(Zdjęcia wykonał Ryszard Balcer)
Ulrich Jahr od lat prowadzi – jako wolontariusz – w jednej ze szkół w Bydgoszczy zajęcia szachowe wśród dzieci niepełnosprawnych.
Ostatnio napisał: Pod koniec lutego miałem wykłady na kursie sędziów w Bydgoszczy, pracuję dalej z niewidomymi. Dorośli grają teraz ze zmiennym szczęściem na MP Niewidomych i Słabowidzących w Wągrowcu, z dziećmi mam zajęcia raz w tygodniu. Ostatnio opiekun w Internacie wykonał kilka zdjęć z treningu z których dwa załączam. Zajęcia idą wolno, bo jedno z dzieci (najbardziej inteligentne) jest niewidome od urodzenia. Najlepszy z chłopców Adam robi szybkie postępy i potrafi już rozegrać niezłą partię. Na każdych zajęciach, które trwają nawet do trzech godzin dokładnie analizuję z nimi partię szybkich zwycięstw, a uczniowie odgadują jakie następne posunięcie zrobili zawodnicy. Potem rozwiązujemy średnio trudne końcówki, np. skoczek przeciwko dwóm dochodzącym pionkom.
Najbardziej mnie cieszy, że młodzi bardzo chcą pojmować tajemnice gry szachowej. Z wyjątkiem Igora (całkowicie niewidomego) każdy z nich ma (oprócz wady wzroku) inne dolegliwości uniemożliwiające normalną naukę. Dlatego są w szkole specjalnej, w której uczą się i mieszkają.
Na zdjęciach z prawej strony siedzi niewidomy Igor, a po lewej ode mnie w kolejności niepełnosprawny inwalida Kuba, potem najlepszy z nich Adam i na końcu kolejki Oskar. Brak piątego Nikodema, która akurat zachorował. Wychowawca powiedział, że młodzież w każdej chwili wolnej, wieczorami grywa teraz w szachy i to stało się normalnym widokiem w Internacie. Szachistów jest więc więcej, ale wychowawca zakwalifikował do szkolenia tylko pięciu. Z większą grupą byłoby ciężko prowadzić zajęcia wyczynowe.