Partie błyskawiczne zawsze cieszą się dużą popularnością, ponieważ można w szybkim tempie rozegrać wszelkiej rangi turnieje. Jako początkujący szachista nie odnosiłem w tej kategorii większych sukcesów. Pewnego razy postanowiłem to zmienić.
Opracowalem sobie specjalny repertuar debiutowy, tylko na turnieje błyskawiczne. W ich programie były gambity i rzadkie otwarcia. Pewnego razu zagrałem posunięcie 1.b2-b4. Osiągnąłem nim stuprocentowy rezultat, ponieważ przeciwnicy zaskoczeni tak rzadkim ruchem, nie potrafili przy ograniczonym czasie rozwiązać problemów debiutowych.
Później wypróbowałem „Orangutana” w kilku normalnych partiach i w turniejach korespondencyjnych. Wyniki miałem znakomite. Radziłem sobie nawet dobrze czarnymi przeciwko temu debiutowi. Ale raz spotkał mnie zimny prysznic. W finale Mistrzostw Europy w grze korespondencyjnej przegrałem czarnymi ważną partię. Kosztowało to mnie wysokie miejsce w turnieju i tytuł mistrza międzynarodowego.
Po wielu latach postanowiłem swoje doświadczenia w tym otwarciu opisać w książce. Zrobiłem to wraz z Anglikiem polskiego pochodzenia Markiem Soszynskim dla amerykańskiego wydawnictwa Russell Enterprises Inc. Nasza obszerna praca na 320 stronach składa się z 11 rozdziałów teoretycznych i 95 przykładowych partii. Staraliśmy się obiektywnie przedstawić ten temat. Chyba się nam to udało, ponieważ książka otrzymała pozytywne recenzje, co odbiło się na dobrej sprzedaży.
W jakimś czasie po jej ukazaniu się, zadzwonił do mnie pewien szachista z Hamburga: „Panie Konikowski. Kupiłem sobie pana książkę o otwarciu po 1.b4, ale nie mogę zdecydować się, co grać czarnymi przeciwko temu ruchowi. Jest tam tyle materiału. Może mi pan coś poradzi”.
Podobnych telefonów lub listów otrzymuję sporo od czytelników. Są różne pytania i nawet prośby o dodatkowe analizy oraz materiały dotyczące różnych moich książek. Oczywiście nie mogę być na to obojętny i czytelnik otrzymuje ode mnie to, co sobie życzy!
Szachiście z Hamburga odpowiedziałem, że sam grywam schemat rozwojowy w stylu obrony królewsko-indyjskiej i informację na ten temat znajdzie w rozdziale 5.
Przytaczam jedną z moich partii rozegranych w tym wariancie. Z obszernym komentarzem została ona opublikowana w mojej książce „Atak na króla” na stronie 45.