Część wakacji letnich w 1961 roku spędziłem w Gdańsku-Wrzeszczu. Tuż przed wyjazdem kupiłem sobie w antykwariacie w Bydgoszczy książkę Władysława Litmanowicza „Międzynarodowy Turniej w Sopocie 1951”. Zacząłem ją z dużym zainteresowaniem czytać i przestudiowałem wszystkie zawarte tam partie.
Będąc w Sopocie zacząłem się nawet wypytywać o turniej szachowy. Oczywiście nikt nic na ten temat nie wiedział. Potem dowiedziałem się, że to była tylko jednorazowa impreza.
Książkę Litmanowicza można obecnie kupić wyłącznie w Internecie. Polecam ją z uwagi na interesujące pojedynki oraz pouczajace komentarze.
Wyniki naszych mistrzów ilustruje tabelka. Nie są one imponujące, ale taki był poziom polskich szachów na arenie międzynarodowej.