Książka o Akibie Rubinsteinie jest już od kilku tygodni w sprzedaży. W międzyczasie otrzymałem sporo uwag o niej od kolegów oraz Internautów. Niektóre z nich przedstawię na blogu.
Gość napisał: Bardzo dobra książka! Gratulacje dla obu autorów za merytoryczne podejście do tematu; na myśl przychodzi wielotomowa pozycja Kasparowa (Moi wielcy poprzednicy). Ciekawy, rozbudowany wstęp biograficzny.
Cenny fakt, mniej znany, że Rubinstein to nie są tylko końcówki wieżowe, ale także fundamentalny wkład w teorię debiutów (w tym też po 1.e4). To zasadnicze wzmocnienie, bo w książce Pytla nacisk szedł na rzeczoną grę końcową. Z punktu widzenia wydawniczo-szkoleniowego książka dobrze pomyślana; to nie jest tylko zbiór partii komentowanych ale uszeregowanie względem poszczególnych otwarć. Na tej bazie można samemu wgłębić się w temat i wyrobić sobie strategiczną ocenę danej pozycji.
Faktycznie, rosyjska szkoła szachowa Rubinsteinem stoi – to nie jest tylko Botwinnik ale też wcześniej Romanowski, współcześnie Gelfand, Krasenkow i inni. Polscy szkoleniowcy np. Szymczak na bazie partii Rubinsteina szkolili polską młodzież. Na takie książki – istotne szkoleniowo – powinny być przyznawane granty. Takich wydawnictw winno być więcej (np. o Winawerze).
//////////////////////////////////
15 maja 1961 roku zostałem członkiem sekcji szachowej „Caissa” przy Okręgowym Klubie Oficerskim Bydgoszczy. W kolejnych spotkaniach klubowych wchodziłem powoli w rytm mojego nowego zainteresowania.
Pod koniec maja zauważyłem u jednego członka klubu zeszyt formatu A4 z wycinkami różnych kącików szachowych z krajowych pism. W pewnym momencie zainteresowałem się partią A.Rubinsteina. Zapytałem się właściciela notatek (wiek około 30 lat), czy to jest ten sławny pianista Artur? „Tak” – odpowiedział. Wkrótce dowiedziałem się, że to nie jest zgodne z prawdą. Moim pierwszym pismem „Szachy“ kupionym w kiosku był numer czerwcowy. Akurat w nim znalazłem informację o śmierci Akiby Rubinsteina. W ten sposób dowiedziałem się o najsłynniejszym polskim szachiście!
W następnych latach udało mi się zebrać trochę partii Rubinsteina, ale dopiero książka Razuwajewa i Murachweriego (Moskwa 1980) umożliwiła mi, tak na dobre, zapoznanie się z jego twórczością.
W mojej działalności trenerskiej kładłem duży nacisk na przekazanie swoim podopiecznym wiedzy o osiągnięciach naszego słynnego arcymistrza. Dlatego byłem wielce zaskoczony tym, co przeżyłem na mojej pierwszej sesji Młodzieżowej Akademii Szachowej w Zakopanem w 1999 roku. Na moje pytanie: „Co wiecie o Akibie Rubinsteinie” usłyszałem niewiele: „Wybitny polski szachista, kandydat do tytułu mistrza świata, co roku odbywają się w Polanicy Zdroju turnieje ku jego pamięci”. Ale nikt nie wiedział o konkretnych sukcesach turniejowych Rubinsteina i nawet o tym, że był mistrzem Polski! A przecież ukazały się wcześniej dwie książki: „Akiba Rubinstein, czyli o sztuce rozgrywania końcówek” Krzysztofa Pytla (1987) oraz „Akiba Rubinstein” Władysława Korcza (1989).
Dlatego w momencie uzgadniania z wydawnictwem RM podręcznika na gruncie partii Rubinsteina zaznaczyłem, że będzie też osobny rozdział z opisem kariery naszego bohatera. Wykonanie tej pracy zaproponowałem Jackowi Gajewskiemu, z którym napisałem wcześniej dwie książki:
Mistrzowie świata i ich 400 kombinacji szachowych
Mój partner doskonale wywiązał się ze swojego zadania. Jego opracowanie „Życie i kariera szachowa” jest bez wątpienia najlepszym pisemnym przekazem o karierze Akiby Rubinsteina w języku polskim. Taką opinię wyraziło też wielu Internautów, którzy są już po lekturze naszej książki!