Jerzy Putrament w okresie swej prezesury (1963 – 1973) uczynił wiele dobrego dla popularyzacji sportu szachowego w Polsce. Sam byłem świadkiem kilku jego występów w telewizji, w czasie których mówił o szachach.
Na żywo zobaczyłem sławnego pisarza raz w Warszawie w trakcie Walnego Zjazdu Polskiego Związku Szachowego (21 kwietnia 1968 r.), o czym pisałem w odcinku 23.
Prezes Jerzy Putrament cieszył się w naszym środowisku dużym szacunkiem, ponieważ był znaną postacią w Polsce i popularyzował szachy w mediach. Z tego co pamiętam, to mówiono o nim tylko pozytywnie. Był bardzo wyrozumiały i w porównaniu z niektórymi współczesnymi działaczami, potrafił wysłuchać każdego i nie dzielił szachistów na tych „niesfornych” i „komplemenciarzy”.
Załączam jego artykuł „Szachy – sport młodych”, który był opublikowany w „Standarze Młodych” (daty nie znam) i wywołał duże zainteresowanie królewską grą, o której zaczęto pisać więcej w aspekcie pozytywnym. Komentarz był taki, że szachami zaczęli się interesować nawet publicyści, którzy nigdy nimi się nie zajmowali i nie dostrzegali w nich pierwiastka sportowego.
Dlatego Polski Związek Szachowy zdecydował się na jego rozpowszechnienie prostą techniką w klubach i sekcjach szachowych na terenie całego kraju.
Ten tekst znalazłem w koszu na śmieci w klubie OKO Caissa Bydgoszcz, którego byłem wtedy członkiem. To było w lipcu 1964 roku. Oczywiście uchroniłem tę publikację od zniszczenia. Ciekawe, czy ktoś w Polsce posiada jeszcze to w swoim archiwum?