W jednym ze swoich wywiadów, w czasie niedawnego pobytu w Polsce, były mistrz świata Karpow wymienił nazwisko Jerzego Lewiego. Postać ta jest obecnie ogólnie mało znana w polskim środowisku szachowym.
Dlatego na blogu kilkakrotnie przypominałem sylwetkę Jurka, np.:
Jerzy Lewi miał niebywały talent do gry w szachy. Mimo niedostatecznego wyszkolenia był pięciokrotnie mistrzem Polski juniorów oraz raz w kategorii seniorów.
Słusznie powiedział Mark Dworecki: „Gdyby Lewi urodził się w Związku Radzieckim, to miałby szanse zostać mistrzem świata …”. Tam szkolono właściwie młodzież, a u nas „panowała absurdalna teoria Capablanki”…
W wpisie EDITOR opublikował tabelkę, która była nieczytelna dla Internautów nie znających j.rosyjskiego. Moje uzupełnienie:
Załączam ciekawy artykuł z włoskiego źródła o Jerzym Lewim.
Temat Jerzy Lewi będzie kontynuowany w dalszych wpisach.
Sylwetka naszego bohatera została obszernie omówiona w książce: Mistrzowie Polski w Szachach 1926-1978.
To pasuje do tego wpisu: http://www.blog.konikowski.net/2020/08/01/polemiki-opinie-71/