Gość napisał: obecnie na facebooku krąży obrazek
który, otrzymał już wiele kliknięć. Pamiętam, że dość dawno ta teoria Gerzadowicza był dyskutowana na blogu.
/////////////////////////
Zgadza się i to w wpisie Paradoksy szachowe (200)
Oczywiście każdy, kto ma na uwadze ambitne sukcesy sportowe, nie będzie wierzył w takie teorie Gerzadowicza, które są sprzeczne z logiką współczesnych szachów turniejowych!
Kto traktuje szachy jako rozrywkę, czyli po amatorsku, może sobie trenować według wskazówek Amerykanina. Na tym blogu dążymy jednak do tego, aby przekazać polskiej młodzieży z aspiracjami sportowymi wytyczne znanych autorytetów szachowych, np.
Anatoli Karpow–mistrz świata w latach 1975-1985 oraz 1993-1999: Każda faza partii, otwarcie, gra środkowa i końcówka ma duże znaczenie. Jeżeli na początku gry, któraś ze stron uzyska przewagę materialną lub pozycyjną, to zniwelować ją w grze środkowej będzie bardzo trudno. W tej sytuacji do końcówki może w ogóle nie dojść. Bez poprawnej gry w debiucie, nie można więc myśleć o sukcesach w szachach.
////////////////////////
Garri Kasparow–mistrz świata w latach 1985–2000: Nie ma znaczenia jak dobrze grasz, nie możesz spodziewać się dobrych wyników kiedy masz przegraną po debiucie.
////////////////////////
Mistrz świata Magnus Carlsen: Głównie pracowałem nad otwarciami (przed meczem z Anandem). Myślę, że końcówki i grę środkowo opanowuje się dzięki grze turniejowej. W tym sensie nie trenowałem tych faz gry, które są moją siłą.
W dalszym ciągu polecam lekturę mojej książki: Szachy dla przyszłych mistrzów, w której omówiłem znaczenie otwarć i repertuaru debiutowego.
Końcowy wniosek: Praca z debiutami uczy właśnie zrozumienia istotnych idei gry w szachy, czyli strategii i taktyki królewskiej gry! Tego końcówki nie nauczą!
A swoją drogą, aby dojść do końcówki, trzeba przejść najpierw pomyślnie początek partii i następnie grę środkową. Dlatego propagowana tak szeroko w sieci teza Gerzadowicza jest całkowicznie absurdalna!
Przypominam, że te problemy zostały przedstawione także w podręczniku Akiba Rubinstein.
http://www.blog.konikowski.net/2017/11/12/akiba-rubinstein-2/