kw.
21

Gość napisał: Pana blog jest znany nawet w kręgach literackich. Oto przykład:

Monografie w toku Kompendia multimedialne pod redakcją Pawła Próchniaka

http://stronypoezji.pl/monografie/zycie-1/

rodzice

Ojciec poety – Tadeusz Zagajewski – urodził się we Lwowie w roku 1912. Ukończył gimnazjum imienia Sienkiewicza, a następnie – w 1935 roku – Politechnikę Lwowską. Jego rodzice – Karol Zagajewski i Maria ze Zborowskich – mieli jeszcze dwie córki: starszą od Tadeusza Marię, która była żoną Romualda Namysła i zmarła w Gliwicach w 1991 roku, oraz młodszą, Annę, która pozostała osobą samotną i po długim życiu zmarła również w Gliwicach w roku 2010. Obie pojawiają się w esejach poety, zwłaszcza w Lekkiej przesadzie.

Biogram zawodowy i naukowy Tadeusza Zagajewskiego jest szeroko znany, a sam uczony został upamiętniony na wiele sposobów, zwłaszcza na Politechnice Gliwickiej. Czy badacze poezji wiedzą o tym, że rok 2012 był obchodzony przez elektryków polskich jako „rok Tadeusza Zagajewskiego”? Jego najważniejsze, wielokrotnie wznawiane podręczniki to Radiotechniczne urządzenia nadawcze z roku 1949 oraz – opublikowana cztery lata później – Elektronika przemysłowa. Na Politechnice Gliwickiej pełnił funkcje dziekana Wydziału Elektrycznego, prorektora do spraw nauki i dziekana Wydziału Automatyki (do roku 1968). We wspomnieniach uczniów Tadeusza Zagajewskiego, naukowców i inżynierów-praktyków powtarzają się uwagi o jego obowiązkowości, uczciwości, solidności, perfekcyjnym przygotowywaniu wykładów oraz o niezwykłej (zwłaszcza na tle obyczajów PRL) kulturze osobistej i delikatności. Tadeusz Zagajewski stał się również dla swoich studentów wzorem zachowania w sensie etycznym. Z okazji dziewięćdziesiątych urodzin profesora Andrzej Jarczewski tak wspominał wydarzenia ‘68 roku w Gliwicach:

Stało się to na wiecu, zwołanym w celu potępienia „winnych” (wyłuskanych z tłumu przypadkowo lub ze względu na brzmienie nazwisk). W obronie studentów wystąpił wówczas prof. Tadeusz Zagajewski, dziekan Wydziału Automatyki. Nie pamiętam, co mówił. Nie pamiętam, jak mówił. Nie pamięta tego żaden z moich rozmówców, uczestniczących w owym wiecu. Pamiętam tylko: jak myśmy Go słuchali!

Wkrótce Profesora na stanowisku dziekana zastąpił jakiś marcowy docent. Zajmowaliśmy się wyłącznie nauką, ale wiedzieliśmy, że w pobliżu jest punkt moralnego odniesienia. Constans. W roku 1980 Profesor przewodniczył Zespołowi Doradców uczelnianej „Solidarności”, w następnym dziesięcioleciu był zawsze i wszędzie tam, gdzie powinien być, by swoją obecnością słabszych podnosić na duchu. Nie przemawiał. Mówił, działał, był. Dawał przykład odwagi. Tego potrzebowaliśmy. W roku 1989 zakładał Komitet Obywatelski.7

Lakoniczne wspomnienia ojca – zatytułowane Od przypadku do przypadku, a spisane w roku 1991 – zostały następująco zaprezentowane przez syna w Lekkiej przesadzie:

Gdybym był archiwistą, badaczem, musiałbym podać tu fizyczny opis przedmiotu: dobrze, chodzi więc o zbiór 163 pożółkłych kart formatu A4. (Lp 46)

Brak ambicji literackich, pewna suchość tych wspomnień nie uchroniła ich od nieścisłości i innych błędów pamięci, które wskazuje syn, by dowieść, że wspominanie jest zawsze obarczone tego rodzaju ryzykiem – dobry przykład stanowi historia cioci Ani i jej marzeń o karierze pianistycznej. Tadeusz Zagajewski był pod koniec życia przekonany, że to wojna uniemożliwiła siostrze przygotowania do Konkursu Chopinowskiego, podczas gdy ona sama tego nie potwierdziła (Lp 42-43).

Adam Zagajewski poświęcał dotychczas znacznie mniej uwagi rodzinie matki i samej matce, Ludwice z Turskich (ale aluzje do niej czekają na odkrywcę, nie jest przypadkiem, że jeden z bohaterów prozy Zagajewskiego nosi niemodne imię Ludwik). O samej rodzinie Turskich autor Lekkiej przesady wiedział mniej. Dziadek – Jan Turski – zmarł we Lwowie jeszcze przed wojną, w roku 1938, i chociaż babka ze strony matki – Józefa – odwiedzała Gliwice, nie stanowiło to przeciwwagi dla ojcowskiej genealogii. Babcia przyjeżdżała tylko na krótkie pobyty, dzieląc swój czas między domy syna w Rzeszowie i córki w Gliwicach. Odwiedziny te wnosiły napięcie do stabilnego na co dzień układu rodzinnego dwojga dorosłych i dwojga dzieci, więc zapewne nie dały okazji do spokojnego słuchania opowieści o przodkach.

Józefa i Jan Turscy mieli troje dzieci. Jedyny syn, Wacław, po wojnie mieszkał w Rzeszowie. Ludwika przeniosła się z rodziną męża do Gliwic. Najmłodsza, Janina, zmarła jeszcze przed wojną na gruźlicę. Wacław Turski działał w Rzeszowskim Związku Szachowym, był organizatorem lokalnych turniejów. Młodszy o pokolenie szachista – Jerzy Konikowski – wspomina:

Pochodził ze Lwowa. Zmarł w wieku 75 lat w wyniku nieszczęśliwego wypadku. Potknął się na ulicy i doznał wielu skomplikowanych złamań. Lekarze przez dwa lata próbowali przywrócić go do zdrowia, ale bezskutecznie. W czasie tej choroby zmarła mu żona. Mieli syna i córkę.8

8 „Turnieje Wacława Turskiego odbywały się wprawdzie w cieniu wielkich imprez w Polanicy i Lublinie, ale miały ważną rolę do spełnienia: popularyzację piękna ziemi Bieszczadzkiej” – dodaje w swoich wspomnieniach Konikowski (przytoczenia za witryną internetową Szachy w moim życiu).

Siostra matki, Janina, została zapamiętana jako jedyna osoba o lewicowych poglądach w rodzinie Turskich, w której przeważały postawy endeckie. „Jej mężem był Czesław Wieteska, mający podobnie jak ona, sympatie komunistyczne” (Lp 105). Tłem krótkiego życia Janiny było – prócz Lwowa – przedwojenne Zakopane. Z kolei wojenny Lwów – gdzie owdowiały Czesław Wieteska, początkujący reżyser, asystent Leona Schillera, został zatrzymany przez NKWD – stanowił scenę rodzinnego wspomnienia. Nie sympatyzująca nigdy z komunizmem Józefa Turska, stojąca w kolejce przed Brygidkami z paczką dla zięcia – to kadr z przeszłości przekazany Zagajewskiemu jako wizerunek przełamujący schematy, w których umieszczał swoją babcię.

Siła tradycji, obyczajów i poglądów (piłsudczykowskich, a nie endeckich) dominujących w rodzinie ojca wzmacniana była przez jego domowy autorytet i stałą obecność w Gliwicach obojga dziadków Zagajewskich i dwóch sióstr ojca. Matka została niejako wchłonięta przez rodzinę męża, co nie znaczy, że siła jej osobowości nie zaznaczała się i nie oddziaływała na dzieci w sposób mniej jawny.

////////////////////////////////

Źródło 

////////////////////////////////

Wspomnienia o turniejach Wacława Turskiego z moim udziałem:

Link 1 

Link 2

Link 3

 

 

 

 

 

URL Trackback

Trackback - notka

Dodaj komentarz

Musisz sięzalogować aby móc komentować.

  • Szukaj:
  • Nadchodzące wydarzenia

    lis
    7
    czw.
    2024
    całodniowy ME Petrovac
    ME Petrovac
    lis 7 – lis 20 całodniowy
    W dniach 7-20.11.2024 w Petrovac (Czarnogóra) odbywają się Indywidualne Mistrzostwa Europy. Polskę reprezentują m.in. Mateusz Bartel, Kacper Piorun, Szymon Gumularz oraz Monika Soćko, Alicja Śliwicka, Aleksandra Malcewska itd. wyniki strona turnieju komunikat Źródło Transmisja na ChessBase[...]
    lis
    20
    śr.
    2024
    całodniowy FIDE World Championship 2024
    FIDE World Championship 2024
    lis 20 – gru 15 całodniowy
    Mecz o  mistrzostwo świata: Ding Liren – Gukesh D Więcej informacji: Szachy w moim życiu.: Mistrzostwa Świata odbędą się w Singapurze! (konikowski.net)    
  • Odnośniki

  • Skąd przychodzą

    Free counters! Licznik działa od 29.02.2012
  • Ranking FIDE na żywo

  • Codzienne zadania

    Play Computer
  • Zaprenumeruj ten blog przez e-mail

    Wprowadź swój adres email aby zaprenumerować ten blog i otrzymywać powiadomienia o nowych wpisach przez email.

%d bloggers like this: