Do człowieka – rozmyślanie wielkanocne
W tym roku bazie już przekwitają
Wiosna zaczęła się wczesnym tchnieniem
Las cicho szepcze w drobnym listowiu
Które wiatr pieści swoim westchnieniem
Terkot dzięcioła straszy korniki
Wydra zalotnie w strumieniu fika
Człowiek rozmyśla o Zmartwychwstaniu
Życiu, win swoich odkupywaniu
Co roku z wiarą ma przebaczenie
Lecz rok za rokiem wciąż przewinienie
Cieszy się, chwali Pana Żywego
Syna Bożego Zmartwychwstałego
Ciągle rozgrzesza, co rok sam siebie
Wierząc, że dobry Bóg co jest w niebie
W swym miłosierdziu się ulituje
Winy odpuści, gdy się żałuje
Czemu powracasz człeku do winy
Chociaż się modlisz długie godziny
Czemu ma służyć twe obiecanie
Co rok na każde Zmartwychpowstanie
Ty prosisz Boga by był ci miły
Więc znajdź sam w sobie do cnoty siły
Agata Kalinowska-Bouvy (Francja)