W trakcie Festiwalu Szachowego w Sajenkach koło Augustowa (23 lipca-3 sierpnia 1963 r.) pewnego razu zauważyłem pewną osobę, która w samotności analizowała partie. Tym „samotnikiem” okazał się Bohdan Daniszkowicz, który – jak się okazało – był w tym czasie czołowym zawodnikiem Polski w grze korespondencyjnej.
Zainteresowałem się tą formą gry w szachy. Swój pierwszy turniej korespondencyjny rozpocząłem w następnym roku.
Poniższa partia została rozegrana w meczu towarzyskim drogą pocztową z Ukrainą. Grałem na 14 szachownicy i odniosłem efektowne zwycięstwo. Obecnie takie partie są praktycznie niemożliwie, gdyż komputery szybko przewidzą wszelkie kombinacje.
Ostatnia kartka mojego partnera.