Na turnieju w Dortmundzie 2015 (zdjęcie z moich zbiorów)
W ostatnim czasie można zauważyć niebywałą progresję wyników arcymistrza Wesley So, od 2014 roku reprezentującego barwy USA.
Niedawno So wygrał mistrzostwa kraju i zostawił w pokonanym polu m.in Caruanę oraz Nakamurę. Na aktualnej liście rankingowej FIDE zajmuje znakomite 2 miejsce za mistrzem świata Carlsenem: link.
Swoje sukcesy turniejowe So zawdzięcza przede wszystkim świetnie opracowanemu repertuarowi debiutowemu, który został odpowiednio przygotowany do jego stylu gry i jest szeroki tematyczne (białymi gra 1.e4, 1.d4, 1.c4, 1.Sf3).
Zatem przykład godny naśladowania dla naszej czołówki krajowej!
Przedstawiona partia została rozegrana w Saint Louis w mistrzostwach USA. Wesley So wybrał solidne otwarcie Retiego, które kiedyś sam grywałem i nawet jestem współautorem tematycznej monografii: link.
http://www.blog.konikowski.net/2017/05/06/rynek/
Na swoim hejterskim blogu znany trener MASz napisał „Jak zepsuta płyta zacinająca się w tym samym miejscu tak Jerzy Konikowski powtarza wciąż te same bzdury w dodatku w tej samej formie. Nic tylko debiut, debiut i debiut.”
A o Waldemarze Świciu można napisać, że jak zepsuta płyta zacinająca się w tym samym miejscu tak Waldemar Świć powtarza wciąż swoje nienawistne i hejterskie złośliwości w dodatku w tej samej formie. Nic tylko hejt, hejt i hejt.
Trener WŚ napisał dalej „Na blogu Jerzego Konikowskiego jeszcze się nie spotkałem z oceną gry jakiegokolwiek szachisty takiej aby inny czynnik niż debiut miał znaczenie dla wyniku partii”. W przeciwieństwie do Waldemara Świcia, Jerzy Konikowski zna i rozumie wagę debiutów. A zamiast hejtować, to W.Świć powinien przeprosić pana Konikowskiego, i poduczyć się trochę z zastosowania debiutów do osiągnięcia przewagi w grze.
A może trzeba powtórzyć Panu Waldemarowi ten wpis:
http://www.blog.konikowski.net/2017/05/24/problemy-szkoleniowe-w-polskich-szachach-108/
Trochę o roli debiutów ze zżynką w tle czyli dwie lekcje w jednym http://www.blog.konikowski.net/2017/05/28/zzynka-czyli-odstrzelenie/
Znowu o „niemieckim blogu”. Patriotyczny ton na amerykańskim blogu polskiego trenera czystą polszczyzną „Ten „nowy” klon tylko dopełnia miarę śmieszności. I jaki śmiały w ocenach. Wszyscy ci, których Kacper ograł w MP to fuszerzy! Co za mocarz z niego! A Właściciel i moderator bloga to gdzie są? A Pan Kledzik czemu milczy ? Czyżby wszyscy oni podzielali tą opinię?. Tacy to” patrioci”; I znów powrócił temat przeskakiwania debiutu. Trzeba być zaiste zakutym łbem aby nie zrozumieć istoty wypowiedzi Kramnika. Podobnie jak wygranej „po klasu” Tamtejsi fachowcy nie maja najwyraźniej najmniejszego pojęcia o czy mowa. Albo maja i piszą tak celowo. Czyli albo durnie albo szubrawcy”.
Hm, jestem Polakiem, mam polskie korzenie, dziadkowie przelewali krew za Polskę, rodzice walczyli wolną Polskę, mieszkam w Polsce, jestem polskim szachistą, płace podatki w Polsce, gram w polskich turniejach, blog jest na polskim serwerze, piszę po polsku.
Znowu o „niemieckim blogu”. Patriotyczny ton na amerykańskim blogu polskiego trenera czystą polszczyzną „Ten „nowy” klon tylko dopełnia miarę śmieszności. I jaki śmiały w ocenach. Wszyscy ci, których Kacper ograł w MP to fuszerzy! Co za mocarz z niego! A Właściciel i moderator bloga to gdzie są? A Pan Kledzik czemu milczy ? Czyżby wszyscy oni podzielali tą opinię?. Tacy to” patrioci”; I znów powrócił temat przeskakiwania debiutu. Trzeba być zaiste zakutym łbem aby nie zrozumieć istoty wypowiedzi Kramnika. Podobnie jak wygranej „po klasu” Tamtejsi fachowcy nie maja najwyraźniej najmniejszego pojęcia o czy mowa. Albo maja i piszą tak celowo. Czyli albo durnie albo szubrawcy”.
///////////////////////
Dowiedziałem się od współredaktora bloga Skoczka2, że ten tekst pochodzi od znanego trenera MASz. Komentator „Sceptyk” (nazwisko mi znane) ocenił ze swojego punktu widzenia grę Kacpra Pioruna na Kubie. W porównaniu z wychowawcą polskiej młodzieży nikogo osobiście nie obraził.
A z tego znany jest właśnie Waldemar Świć. Dla przypomnienia:
http://www.blog.konikowski.net/2013/11/11/paradoksy-szachowe-8/
http://www.blog.konikowski.net/2011/06/14/shrek1953-polemizuje-2/
http://www.blog.konikowski.net/2015/04/20/paradoksy-szachowe-111/
W wpisie
http://www.blog.konikowski.net/2011/06/13/shrek1953-polemizuje-1/
wspomniałem o mojej współpracy z trenerem MASz w latach 1978-1981, kiedy pełniłem funkcję trenera kadry PZSzach. Już wtedy mieliśmy inne spojrzenia na kwestię debiutów. Wygląda na to, że dla trenera MASz jest to dalej wielki problem.
Kiedy pisałem ten tekst
http://www.blog.konikowski.net/2011/08/23/ms-w-chennai-%E2%80%93-podsumowanie-cd/
nie wiedziałem o tym, że Kacper Piorun był podopiecznym Waldemara Świcia i w szkoleniu został zaniedbany ważny element w grze: przygotowanie debiutowe.
Kacper Piorun sam zbyt późno pojął, że bez dobrego repertuaru debiutowego nie ma co liczyć na większe sukcesy turniejowe. W wywiadzie w piśmie „MAT” (6-2015) powiedział „..podreperowałem się trochę w debiutach, bo wcześniej miałem problemy z uzyskaniem przewagi, albo chociaż pozycji do gry. Debiutowo czuję się teraz pewniej…”. Te słowa nasz zdolny arcymistrz wypowiedział w wieku 24 lat.
Ciekawe – „A przy okazji co to panu przeszkadza jaki mam nick? Nie znieważam Pana a ni Mistrza Jerzego a co do bełkotu to każdemu może się zdarzyć i wyjaśniłem o co tu chodzi. Chyba ważniejsze jest jakie mamy argumenty niż to jakich używamy imion?; Używam tego nicka bo go lubię po prostu i tyle; Mistrz Jerzy zajmuje się głównie debiutami. I dobrze. Był i jest pasjonatem i każdy kto Go zna wie o tym” http://www.blog.konikowski.net/2011/06/13/shrek1953-polemizuje-1/#comment-253
Określenie „fuszer” nikogo nie obraża. Fuszer to „osoba wykonująca swoją pracę niedbale i niefachowo”. Z takim przypadkiem mamy do czynienia, gdy arcymistrz zaniedbuje przygotowanie debiutowe. Niestety, dotyczy to większości polskich arcymistrzów, na co zwrócił uwagę Włodzimierz Schmidt. „Wiceprezes Włodzimierz Schmidt podkreślił, że słabe przygotowanie debiutowe jest problemem zarówno czołówki kobiet, jak i mężczyzn” http://www.blog.konikowski.net/2013/02/13/odkrycie-wlodzimierza-schmidta-16/ Jedynie Wojtaszek i Duda wybili się ponad przeciętność, dzięki systematycznej pracy nad debiutami. Oni nie grali w MP, które wygrał Piorun. Znany trener MASz uczepił się neutralnego określenia „fuszer”, lecz nie zaprzeczył temu, że Kacper Piorun jest źle przygotowany do turnieju, gdyż każdy to widzi.
Ale jaki niemiecki blog? Przecież widać gołym okiem że jest to ściśle polski blog. Pisany przez Polaka, w języku polskim, i są tu promowane szachy i literatura polska.
Znany hejter z MASz dostał ataku szału, i już nie panuje nad swoimi nerwami i emocjami. Jego słownictwo znowu sięgnęło dna, cytuję z
szachowejzaplatanki: „I znów powrócił temat przeskakiwania debiutu.
Trzeba być zaiste zakutym łbem aby nie zrozumieć istoty wypowiedzi Kramnika. Podobnie jak wygranej „po klasu” Tamtejsi fachowcy nie maja najwyraźniej najmniejszego pojęcia o czy mowa. Albo maja i piszą tak celowo. Czyli albo durnie albo szubrawcy.”.
Dziwne że PZSzach zatrudnia do pracy z juniorami osobnika wyzywającego innych szachistów od zakutych łbów, durniów i szubrawców. I taki osobnik pracuje z naszymi dziećmi! No to „ładne” nauki im przekazuje. Nic dziwnego, że sporo dzieci i młodzieży jest zdeprawowanych. A może tak trener z hejterskiego blogu by przeprosił polskie środowisko szachowe za swoje szubrawe zachowanie? Panie trenerze MASz, hańbi Pan środowisko trenerskie i Polski Związek Szachowy. Wzywam Pana do opamiętania się, i przeproszenia nasz wszystkich.
Na wyzwiska znanego trenera MASz nie zwracam uwagi. Gorzej, że nie odniósł się do meritum. Piorun po 20 ruchach w dwóch partiach miał przegraną, w jednej gorszą i w jednej (białymi) równą pozycję. Czy dobrze przygotował debiuty? Byłoby dobrze poznać fachową opinię doświadczonego trenera MASz.
Świć „Jak zepsuta płyta zacinająca się w tym samym miejscu tak Jerzy Konikowski powtarza wciąż te same bzdury w dodatku w tej samej formie. Nic tylko debiut, debiut i debiut” http://www.blog.konikowski.net/2017/05/21/ciekawa-partia-348/comment-page-1/#comment-429071
Konikowski „To kiedy nasza młodzież ma studiować debiuty i opracować sobie indywidualny repertuar debiutowy, jest odpowiedź: Muszą najpierw nauczyć się szachów! Z tym zgadzam się”; „Oczywiście polecam studiowanie otwarć szachowych i szybkie opracowanie repertuaru debiutowego, ale dopiero po zapoznaniu się z elementarnymi zasadami królewskiej gry!” http://www.blog.konikowski.net/2017/05/24/problemy-szkoleniowe-w-polskich-szachach-108/
Chyba jestem ślepy i mam na to papiery, bo nie widzę, aby pan Konikowski mówi tylko – debiut, debiut, debiut.