Właściwie część 6 miała być zakończeniem relacji o sukcesie na Malcie 1980. Jednakże ostatni odcinek 7, opracowany przez EDITORA, spowodował dalsze zainteresowanie tematem.
Kolega, uczestnik dyskusji o ustalaniu składu drużyny olimpijskiej w trakcie zebrania zarządu Polskiego Związku Szachowego, napisał na messengerze:
Wybór był właściwy. W 1980 roku poprowadzileś Panie do zdobycia brązowego medalu na Malcie.Tyle lat minęło, a ten sukces nadal jest jednym z nielicznych.
Inny kolega, który znał detale zatwierdzenia Agnieszki Brustman do ekipy na Maltę w rozmowie telefonicznej powiedział:
„Agnieszka w ogóle nie wspomniała o tobie, a przecież praktycznie tylko tobie zawdzięczała ten wyjazd …”.
O tym wydarzeniu pisałem kilkakrotnie w różnych publikacjach, np. tutaj.
Jak i dlaczego 18-letnia Agnieszka Brustman trafiła do reprezentacji kobiet?
Sięgnę po moje wspomnienia. Od pewnego czasu pracuję nad książką o mojej działalności na rzecz polskich szachów i materiały pochodzą z mojego archiwum.
Jak już relacjonowałem w wpisie 1 czerwca 1978 roku objąłem stanowisko trenera kadry. Zarząd PZSzach określił mój zakres pracy m.in.: szkolenie kobiet i młodzieży (juniorzy i juniorki), organizacja różnych zgrupowań pod kątem szkolenia, opracowywanie materiałów szkoleniowych itd.
Z seniorami, nie czyniących od lat większych postępów sportowych, był plan zorganizowania jakiś spotkań szkoleniowych z arcymistrzami, najlepiej z ZSRR. W przeszłości było takie zgrupowanie ze znanym węgierskim GM Andorem Lilienthalem, o czym już pisałem: link.
cdn