URL Trackback

Trackback - notka

Komentarzy: 15

• Skoczek2

  10 czerwca 2017 o godz. 11:25

  

  Chyba jestem ślepy i mam na to papiery bo wydawało mi się że arbiter główny zawodów pan Delega wpisał obu zawodnikom zero.
• Mat

  10 czerwca 2017 o godz. 11:34

  

  Chociaż Janek Duda był moim faworytem w tym turnieju, to muszę z przykrością przyznać, że tą partią jestem zniesmaczony. Żeby po trzech posunięciach podpisaż remis, to jest żenada.
• Krzysztof Kledzik

  10 czerwca 2017 o godz. 12:14

  

  Podpisanie remisu po trzecim posunięciu? To jest jakaś kpina z szachów. Takie postępowanie powinno być z urzędu karane, bo to są antyszachy i drwina z naszej gry. A może powyższa partia po prostu była umówioną ustawką? Ciekawe co na powiedzą sponsorzy? Czy będą zachwyceni waleczną postawą zawodników, wykazujących się wolą walki? Może sypną kasiorą za powyższą partię, w nagrodę za jej piękno, walory szachowe i sportowe? Na pewno nie pożałują kasiorki, bo taką wspaniałą partię trzeba sowicie wynagrodzić.
• sceptyk

  10 czerwca 2017 o godz. 14:46

  

  Kandydat szachowego establishmentu na prezesa PZSzach pan Dzwonkowski ostro skrytykował postawę Dudy.
  http://www.blog.konikowski.net/2016/05/18/problemy-polskich-szachow-16/
• Skoczek2

  10 czerwca 2017 o godz. 20:29

  

  Rosjanin Fedoseev pokazał klasę. Walczył. Po dwóch przegranych – wygrał pięć partii z rzędu. Był w takiej samej sytuacji turniejowej jak Duda. Pokonał krajana i teraz ma brąz ME i awans do PŚ. Gdyby przegrał nie miałby ani medalu ani awansu. Od stycznia z 2658 zajechał do 2717.
• Skoczek2

  11 czerwca 2017 o godz. 08:14

  

  „Dużo kontrowersji pojawiło się wokół remisu Janka w ostatniej rundzie, który padł po 3 ruchach. Choć sam nigdy bym tak nie postąpił i choć uważam, że takie coś nie powinno się wydarzyć, to jednocześnie nie chcę rzucać na Janka gromów. W takich sytuacjach ludzie podejmują różne decyzje i to, że Janek chciał zabezpieczyć swój pierwszy (!) awans można zrozumieć. Nie podoba mi się to, ale często w sporcie chodzi o osiągnięcie celu. Gorzej, że Janek na pewien czas stracił sympatię części kibiców, ale jestem pewien, że na zaraz zaczynających się DMŚ odkupi swoje winy!” Bartel
• Dominik

  11 czerwca 2017 o godz. 08:48

  

  Mogli zagrać jakiś remisowy wariant zakończony wiecznym szachem po 20 ruchach i nie byłoby dyskusji. Jankowi brakuje jeszcze rutyny w rozgrywaniu umówionych partii. Decyzję szybkiego remisu uważam za słuszną. Zakwalifikował się do PŚ i to jest najważniejsze!
• Krzysztof Kledzik

  11 czerwca 2017 o godz. 11:57

  

  „W takich sytuacjach ludzie podejmują różne decyzje i to, że Janek chciał zabezpieczyć swój pierwszy (!) awans można zrozumieć. Nie podoba mi się to, ale często w sporcie chodzi o osiągnięcie celu.”
  _________________________________________
  No to mogli zrobić coś jeszcze „lepszego” aby osiągnąć wspomniany cel. Mianowicie mogli podpisać remis bez wykonania żadnego posunięcia. Zamiast udawać że grają, mogli od razu podejść do sędziego z informacją że ustalili remis między sobą (?!).
• Krzysztof Kledzik

  11 czerwca 2017 o godz. 12:16

  

  „Mogli zagrać jakiś remisowy wariant zakończony wiecznym szachem po 20 ruchach i nie byłoby dyskusji.”
  ______________________________
  Myślę że na dłuższą metę byłaby dyskusja, bo granie remisowych wariantów tylko pot to aby łatwo podpisać remis, szkodzi sportowemu wizerunkowi szachów. No i odstrasza sponsorów, bo po co ci mają wykładać pieniądze na szachistów którzy nie chcą grać?
• mkrysz

  11 czerwca 2017 o godz. 13:52

  

  Oczywiście decyzja o remisie jest słuszna, cel sportowy został osiągnięty. Nie rozumiem pretensji do zawodników, nie zrobili nic niezgodnego z przepisami. Jeśli obaj gracze chcą zremisować to zremisują i żaden zakaz proponowania remisu przed 40 ruchem nic nie da. Są dziesiątki wariantów z trzykrotnym powstaniem tej samej pozycji (np. 1 d4 d5 2 c4 c6 3 Sc3 Sf6 4 Sf3 a6 5 c5 Sbd7 6 Gf4 Sh5 7 Gd2 Shf6 8 Gf4). Jedyne co można zrobić to w ogóle zlikwidować remis, tzn. w przypadku remisu robić dogrywki aż do skutku co niedawno proponował Skworcow (organizator superturnieju w Zürichu).
• szachista

  11 czerwca 2017 o godz. 14:10

  

  A może takie rozwiązanie. W razie remisu gra się dwie błyskawiczne partie, które rozstrzygają o podziale punktów. Tylko w razie 1-1 byłby remis.
• Krzysztof Kledzik

  11 czerwca 2017 o godz. 14:22

  

  „Oczywiście decyzja o remisie jest słuszna, cel sportowy został osiągnięty. Nie rozumiem pretensji do zawodników, nie zrobili nic niezgodnego z przepisami.”
  _________________________________________________
  Dobrze, w takim razie niech czołowe drużyny piłki nożnej uzgodnią sportowy remis po trzykrotnym kopnięciu piłki. Niech czołowe tenisistki i tenisiści świata uzgodnią sportowe remisy po trzykrotnym odbiciu piłeczki. Po co Kowalczyk ścigała się z Bjorgen? Mogła przed założeniem nart uzgodnić z nią remis. Ci wszyscy zawodnicy nie będą robić nic niezgodnego z przepisami, a cele sportowe zrealizują.
• Krzysztof Kledzik

  11 czerwca 2017 o godz. 14:25

  

  Cel sportowy zostanie też osiągnięty, po podpisaniu remisu po dwóch czy jednym posunięciu. Właściwie przed rozpoczęciem gry pozycja też jest remisowa, bo jest równa. Można podpisać remis bez żadnego posunięcia, i też osiągnąć cel sportowy, czy tak?
• mkrysz

  11 czerwca 2017 o godz. 14:49

  

  Z tego co wiem w piłce nożnej i tenisie nie można proponować remisu, a w szachach trzeba wykonać przynajmniej 1 posunięcie, żeby móc podpisać remis. A jeśli zrobią remis po 30 ruchach to będzie lepiej? Nie ma sensu zmuszać zawodników do pozorowania gry, skoro i tak wiadomo, że zremisują. Jako kibic wolę oglądąć uczciwy remis po 3 ruchach niż pseudowalkę jak w partii Radżabow-Griszczuk (wieczny szach po 30).
• Krzysztof Kledzik

  11 czerwca 2017 o godz. 19:03

  

  Ciekawe czy sponsorzy też będą nalegać na podpisywanie remisów po trzecim posunięciu. Najlepszą metodą nakłonienia zawodników do prawdziwej gdy, byłoby zagrożenie utraty finansowania przez sponsorów. Za taki remis po trzecim posunięciu powinni obciąć sponsorowanie na, powiedzmy, pół roku. I na drugi raz zawodnicy dwa razy zastanowiliby się, czy odstawiać parodię partii szachowej, czy raczej grać na serio. Celem partii szachowej nie jest remis ani samomat, lecz wygrana. Jeżeli zawodnicy grają na remis, to znaczy że nie chcą wygrać. Jeżeli wybiorą remisowy wariant, to sponsorzy też powinni obciąć im finansowanie. Bo płacą ze efekty sportowe, czyli wygrane. A nie za to że ktoś usilnie gra na remis.

Dodaj komentarz

Musisz sięzalogować aby móc komentować.