Po ukazaniu się ciekawej partii 348 otrzymałem od kilku Internautów informację, że pewne blogi krytycznie odniosły się do treści mojego wpisu:
////////////////////////
Swoje sukcesy turniejowe So zawdzięcza przede wszystkim świetnie opracowanemu repertuarowi debiutowemu, który został odpowiednio przygotowany do jego stylu gry i jest szeroki tematyczne (białymi gra 1.e4, 1.d4, 1.c4, 1.Sf3).
Zatem przykład godny naśladowania dla naszej czołówki krajowej!
////////////////////////
Tam twierdzi się – powołując się na jakiś nieznany mi artykuł w piśmie „Mat” – że Wesley So od pół roku ma nowego trenera Tukmakowa i zajmuje się przede wszystkim końcówkami.
Moje pytanie brzmi więc: A co robił So dotychczas? Zajmował się tylko grą końcową? Nie! Właśnie arcymistrz zajmował się przede wszystkim swym repertuarem debiutowym i dlatego doszedł do tak wielkiej klasy oraz pozycji w szachach światowych.
Wiadomo jest, że czołówka światowa pracuje intensywnie nad wszystkimi fazami gry. Arcymistrz So widocznie doszedł teraz do wniosku, że debiuty ma świetnie opanowane i trzeba poprawić swoją technikę w końcówkach! Jest to normalne działanie szkoleniowe w kręgach silnych zawodników, którzy dążą do wielkich sukcesów!
Niestety w polskich szachach jest grupa „fachowców” głoszących tezę, że gra końcowa jest najważniejsza, gdyż kończy partię. Komu mają służyć takie teorie, które nie mają żadnego logicznego uzasadnienia!?
Powtarzam, co było już kwestią wielu dyskusji na tym blogu, np.:
1.Jedyny liczący się w świecie polski arcymistrz Radosław Wojtaszek, który przekroczył w rankingu „2700”, jest specjalistą od debiutów. Możemy dyskutować nad jego stylem gry, ale swoją klasę osiągnął dzięki debiutom i z tego względu przez około 8 lat był w ekipie Ananda, który potrzebował właśnie specjalistę w tej branży: link.
2.Jan Krzysztof Duda – największa nadzieja polskich szachów: „Szachy to gra bezwzględna. Tak uważa Jan. W meczu koszykówki czy tenisa długo można odrobić nawet dużą różnicę punktów, w szachach źle rozegrany debiut, czyli 10–12 pierwszych posunięć, często kosztuje porażkę. Dlatego te debiuty – choć nie tylko – analizują z trenerem Kamilem Mitoniem. Pracują po 5–6 godzin dziennie. Na zawodach trener w nocy rozgryza rywali, a rano przekazuje Jasiowi, co powinien grać”: link.
3.Arcymistrz Włodzimierz Schmidt – Wiceprezes Włodzimierz Schmidt podkreślił, że słabe przygotowanie debiutowe jest problemem zarówno czołówki kobiet, jak i mężczyzn i zadeklarował gotowość nadzorowania pracy konsultanta debiutowego kadry kobiet i mężczyzn (Protokół z zebrania zarządu Warszawa, biuro PZSzach, Al. Jerozolimskie 49, 27 października 2012 r. godz. 10.00-18.00): link.
4.Maciej Koziej- mistrz świata amatorów 2017: „Tajemnica sukcesu, to solidne przygotowanie debiutowe, ogrywanie pozycji z „Magnusem” (aplikacja), dokładne liczenie wariantów oraz odrobina szczęścia lub „pomocy z góry” (…) W przygotowaniu do partii skupiam się na debiucie, gra środkowa, końcowa czy trening kombinacji jest częścią mojego domowego treningu. Jednakże największą przyjemność czerpie z przeglądania debiutów. Fascynuje mnie mnogość idei oraz rozwiązań problemów jakie mogą powstać w określonych pozycjach. Przygotowanie odpowiedniego repertuaru debiutowego, ogarniam go na wspomnianej aplikacji oraz rozwiązywaniu zadań szachowy – klucz każdego domowego przygotowania. Samo zaś przygotowanie do partii to już przeglądanie partii przeciwników, analizowanie ich, oraz szukaniu odpowiedzi jak grać w powstałych pozycjach wzorując się na partiach czołowych arcymistrzów oraz sugestiach programów szachowych”: link.
5.Obecny mistrz Polski Kacper Piorun w wywiadzie w piśmie Polskiego Związku Szachowego „Mat” Nr 6 -2015 na stronie 13 na pytanie Pawła Dudzińskiego: A szachowo trenowałeś więcej, czy tyle samo co wcześniej? m.in. powiedział: …”Więcej tzn. podreperowałem się trochę w debiutach, bo wcześniej miałem problemy z uzyskaniem przewagi, albo chociaż pozycji „do gry”. Debiutowo czuję się teraz trochę pewniej…”.Kacper Piorun w momencie tego wywiadu miał 24 lata! Tymczasem powinien nad swoim repertuarem debiutowym zacząć trening około 10 lat wcześniej. Duże zaniedbanie jego trenerów, którzy zlekceważyli ten problem. Niewykluczone, że gdyby Kacper Piorun był wcześniej prawidłowo szkolony, to mielibyśmy już teraz zawodnika światowej klasy! Ostatnie wyniki sportowe tego szachisty wskazują bowiem na jego wielki potencjał twórczy. Wielka szkoda!: Link.
////////////////////////
Jeszcze raz apeluję dlo naszej utalentowanej młodzieży: Jeśli chcecie osiągać znaczące sukcesy sportowe, to słuchajcie światowych autorytetów, np.:
Anatoli Karpow – mistrz świata w latach 1975-1985 oraz 1993-1999: Każda faza partii, otwarcie, gra środkowa i końcówka ma duże znaczenie. Jeżeli na początku gry, któraś ze stron uzyska przewagę materialną lub pozycyjną, to zniwelować ją w grze środkowej będzie bardzo trudno. W tej sytuacji do końcówki może w ogóle nie dojść. Bez poprawnej gry w debiucie, nie można więc myśleć o sukcesach w szachach.
Garri Kasparow – mistrz świata w latach 1985 – 2000: Nie ma znaczenia jak dobrze grasz, nie możesz spodziewać się dobrych wyników, kiedy masz przegraną po debiucie.
Gość napisał: Ten artykuł o So ukazał się w Magazynie Szachista (kwiecień 2017), a nie w Macie. Autor tekstu pt. „Praca nad szachami” nie podał źródła.
Proszę się nie przejmować tymi blogami. Tam nie ma żadnej krytyki ani merytorycznej dyskusji, bo to pisał jakiś anonim redystrybuujący hejt zza oceanu, mający nadzieję na rozpętanie kolejnej nagonki na Pana.
Autor tamtego bloga oczywiście udaje że nic nie widzi.
Każda faza gry i każdy element gry jest ważny i istotny – o tym piszemy na tym blogu od lat. „Muszą najpierw nauczyć się szachów!” http://www.blog.konikowski.net/2015/02/08/paradoksy-szachowe-94/; „Oczywiście polecam studiowanie otwarć szachowych i szybkie opracowanie repertuaru debiutowego, ale dopiero po zapoznaniu się z elementarnymi zasadami królewskiej gry!” http://www.blog.konikowski.net/2015/01/02/problemy-szkoleniowe-w-polskich-szachach-39/
„Sądzę, że w przypadku So rację ma pan Konikowski pisząc, że ma świetnie przygotowany repertuar debiutowy, bez którego nie miałby po prostu co szukać wśród elity – po prostu nie trafiłby tam nie mając świetnego debiutu. Debiut jest w przypadku arcymistrzów, a szachistów elity kluczowy i ich praca polega przede wszystkim nad pracą nad debiutem. So mówi, że zmienił nastawienie, a może po prostu odpoczął i dało mu to świeżość do wygrywania. Inną sprawą jest debiut na poziomie do 2200 tam jego rola jet praktycznie żadna – cóż z tego że ktoś coś zapamięta i odstuka (pod warunkiem ze przeciwnik nie zmusi go do myślenia wcześniej bo sam nie będzie pamiętał) jakiś wariant jak i tak wszystko potem spartoli? W mojej karierze jak i moich licznych kolegów niezwykle rzadko zdarzało się złapać kogoś na wariant u mnie od 2003 roku mniej więcej z pięć razy a i tak potem męczyłem się bo nie wiedziałem co z tym zrobić. Pracowałem bardzo nad debiutem i nic mi to nie dawało w tym sensie ze nikt nic nie umie dobrze na tym poziomie i grane było zawsze co innego. Teraz wiem, że znacznie lepiej potrenowac taktykę, fizycznie się wzmocnić, uzyskać odpowiednie nastawienie. Do wielu turniejów już tak podchodziłem i wyniki miałem lepsze. Lepiej na moim poziomie sie wyspać dobrze i zagrać 1.d4 i w drugim 2.b3 nawet niż ćwiczyć do północy coś co i tak na desce nie stanie. W przypadku So to są dokładne antypody tego co my amatorzy robimy czyli debiut debiut i jeszcze raz debiut”
http://psychologiaiszachy.blogspot.com/2017/05/przed-indywidualnymi-mistrzostwami.html?showComment=1495521354476#c5054264452770416877
„Trenował, czy nie trenował w przypadku zawodników elity, czy tych, którzy chcą się zajmować szachami profesjonalnie od juniora, uważam, że ma racje bo bez perfekcyjnego repertuaru debiutowego nie ma szans na progres. Prawda ta działa, ale w przypadku tych właśnie ludzi – dla takich amatorów czy pół amatorów z 2300 ślęczenie nad debiutami na nie wiele się zda. Jest to o tyle niepraktyczne, że mało kto będzie w stanie podjąć ewentualnie dyskusję, a nawet potem jeszcze trzeba po prostu grać i to silnie grać. Nie podoba mi się, że krytykujecie to co ktoś mówi z uwagi na to, że z nim nie sympatyzujecie. Ja może i nie sympatyzuje ale nie mam najmniejszych problemów przyznać mu rację jeśli też tak uważam”
http://psychologiaiszachy.blogspot.com/2017/05/przed-indywidualnymi-mistrzostwami.html?showComment=1495531345687#c2823113134658434112
Amator szachowy K.Jopek zrozumiał, co pisze pan Jerzy przyznając mu rację. Ale według Zibiego z Hameryki Krzysztof Jopek jest grafomanem:
———————————————————-
Jesteś tutaj: Strona główna Opinie, kontrowersje Krzysztof Jopek Nowa gwiazda grafomańskiej twórczości szachowej Krzysztof Jopek
Nowa gwiazda grafomańskiej twórczości szachowej Krzysztof Jopek
Ocena użytkowników: / 3
Słaby Świetny
Kategoria: Krzysztof Jopek
Opublikowano: niedziela, 03, marzec 2013 13:24
Zbigniew Nagrocki
Odsłony: 1734
Krzysztof Jopek napisał:
28 lutego 2013
Po wczorajszym, błyskawicznym, kilkuposunięciowym remisie triumfatora turnieju w Rejkiawiku Pawła Eljanova z Filipińczykiem So Wesley’em w Internecie zawrzało. Na facebooku wyniknęła bardzo ożywiona dyskusja zapoczątkowana przez Mateusza Bartla, w którą włączyło się wielu silnych szachistów wraz z autorami tego krótkiego pojedynku. Pytanie w związku z tą partią było takie, czy Elianov wraz z Wesleyem mieli moralne prawo zremisować całkowicie bez gry, co pozwalało im utrzymać zajęte miejsca.
Czyżby? Główną informacją szanujących się stron było to, że Wesley So jest pierwszym Filipińczykiem, który przekroczył w rankingu 2700. Nowa gwiazda grafomańskiej twórczości szachowej próbuje, metodą propagandy sukcesu PZSzach, wcisnąć nam, że cały szachowy facebook ożył po bezbarwnym remisie Eljanowa z So.
Przy okazji, Krzysztof Jopek, mimo oczywistej konieczności, w dalszym ciągu nie korzysta ze słownika poprawnej polszczyzny, mimo że jest on łatwo i za darmo dostępny na internecie. Za to wycwanił się i jeśli nie wie, jak dane słowo powinno być poprawnie napisane, na wszelki wypadek podaje dwie wersje – poprawną i niepoprawną. To można zobaczyć na jego pierwszej stronie, gdzie raz napisał „Wesleyem”, a raz – „Wesley’em” lub „Eljanov” – „Elianov”. Pytanie do jego czytelników: które formy są poprawne?
Ze zdumieniem doszedłem do wniosku, że autorzy polskojęzycznych stron mieszkający poza Polską znają język polski znacznie lepiej niż autorzy mieszkający w Polsce. Przykładem tego jest islandzki korespondent Krzysztofa Jopka, ale nie ma czemu się dziwić – pochodzi z kultularnej stolicy Polski, Krakowa .
Krzysztof Jopek prowadzi bloga od kilku lat. Początkowo były to grafomańskie, pseudoliterackie teksty, zamieszczane od czasu do czasu. Obecnie, po zleceniu zamieszczenia wywiadu z Bartłomiejem Macieją (skąd my to znamy?), znacznie ożywił się i raczy wszystkich „głęboką analizą” gry Polaków. Ta „głęboka analiza” zmusza mnie do głębokiej analizy „głębokiej analizy” Krzysztofa Jopka, ale to jest tematem na następne posty.
• « poprz.
• nast. »
Dodaj komentarz
Imię (obowiązkowe)
E-Mail (obowiązkowe)
Strona internetowa
Zostało: 20000 znaków/symboli
Zawiadom mnie o nowych komentarzach
Odśwież
Wyślij
JComments
Opinie, kontrowersje
• I tu się farosz ciulnął (48)
• I tu się farosz ciulnął (47)
• I tu się farosz ciulnął (46)
• I tu się farosz ciulnął (45)
• I tu się farosz ciulnął (44)
• I tu się farosz ciulnął (43)
• I tu się farosz ciulnął (42)
• I tu się farosz ciulnął (41)
• Trendy w kobiecej modzie
• Panowie, najwyższy czas uaktualnić garderobę
Ameryka jest wielka!
• Wczorajsza konferencja prasowa Donalda Trumpa
• Czy jest szansa na zniesienie wiz?
• Opinie o polityce nowego prezydenta USA warszawskich liberałów i globalistów
• Trump już tworzy miejsca pracy!
• Lech Wałęsa juz się spotkał z PDT
• Mariusz Kolonko mówi jak jest
• Donald J. Trump 45. prezydentem USA
• First we take Manhattan, then we take Berlin
• Wybory 2016: Seks, kłamstwa i taśmy wideo
• Dlaczego NIE WOLNO głosować na Hillary Clinton
Polska też nie ułomek!
• Do moich przyjaciół liberałków z Warszawki
• Wojna Trumpa z mediami
• The Russian Connection – Rosja uprowadziła wybory w US? – Max Kolonko Mówię Jak Jest
• Szambo dziennikarskie
• Max Kolonko: Niech Bóg blogosławi Polskę i Jej Naród
• Janusz Korwin-Mikke: Pisowcy to komuniści z krzyżem w zębach
• Perfekcyjny widok z okna
• Korwin mówi jak jest: Macierewicz uciekł z domu wariatów
• Facebook or FaceCrook? – Max Kolonko Mówi Jak Jest MaxTV
• Farosz Junior (5)
Szachy
• Dwa nowe rekordy
• Poza szachownicą
• MŚ 2016, Dogrywki, 30/11/2016
• MŚ 2016, Runda XII, 28/11/2016
• MŚ 2016, Runda XI, 26/11/2016
• MŚ 2016, Runda X, 24/11/2016
• MŚ 2016, Runda IX, 23/11/2016
• MŚ 2016, Runda VIII, 21/11/2016
• MŚ 2016, Runda VII, 20/11/2016
• MŚ 2016, Runda VI, 17/11/2016
Wiadomości szachowe
• Mistrzostwa USA
• Skandal w Gibraltarze
• Mistrzostwa Europy w Szachach Szybkich i Błyskawicznych
• Poza szachownicą
• MŚ 2016, Dogrywki, 30/11/2016
• MŚ 2016, Runda XII, 28/11/2016
• MŚ 2016, Runda XI, 26/11/2016
• MŚ 2016, Runda X, 24/11/2016
• MŚ 2016, Runda IX, 23/11/2016
• MŚ 2016, Runda VIII, 21/11/2016
Popularne
• 100 niezamierzonych skutków ubezpieczenia zdrowotnego Obamacare
• Obama’s Communist Mentor
• Kto tak pięknie gra? To ja! To ja – GMBartek! (czyli Bartłomiej Macieja – guru polskich szachów)
• Extreme Amazing Super-Chess takes the game to the next level
• Degenerado
• Piotr Kaczorowski a Wojtaszek Comarch Cracovia Team
• Internet Explodes with Entertaining Reactions to Obama’s Syria Strike
• Przyganiał kocioł garnkowi…
• Redaktor Szachy Szachy raz jeszcze
• Po pierwszym kole w New Delhi tylko 50% Wojtaszka
• Mateusz Bartel – nowy guru polskich szachów?!?
• Żenująca wypowiedź ustępującego Prezesa Polskiego Związku Szachowego, Tomasza Sielickiego
• Dariusz Świercz a propaganda sukcesu
• Piotr Kaczorowski uderza zza węgla
• Zdobywanie sponsorów ciąg dalszy
• Meksykańskie turnee Maciei
• Druga kampania Magnusa Carlsena dla firmy G-Star
• Sukces Polaków w Barcelonie
• Indywidualne Mistrzostwa Polski 2012
• Amerykańskie turnee pupilka Fundacji Szachowej im. Kazimierza Sosnkowskiego
„Proponuję każdą wypowiedź, na dowolny temat i z dowolnym zaprezentowanym stanowiskiem kończyć sformułowaniem „A poza tym i tak uważam, że Pan Jerzy ma rację”. Wówczas oszczędzimy sobie jałowych dyskusji o anonimach, czy wyższości Świąt Bożego Narodzenia nad Świętami Wielkanocnymi.
A poza tym i tak uważam, że Pan Jerzy ma rację 🙂
MAT” http://psychologiaiszachy.blogspot.com/2017/05/przed-indywidualnymi-mistrzostwami.html?showComment=1495529939534#c6735188847036396809
„MAT znam twoją historię od początku do samego końca. Dlatego ja nie komentuję tam, bo nie ma to najmniejszego sensu. Najgorzej jest gdy trzeba przejść do konkretów, na przykład gdy kiedyś polemizowałem z nimi, że mamy słabe książki, większość jest po prostu nie przetłumaczona, dziesiątki bestsellerów, debiutówek ze świecą szukac po polsku, nie ma całych systemów. Zacząłem wyliczać podawać konkrety, to komentatorzy tam oczywiście na początku święte oburzenie, że jak śmiem, że nieprawda bo są książki po polsku dobre. Choć j nie napisałem że nie ma bo jest ich trochę, ale masa ważnych nie jest po naszemu. Winy tu nie ma nikogo konkretnego – jeśli coś tłumaczysz to musisz wiedzieć ze sprzedasz, a u nas średnio idzie ta sprzedaż dlatego nikt tego nie robi. Poza tym młodzież zna angielski już nieźle i tam wszystko znajdzie i kupi. To jest mniej więcej taka próbka. MAT przeca wiedziałeś z kim idziesz do tanga pisząc tam, więc chyba nie byłeś zdziwiony zakończeniem twojej historyjki? Czy mimo wszystko byłeś zaskoczony? Ja, choć kibicowałem ci po cichu, od początku wiedziałem, że podjąłeś się straceńczej misji…” http://psychologiaiszachy.blogspot.com/2017/05/przed-indywidualnymi-mistrzostwami.html?showComment=1495540938437#c55685078568884329
Tytułem wyjaśnienia.
Żałuje, że osoba po studiach humanistycznych nie wie do czego służy „cytat” i jak ma się do istoty tematu. Wpis traktuje o pracy nad szachami w wykonaniu czołówki światowej i krajowej – a nie amatorów. Jak kogoś interesuje cała wypowiedz skierowany jest to źródła – link. Aby darować sobie kolejne złośliwe komentarze wyjątkowo wstawiłem całą wypowiedz. Mnie interesuje istota rzeczy. Szanuje swój czas i czas czytelnika. Jak komuś się nie podoba moja forma blogowania – nie musi czytać wpisów tudzież komentarzy skoczka2.
I jeszcze jedna uwaga. Z upoważnienia pana Konikowskiego zajmuje się moderacją bloga, w tym komentarzy. Nie zdarzyło mi się jeszcze abym usunął komentarz polemiczny; na blogu każdy ma prawo do swobody wypowiedzi i argumentacji swoich poglądów na różne tematy. Natomiast przypominam, że komentarze chamskie czy łamiące prawo – będą usuwane. Każdą wypowiedz można na blogu zamieścić używając właściwie języka polskiego bez korzystania z inwektyw i kalumnii.
Zapraszam do komentowania i wymiany poglądów na naszym blogu!
Blog Pinokia w ocenie Zibiego z Hameryki:
——————————————————
sz Bartel Niezdecydowany rzecznik obory
Pozdrowienia od Darka
Uwaga! Wazeliniarz ma bloga!
Ocena użytkowników: / 9
Słaby Świetny
Kategoria: Waldemar Świć
Opublikowano: piątek, 08, luty 2013 23:59
Zbigniew Nagrocki
Odsłony: 1526
Szachowe blogi rosną jak grzyby po deszczu. I umierają, jak grzyby, w krótkim czasie. Właśnie powstał nowy blog poplecznika Polskiego Związkiego Szachowego, Waldemara Świcia, znanego wśród bloggerów jako Shrek 1953. Shrek, bo podobnie wygląda, a 1953 – bo właśnie wtedy się urodził. Czyli w tym roku skończy (albo już skończył) 60 lat. Stary a głupi.
Nie przyszłoby mi do głowy interesować się tym blogiem, ale Waldemar Świć wymienił na nim moje nazwisko:
Może Pan zapyta Jerzego Konikowskiego jak wspólnymi siłami z Zb.Nagrockim próbowali „wyprostować” Krzysia o gdy się nie poddał to został oskarżony o działania na zlecenie.
Żenujące. Nikogo nigdy nie prostowałem. Oceniam działalność klakierów PZSzach, opierając się na faktach. Właśnie mam nowy fakt. Polscy szachowi bloggerzy mają poważne problemy ze znajomością swego ojczystego języka i są tak zadufani w sobie, że nawet nie przychodzi im do głowy, żeby skorzystać z ortograficznego słownika. Oto przykład:
Krzysztof Jopek napisał 7. lutego:
Wielu z nich całą swoją egzystencję oparło na kłamstwie, by tylko zminimalizować ryzyko znalezienia się na innym miejscu niż pierwsze, nawet kosztem chańby.
Znam jedno haniebne słowo, które zaczyna się od „ch”, ale na pewno nie jest to „hańba”.
Sorry, Panie Krzysztofie, ale mam nadzieję, że nie będzie Pan tego interpretował jako „prostowanie” Pana.
Chciałbym wyjaśnić, że nie miałem przyjemności poznać osobiście Waldemara Świcia, ale chamstwo i głupota tego pana są tak wielkie, że gdyby głupota umiała fruwać, Shrek 1953 siedziałby na dachu.
Zauważyłem, że Waldemar Świć i jego anonimowe klony swoich oponentów wyzywają od komunistów. Nie ma w tym żadnej logiki, a postaram się to udowodnić poniżej.
Polska nigdy nie była krajem komunistycznym, była jedynie „na drodze do socjalizmu”. Waldemar Świć swoje największe sukcesy szachowe odniósł w czasach PRL-u, właśnie „na drodze do socjalizmu”. I ciągle idzie tą drogą, zbierając ochłapy ze stołu warszawskiej kliki szachowej.
Waldemar Świć zakończył swój rozwój szachowy w 1978 roku, poświęcając się … no właśnie, czemu to poświęcił się Waldemar Świć? Fama głosi, że miał jednego wychowanka, który został mistrzem świata w zapamiętywaniu rozwiązań szachowych krzyżówek. Czy to jest cały dorobek ostatnich 35 lat życia Waldemara Świcia? Acha, napisał dwie broszurki szachowe. Ta pisarska twórczość Waldemara Świcia wypada bardzo blado w porównaniu z twórczością Jerzego Konikowskiego i to może tłumaczyć chamskie ataki Waldemara Świcia na Jurka. Przypuszczam, że jakieś resztki przyzwoitości nie pozwoliły Waldemarowi Świciowi wyzwać, jak to wcześniej bywało, Jurka od folksdojczów, dlatego użył epitetu „komunista”. Oops, jest jeszcze jedno małe „ale”: blog Waldemara Świcia jest na niemieckim serwerze.
A co z emeryturą? Czy uda się Waldemarowi Świciowi, podobnie jak Krzysztofowi Pytlowi, uzyskać emeryturę szachową? Może wpływowi koledzy z PRL-u pomogą.
Waldemar Świć założył bloga, żeby mógł bez cenzury odpowiadać Krzysztofowi Kledzikowi i bez najmniejszego sensu wyśmiewać Jerzego Konikowskiego. Tyle że, Panie Waldemarze, nie ma w tym żadnej logiki. I Pan ma tytuł Mistrza FIDE?! Oto przykład:
Jeszcze ciekawostka. na ostatniej sesji Akademii w najstarszej grupie chłopców zadano mi pytanie, czemu „Szacharnia” zawiesiła aktywność. Odpowiedziałem zgodnie z tym, co mi przekazał Krzysio Długosz i z kolei sam zapytałem, czy czytają inne strony np: „W objęciach Caissy” Odpowiedzią był zespołowy wybuch śmiechu.
Możecie to Panowie rozumieć i interpretować jak chcecie!
No więc rozumiem i interpretuję jak chcę. Zespołowy wybuch śmiechu świadczy, że chłopcy słyszeli o stronie „W objęciach Caissy”, czyli czytali ją. Chyba że trener Świć umila im zajęcia opowiastkami o Jerzym Konikowskim, lecząc w ten sposób swoje kompleksy. Może trener Świć oświeci mnie i wskaże polskie strony szachowe lepsze niż „W objęciach Caissy”.
Uświadomiłem sobie wreszcie, dlaczego polskie dzieci i juniorzy mają coraz gorszą pozycję w świecie. Mamy kupę arcymistrzów, trenerów i instruktorów, ale nie mamy klasowych zawodników, dobrych trenerów (polecam wypowiedź trenera Krasenkowa w „Macie”, który z rozbrajającą szczerością mówi, że nic nie robi), że nie wspomnę instruktorów-nieudaczników z Comarch Team.
Waldemar Świć już kiedyś pojawił się na tej stronie w poście dotyczącym Mateusza Bartla. Może to wytłumaczy powyższy tytuł postu.
• « poprz.
Komentarze
-1# jacuś 2013-03-05 10:21
wystarczy spojrzeć na fotkę i wszystko jasne, widać od razu że gościu jest psychiczny…
Odpowiedz | Odpowiedz z cytatem | Cytować
Odśwież komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.
Dodaj komentarz
Imię (obowiązkowe)
E-Mail (obowiązkowe)
Strona internetowa
Zostało: 20000 znaków/symboli
Zawiadom mnie o nowych komentarzach
Odśwież
Wyślij
JComments
Opinie, kontrowersje
• I tu się farosz ciulnął (32)
• I tu się farosz ciulnął (31)
• I tu się farosz ciulnął (30)
• I tu się farosz ciulnął (29)
• Schachbundesliga 2016
• I tu się farosz ciulnął (28)
• I tu się farosz ciulnął (27)
• I tu się farosz ciulnął (26)
• I tu się farosz ciulnął (25)
• I tu się farosz ciulnął (24)
Ameryka jest wielka!
• Dlaczego NIE WOLNO głosować na Hillary Clinton
• Przedwyborcze porównanie platform republikańskiej i demokratycznej
• I love Donalds
• Parada Pułaskiego 2016
• Trump vs. Clinton I-sze starcie
• 15. rocznica terrorystycznegych ataków na Nowy Jork, Pentagon i w Pensylwanii
• Trump w Filadelfii, a tymczasem Hillary omal nie umarła w Cleveland
• George Soros – polski bohater
• Who killed DNC staffer -Tajemnicza śmierć programisty DNC – Max Kolonko Mówi Jak Jest
• Clint Eastwood on the „Pussy” Generation and Why He’s Voting for Donald Trump
Polska też nie ułomek!
• Facebook or FaceCrook? – Max Kolonko Mówi Jak Jest MaxTV
• Farosz Junior (5)
• Farosz Junior (4)
• Władza kontra Opozycja
• Mariusz Max Kolonko: konkurs na prezesa TVPis ustawiony
• 36-ta rocznica Porozumień Sierpniowych
• Farosz Junior (3)
• Prowokacja KOD-u na uroczystościach pogrzebowych „INKI” i „ZAGOŃCZYKA” – Gdańsk 28.08.16
• Farosz Junior (2)
• Farosz Junior (1)
Szachy
• Jeszcze o zwycięstwie Dariusza Świercza w Atlantic City
• 2016 Millionaire Chess Tournament – dogrywki
• MC3 – runda 7
• MC3 – rundy 5 i 6
• MC3 – runda 4
• MC3 – partie GM Dariusza Świercza
• MC3 – Millionaire Chess
• Niedziela szachowa w Powsinie, 25-09-2016
• Jak cieszyli się Polacy
• 42. Olimpiada Szachowa, Runda XI, 13 września 2016
Wiadomości szachowe
• 10. Memoriał Tala
• Wrześniowa lista rankingowa FIDE
• Mistrzostwa Świata Juniorów
• Nie bez powodu nazwano St. Louis stolicą amerykańskich szachów
• Sergey Karjakin – optymistą
• Franciszek Mitoń 1958-2016
• Fulton Market
• Carlsen vs Karjakin to be played at South Street Seaport in Manhattan NYC
• Witamy nowego użytkownika
• Turecka superliga
Popularne
• 100 niezamierzonych skutków ubezpieczenia zdrowotnego Obamacare
• Obama’s Communist Mentor
• Extreme Amazing Super-Chess takes the game to the next level
• Kto tak pięknie gra? To ja! To ja – GMBartek! (czyli Bartłomiej Macieja – guru polskich szachów)
• Degenerado
• Internet Explodes with Entertaining Reactions to Obama’s Syria Strike
• Piotr Kaczorowski a Wojtaszek Comarch Cracovia Team
• Po pierwszym kole w New Delhi tylko 50% Wojtaszka
• Mateusz Bartel – nowy guru polskich szachów?!?
• Przyganiał kocioł garnkowi…
• Redaktor Szachy Szachy raz jeszcze
• Żenująca wypowiedź ustępującego Prezesa Polskiego Związku Szachowego, Tomasza Sielickiego
• Piotr Kaczorowski uderza zza węgla
• Zdobywanie sponsorów ciąg dalszy
• Dariusz Świercz a propaganda sukcesu
• Druga kampania Magnusa Carlsena dla firmy G-Star
• Meksykańskie turnee Maciei
• Sukces Polaków w Barcelonie
• Indywidualne Mistrzostwa Polski 2012
• Amerykańskie turnee pupilka Fundacji Szachowej im. Kazimierza Sosnkowskiego
„Pamiętaj, że wszystko co napiszesz może i zostanie użyte przeciwko Tobie nawet po zdeformowaniu wypowiedzi! W tym się specjalizuja na blogu Jerzego Konikowskiego. Amen” http://psychologiaiszachy.blogspot.com/2017/05/przed-indywidualnymi-mistrzostwami.html?showComment=1495560145548#c8005015537534938606
Jestem współredaktorem tego bloga. Tym się różnie o autora w/w komentarza, że ja cytuje dosłownie istotny fragment wypowiedzi, klarownie przywołując autora i/lub źródło a nie dokonuje przypisania sobie czyjejś wypowiedzi we fragmencie czy nawet w całości, w tym też czyjejś pracy w celach merkantylnych.
http://www.blog.konikowski.net/2017/04/19/zzynka/
Warto zauważyć, że ten cytat to są słowa czołowego hejtera MASz, czyli
W.Świcia. Widocznie w Spale nie mógł hejtować, to teraz zaczął używać
sobie na blogu psychologicznym.
Śmiech wywołuje we mnie, że osoby które wzajemnie się opluwają w jednej chwili są sobie bratni. Nie tracę czasu na hejterów. Napisze jeszcze raz – szanuje swój czas i czas czytelników. Mnie interesuje istota rzeczy i merytoryka. Szukam rzeczy ważnych i wzbogacających pojęcie o szachach. Zadaje pytania i szukam odpowiedzi. Tym się dzielę. Jak kogoś nie interesuje moje blogowanie – nie czytajcie moich wpisów i komentarzy. Tyle w temacie. Skoczek2
Ciekawa partia odnośnie poruszanego tematu http://szacharnia.blogspot.com/2017/05/kwiatek-w-lidze-francuskiej-albo.html