Po zapoznaniu się z listą startową, ustaliłem pewien plan gry: przyłożyć się do najsilniejszych i z pozostałymi „jak wyjdzie”.
Udało mi się to zrealizować, gdyż pokonałem dwóch zawodników z najwyższymi rankingami.
Partia z Maciejem Jędrzejowskim (2530) miała ciekawy przebieg.