie w odcinku 29.
z Pana komentarzem „W książce „Moja szachowa wspinaczka” jest prawie takie same zdjęcie. Duet autorski Brustman/Bernard jednak mnie tam nie „zauważył”!
Pan to bardzo „delikatnie” ujął. A to jest zwykłe fałszerstwo w stylu „Komuny”. Historia fotografii zna wiele wypadków manipulowania zdjęciami, by zmienić „rzeczywistość”, którą przedstawiają. Tak komuniści zmieniali historię na swoją korzyść i takich fotografii jest bardzo dużo do obejrzenia w sieci. Załączam przykład w motywem szachowym.
Ze zdjęcia wyretuszowano Pieszkowa (podpadł władzy) i kolano kobiety
Agnieszka Brustman (a może Ryszard Bernard) wprawdzie nie wyretuszowała Pana, ale wybrała technicznie słabe zdjęcie, na którym Pana prawie nie widać. A były przecież lepsze fotki. Dla Brustman ważniejszy był jakiś Campomanes od trenera selekcjonera i kapitana medalowej drużyny. Ciekawe w czym Pan podpadł, że tak haniebnie potraktowano Pana?
Uważam, że to wielki skandal w stylu systemów totalitarnych. W PRL retuszerzy nie potrzebowali Photoshopa, by tworzyć „rzeczywistość”. Ludzie znikali z prawdziwego życia, z oficjalnych przekazów i ze zdjęć…
////////////////////////////////////
To jest fragment emaila Internauty. Podobnych komentarzy otrzymałem więcej.
cdn.