Jak już pisałem w odcinku 9 zacząłem bacznie przyglądać się Agnieszce Brustman. Na zgrupowaniach kadry i spotkaniach w Warszawie zrobiła na mnie pozytywne wrażenie. Przyznałem rację Zbigniewowi Czajce, że mamy do czynienia z wielkim talentem szachowym.
Obóz kadry juniorek w Zakopanem (15-30 czerwca 1980). Pierwsza z lewej strony Agnieszka Brustman, następnie Hanna Jagodzińska, Halina Maziarka, trenerzy Karol Pinkas i Jerzy Konikowski, przewodnik, Elżbieta Sosnowska, kierownik zgrupowania Zbigniew Czajka oraz Hanna Grabczyńska.
////////////////////////
Jednakże nie było żadnych konkretnych atutów, aby powołać Agnieszkę do kadry olimpijskiej. Na szczęście dla nas obojga 18-letnia juniorka w mistrzostwach kobiet w Częstochowie 1980 zajęła drugie miejsce z 9.5 punktami z 13 partii oraz w indywidualnych mistrzostwach Europy juniorek do 20 lat (Senta 1980) zdobyła złoty medal.
Dzięki tym wynikom zostały wyeliminowane wszelkie konkurentki, ale pozostała jeszcze na placu boju Anna Jurczyńska, która była pięć razy mistrzynią Polski. Na olimpiadzie w Buenos Aires w 1978 roku zdobyła brązowy medal za indywidualny wynik na III szachownicy. Łącznie rozegrała 17 olimpijskich partii, w których zdobyła 12 punktów.
Byłem świadomy tego, że czeka mnie wielka rozprawa z zarządem PZSzach w momencie akceptacji składu na olimpiadę!
cdn