„Gens una sumus” – „Jesteśmy jedną rodziną”
Zaproszenie do przestrzegania idei „Gens una sumus” – „Jesteśmy jedną rodziną” W przypadku, gdyby któryś z szachistów uznał, że jego postawa i zachowanie stały dawniej w sprzeczności z postanowieniami niniejszego kodeksu, Komisja Etyki Polskiego Związku Szachowego prosi o jak najszybszą zmianę w zachowaniu oraz rzetelne przestrzeganie zasad, wartości i norm etycznych tu promowanych; to znaczy takich zasad, wartości i norm, które są zgodne z ideą łączącą szachistów na całym świecie – „Gens una sumus”.
Kodeks Etyki wchodzi w życie z dniem 20 IX 2020 r.
////////////////////////////
Tak jak już pisałem w poprzednim odcinku, Adam Dzwonkowski podkreślał, że jest za pluralizmem i że prezes PZSzach powinien łączyć polskich szachistów, a nie ich dzielić! To była aluzja do swych niektórych poprzedników, którzy właśnie kategoryzowali nasze środowisko na tych „co są z nami i na tych, co mają swoje poglądy na rozwój polskich szachów wyczynowych”.
Podobnego zdania był Paweł Dudziński, który był szefem Komisji Młodzieżowej oraz redaktorem naczelnym pisma Polskiego Związku Szachowego „MAT”. Mieliśmy kontakt ze sobą od dawna, nawet w okresie ustawicznych ataków niektórych osób ze środowiska PZSzach na mnie.
Pan Paweł zaproponował mi w pewnym momencie współpracę z w/w komisją. Był to rok 2017. Po dłuższym namyśle zgodziłem się. Zaznaczyłem jednak, iż mam koncepcję rozszerzenia jej działalności o sprawy szkoleniowe. Od dawna nasza młodzież nie odnosi już tak znaczących sukcesów jak to było w przeszłości. Trzeba coś zrobić w tym kierunku i Komisja Młodzieżowa może tutaj uczynić wiele pozytywnego. Szczególnie gdy poprzednie zarządy bagatelizowały ten stan, co było widać po wynikach turniejowych naszej młodzieży.
Sam już w 2003 r. zaproponowałem ówczesnemu prezesowi PZSzach opracowanie z czołówką krajowych trenerów ogólnego programu szkolenia dla młodych kadr. Prezesowi ta idea spodobała się, ale praktycznie nic nie uczyniono w tym kierunku. Z tego co wiem, to do dnia dzisiejszego taki plan szkoleniowy dla różnych klas nie istnieje!
Byłem świadomy tego, że mam w naszym środowisku wielu oponentów, którzy od wielu lat nie zgadzali się z moimi koncepcjami poprawienia stanu wyszkolenia młodych kadr! Zatem oczekiwałem na krytyki z różnych stron. Jednocześnie podziwiałem prezesa Adama Dzwonkowskiego oraz Pawła Dudzińskiego za odwagę włączenia mnie do działalności w strukturach Polskiego Związku Szachowego. Jednakże nie spodziewałem się tego, co nastąpiło…!
cdn