Po emisji serialu Gambit królowej próbuje się w kraju porównać karierę Agnieszki Brustman do fikcyjnej bohaterki Beth Harmon.
Treść filmu doskonale ujęła Aleksandra Jaworska – autorka artykułu Świat zamknięty w 64 polach. M.in. napisała: Jej kariera zaczęła się prężnie rozwijać, stała się swego rodzaju sensacją dla światowych mediów, gdyż jako jedyna kobieta brała udział w szachowych potyczkach wraz z mężczyznami…
Natomiast polska arcymistrzyni konkurowała przede wszystkim z szachistkami i tylko tutaj miała osiągnięcia. Zatem nie było żadnych sukcesów w walkach z polską kadrą zawodników i podobnie z czołówką światową!
Należy wspomnieć, że swoje oburzenie serialem wyraziła była mistrzynia świata Nona Gaprindaszwili. Według niej, twórcy The Queen’s Gambit „świadomie kłamali na temat jej dokonań, aby tanio i cynicznie stworzyć dramat oraz sprawić, by wyglądało na to, że fikcyjna bohaterka dokonała czegoś, czego nie dokonał nikt przed nią”. Sprawa trafiła do sądu. Podobno obie strony doszły już do porozumienia.
Polska Wikipedia podała obiektywną ocenę problemu: Jako jedna z nielicznych kobiet, a pierwsza po Verze Menchik, z powodzeniem brała udział w silnych turniejach szachowych, zdominowanych przez mężczyzn.
O tym pisałem już dawno na blogu oraz w książce Królowe 64 pól (Rozdział III: Szachy nie tylko dla mężczyzn):
Szachy kobiece zawsze wzbudzają emocje. Panie – w odróżnieniu od swych kolegów – grają przeważnie bojowo i do końca. Umówionych remisów prawie nie ma. Sam oglądam bardzo chętnie partie szachistek, ponieważ tutaj zawsze dzieje się coś ciekawego.
W ostatnich czasach płeć piękna daje sobie doskonale radę w pojedynkach z panami. Na uznanie musiały czekać jednak wiele lat!
Kiedy w 1929 Vera Menchik, ówczesna mistrzyni świata otrzymała – jako jedyna kobieta – zaproszenie do wzięcia udziału w prestiżowym turnieju w Karlsbadzie (obecnie Karlovy Vary), to austriacki mistrz Albert Becker wystąpił z propozycją założenia klubu jej imienia, którego członkami mieliby stać się pokonani przez nią szachiści. Ku uciesze uczestników Becker został pierwszym członkiem klubu własnego pomysłu.
Inny Austriak, Hans Kmoch założył się, że wystąpi w stroju baletnicy, jeśli Menchik zdobędzie więcej niż trzy punkty. Kmoch do końca turnieju musiał drżeć z emocji. Mistrzyni świata zdobyła dokładnie 3 punkty. Wygrała dwie partie, dwie zremisowała. Przegrała siedemnaście. Turniej zakończyła na ostatnim, 22 miejscu.