W 1995 r. odwiedziłem III Międzynarodowy Turniej Szachowy PZU S.A. w Krynicy. Dyrektor turnieju Jerzy Moraś natychmiast pokazał mi pewnego młodzieńca: „Przypatrz mu się dobrze. Zapowiada się na dobrego gracza”.
Zacząłem obserwować jego partie. Potem kilka razy rozmawiałem z nim o szachach. Sprawił na mnie rzeczywiście pozytywne wrażanie. Po powrocie do Dortmundu zacząłem obserwować jego wyniki turniejowe i pierwsze sukcesy.
23 marca 2003 roku byłem w Warszawie i przy tej okazji odwiedziłem pewną imprezę szachową. Był to turniej błyskawiczny w silnej krajowej obsadzie. W pewnym momencie podszedł do mnie „stary” znajomy z Krynicy. Przywitał się serdecznie i zamieniliśmy kilka słów.
W następnych latach przyglądałem się bacznie karierze już arcymistrza. Grał ciekawe szachy, szczególnie w taktycznych sytuacjach był bardzo groźny dla każdego. Stwierdziłem jednak, że ma niedopracowany do końca swój repertuar debiutowy i to jest przyczyną jego wielu niepotrzebnych porażek.
Jestem trenerem i publicystą. Dlatego w niektórych moich tekstach oraz komentarzach partii zwracałem na to uwagę. Chciałem tym samym zmobilizować arcymistrza do większej pracy samoszkoleniowej w tej kwestii.
„Szkoda marnować talentu” – takie było moje zamierzenie. Arcymistrz przyjął jednak to jako osobistą obrazę. Przy różnych okazjach zaczął mnie „kąsać” czego apogeum jego działania było zainicjowanie w 2017 r. na facebooku ataku na mnie.
Wielka szkoda. Jestem przekonany, że gdyby arcymistrz wziął pod uwagę dobre rady doświadczonego trenera, który mu dobrze życzył, to mógłby osiągnąć światowy poziom. A tak jest tylko średnia klasa europejska!
Przypominam, że nie byłem jedyny, który mobilizował naszą czołówkę do treningu w zakresie polepszenia gry w początkowej fazie partii:
Wiceprezes Włodzimierz Schmidt podkreślił, że słabe przygotowanie debiutowe jest problemem zarówno czołówki kobiet, jak i mężczyzn i zadeklarował gotowość nadzorowania pracy konsultanta debiutowego kadry kobiet i mężczyzn (Protokół z zebrania zarządu Warszawa, biuro PZSzach, Al. Jerozolimskie 49, 27 października 2012 r. godz. 10.00-18.00).