„(…) Nie wiem dlaczego tak dzieje się w Polsce. Bieda naszej blogosfery jest porażająca, większość stron to rodzaj jakichś „wyklejanek” a to z wynikami turniejów, fotkami, tabelkami. Inne strony zażarcie walczą, ale o co? Sądzę, że wojna, której końca nie widać, nie przyczynia się do popularyzacji naszego sportu. Przeciwnie, robimy się coraz mniej zjadliwi dla tej części społeczeństwa, która ma ochotę właśnie z szachami się zaprzyjaźnić. Tym bardziej zaskakuje mnie fakt, że długi wywiad z jakby nie było, szachistą pierwszej dwudziestki rankingu światowego, nie wywołał interesującej, merytorycznej rozmowy (…)” link
Sklep Caissa
Blog na YouTube
"Szachy w moim życiu" na YouTubeKategorie
-
Najnowsze wpisy
-
Najpopularniejsze wpisy
- Tata Steel Chess Tournament 2014 (115)
- Carlsen wygrał Tata Steel Chess Tournament (112)
- Olimpiada szachowa w Tromso (84)
- Magnus Carlsen nowym królem! (71)
- Magnus Carlsen wygrywa w Londynie (70)
- Dziewczęta uratowały honor polskich szachów! (65)
- Paradoksy szachowe (59) (57)
- Mecz tytanów: Carlsen obronił tytuł! (57)
- Tylko jeden medal w Mariborze! (56)
- Brąz kobiet w DME (55)
- Radosław Wojtaszek mistrzem Polski (55)
- Propozycja Krzysztofa Jopka (49)
- Klęska w Wijk aan Zee (45)
- Wang Hao wygrywa w Sharjah (45)
- Moskwa zdobyta! (44)
- Indywidualne Mistrzostwa Polski (44)
- Ocena Krzysztofa Jopka (44)
- Władimir Kramnik zdobył Puchar Świata (44)
- Paradoksy szachowe (55) (44)
- "Shrek1953" polemizuje! (1) (43)
Najnowsze komentarze
- Jerzy Konikowski - Goldchess prezentuje (277)
- Marcin - Ding Liren kontra Gukesh Dommaraju (18)
- Jerzy Konikowski - GM to brzmi dumnie (35)
- Goldchess - Polemiki, opinie (165)
- Jerzy Konikowski - Ranking FIDE – Grudzień 2024
- Jerzy Konikowski - Polskie występy (61)
- Jerzy Konikowski - Przed końcówką jest debiut (196)
- Adamek - Goldchess prezentuje (266)
- Anonim - Żydowska Encyklopedia Szachowa (7)
- Jerzy Konikowski - Obrona skandynawska (41)
- Marcin - Z życia PZSzach (223)
- Marcin - Paradoksy szachowe (206)
- Sonix - Z życia PZSzach (222)
- Jerzy Konikowski - Polskie występy (59)
- Jerzy Konikowski - Legendy (123)
- Hetman - Polskie występy (58)
- Jerzy Konikowski - Polskie występy (58)
- Jerzy Konikowski - Panorama Szachowa 7/2024
- Jerzy Konikowski - Polemiki, opinie (161)
- Sonix - Polemiki, opinie (152)
- Jerzy Konikowski - Polskie występy (55)
- Jerzy Konikowski - Polskie występy (55)
- Jerzy Konikowski - Polskie występy (55)
- Jerzy Konikowski - Gramy Gambit Królewski! (9)
- Hetman - Polemiki, opinie (148)
- Jerzy Konikowski - RIP – Eugeniusz Iwanow
- Jerzy Konikowski - Ciekawa książka (60)
- Jerzy Konikowski - Polskie występy (51)
- Sonix - Goldchess prezentuje (245)
- Hetman - IMP 2024 (4)
- Adamek - Norway Chess 2024 (1)
- Jerzy Konikowski - Polskie występy (49)
- Jerzy Konikowski - Superbet Rapid & Blitz (6)
- Jerzy Konikowski - Szachy w Polsce (179)
- Krzysztof Kledzik - Znaczy Prezes (29)
- Jerzy Konikowski - Superbet Rapid & Blitz w Warszawie
- Jerzy Konikowski - Ranking FIDE – Maj 2024
- Jerzy Konikowski - Polskie występy (47)
- Hetman - Polskie występy (47)
- Hetman - Talenty (34)
Autor bloga
Archiwa
kw.
12
URL Trackback
Trackback - notka
Komentarzy: 29
-
-
Nadchodzące wydarzenia
lis20śr.2024całodniowy FIDE World Championship 2024FIDE World Championship 2024lis 20 – gru 20 całodniowyMecz o mistrzostwo świata: Ding Liren – Gukesh D Więcej informacji: Szachy w moim życiu.: Mistrzostwa Świata odbędą się w Singapurze! (konikowski.net) Harmonogram przebiegu meczu Data Dzień tygodnia Wydarzenie 23 listopada 2024 Sobota Ceremonia[...]gru26czw.2024całodniowy MŚ (rapid i blitz)MŚ (rapid i blitz)gru 26 – gru 31 całodniowyWorld Championship (rapid) 2024, Web 26 – 28 Dec 2024, New York (USA) World Championship (blitz) 2024, Web 30 – 31 Dec 2024, New York (USA) Więcej informacji na ChessBase Newssty17pt.2025całodniowy Tata Steel Masters 2025Tata Steel Masters 2025sty 17 – lut 2 całodniowyTata Steel Masters 2025, Web (13) 17 Jan – 2 Feb 2025, Wijk aan Zee (Netherlands) Dodatkowa informacja -
Odnośniki
Skąd przychodzą
Ranking FIDE na żywo
Codzienne zadania
Zaprenumeruj ten blog przez e-mail
Skoro tak pisze zdobywca nagrody Hetmana ufundowanej przez PZSzach to pewnie tak jest. 🙂 A tak zupełnie na marginesie to podczas 12 dniowej nieobecności (chwilę wcześniej zaliczył 5 tygodni „ciszy”, a wcześniej kolejne 3 tygodni „pauzy”) w blogosferze dziennikarza roku 2015, na blogu pana Konikowskiego zamieszczono 30 wpisów oraz ponad 100 komentarzy (a od „ostatniej ciszy” aż 180 wpisów oraz 500 komentarzy, od „pauzy” aż 320 wpisów i 700 komentarzy; na jego blogu odpowiednio 9 i 22 wpisy). Ciekawe czy rzeczony autor swoje słowa kieruje również pod adresem serwisu chessbranis (wiceprezesa PZSzach Adama Dzwonkowskiego), który jego wpisy forwarduje. Nasze publikacje ukazują się systematycznie i codziennie. Blog pana Konikowskiego to jest to co najważniejsze w świecie szachów – historia i nowości, analizy i prognozy, źródła i cytaty, oceny i opinie. Podajemy informacje pomyślne lub złe, ale zawsze prawdziwe! 🙂 Zachęcam do czytania bloga! Z tego miejsca chciałbym podziękować panu Jerzemu za udostępnienie mi na blogu możliwości publikacji moich materiałów. Skoczek2
„Nie można lekceważyć tekstów Krzysztofa Jopka, który współpracuje z Polskim Związkiem Szachowym. Jego nazwisko znajduje się w stopce redakcyjnej pisma związkowego MAT. Jego blog propaguje wiceprezes Polskiego Związku Szachowego Adam Dzwonkowski na swoim ChessBrains. Kiedy się odwiedza polskie witryny szachowe, to praktycznie wszędzie w wykazach podany jest blog Krzysztoga Jopka. Blogier dba o swoją reklamę itd.” http://www.blog.konikowski.net/2014/12/14/paradoksy-szachowe-86/
„Bieda naszej blogosfery jest porażająca, większość stron to rodzaj jakichś „wyklejanek” a to z wynikami turniejów, fotkami, tabelkami”.
Ręce opadają gdy się to czyta, bo to jest tendencyjna wypowiedź. Nie wiem czemu ma służyć? Ośmieszeniu innych blogerów, tych którzy prowadzą blogi na których nie zamieszczają poetycko-emocjonalnych opisów? Bo mi się wydaje, że to co zostało napisane w podlinkowanym wpisie jest właśnie ośmieszaniem innych blogerów i wykpiwaniem ich wkładu w szachową blogsferę.
Laureat Hetmana narzeka, że jego wywiad z super arcymistrzem nie wywalał reakcji blogosfery: „zaskakuje mnie fakt, że długi wywiad z jakby nie było, szachistą pierwszej dwudziestki rankingu światowego, nie wywołał interesującej, merytorycznej rozmowy. Oczywiście ci co zawsze pisali o Wojtaszku, choć po tym wywiadzie napisali dokładnie to samo co przed nim, właściwie cokolwiek by nie powiedział ktokolwiek, mówione i sądzone jest dokładnie to samo”.
Tymczasem na naszym blogu taka dyskusja była! Natomiast na jego blogu wstawiono mój komentarz, który potraktowano z merytoryczną swadą okraszoną niezmienne mądrą sentencją trenera MASZ –
„Skoczek2 2 lutego 2017 o godz. 09:27
(http://www.blog.konikowski.net/2017/02/02/mp-2017/#comments)
Czy zawodnik Kadry Narodowej ma jakieś obowiązki? MP to prestiżowy turniej! Obecny prezes PZSzach w 2013 roku – wtedy jeszcze jako jako kandydat – w oparciu o swój „Plan działań na najbliższe cztery lata” mówił o szachach „aby stały się sportem rozpoznawalnym i odzyskały należny im prestiż w naszym kraju”. Polski super arcymistrz dwa lata temu nie uczestniczył, bo zawody rozegrano systemem szwajcarskim i bał się że straci na rankingu, jak sam opowiadał na konferencji prasowej a wtórował mu prezes PZSzach (!). Rok temu zagrał, bo była kołówka, ale narzekał na pomysł zrównania nagród z turniejem kobiet. Z drugiej strony mówi, że jego wysoki ranking i tak nie daje zaproszeń na super turnieje. Z trzeciej strony mówi, że szuka sponsora, aby móc rywalizować z top10, ale to już jego sprawa, czy kasę przeznaczy na trening czy swoje wydatki (!) Z piątej strony opowiada w radiu, że dostaje 3-4 tysiące miesięcznie od PZSzach. Panie Radosławie, jak żyć? PS. „Regulamin Kadry Narodowej. XI. Obowiązki członka Kadry Narodowej. 11.1.2. Członkowie Kadry Narodowej zobowiązani są do udziału w Indywidualnych Mistrzostwach Polski, o ile posiadają uprawniania” (zr. PZSzach)”.
—
Jeszcze się taki nie urodził by wszystkim dogodził. Z jednej strony marudzenie na brak udziału w silnych turniejach, a z drugiej oburzenie, że zawodnik rozważa udział w silnym turnieju kosztem MP.
—
Anonimowy 2 lutego 2017 18:50
To już taki blog – w ślepej pasji szkodzenia wszystkim, którzy się z nimi nie zgadzają przeczą czasem sami sobie.
—
Waldemar Świć 2 lutego 2017 19:45
I dzięki temu zawsze mają rację!
Autocytat z mojego dawnego komentarza:
_______________________________
… Jedynymi stronami na których pojawiają się na bieżąco aktualizowane informacje, są najróżniejsze blogi szachowe, często te, które tu nigdy nie były wymieniane. Zresztą jest w czym wybierać, są blogi „pro” i „kontra” oraz neutralne, są blogi skupiające się na sprawach ogólnych, albo na szachach lokalnych (np na konkretnych rejonach naszego kraju), na szachach komputerowych, itd. Nie wymieniam tu żadnych nazw blogów aby jakiś nie pominąć, bo ich autorom mogłoby być przykro, że pominąłem akurat ich stronę.
Jedno co łączy te wszystkie ciekawe i na bieżąco aktualizowane blogi jest to, że są prowadzone za darmo, albo nawet z prywatnymi nakładami finansowymi np. za wykupienie domeny czy miejsca na serwerze. Są prowadzone przez pasjonatów co gwarantuje stały i na bieżąco aktualizowany dopływ informacji szachowych…
___________________________________
„Anonimowy11 kwietnia 2017 15:48
Prawdą jest, że w Polsce trudno jest znaleźć coś sensownego o szachach. Proszę mnie źle nie zrozumieć, ale skoro pana blog uważam za najciekawszą internetową stronę o szachach, to coś tu jest nie tak… Żeby coś sensownego poczytać o szachach, o atmosferze na turniejach, o ciekawostkach zakulisowych, to trzeba zaglądać na strony zagraniczne. Smutne jest, że pan jako jeden z nielicznych w Polsce pisał o listopadowym meczu o mistrzostwo świata nie tylko w formie suchego sprawozdania, ale jako o wydarzeniu wielopłaszczyznowym. Bardzo panu dziękuję. A zakrawa o kpinę, że w Polsce ten blog szachowy jest dużo lepszy od dużych portali. To chyba taka nasza narodowa przewrotność. Pozdrawiam, Piotr Parda
—
Krzysztof Jopek12 kwietnia 2017 20:28
Nie, ja Pana źle nie zrozumiałem. Też się dziwie i też uważam, że coś jest nie tak, że czytuje się czystej krwi amatora. Gdyby pisali ci co powinni, czułbym się zwolniony z obowiązku publikacji moich artykułów i poczułbym się zapewne szczęśliwszy z takiego obrotu sprawy. Tymczasem na tym polu nie wschodzi tak jak trzeba to i to co urosło wpada na żarna”.
„Też się dziwie i też uważam, że coś jest nie tak, że czytuje się czystej krwi amatora.” – a tego to już w ogóle nie rozumiem. Dlaczego nie powinno się czytać blogów prowadzonych przez amatorów? Przecież w internecie jest mnóstwo blogów prowadzonych właśnie przez amatorów w różnych dziedzinach, i one cieszą się dużą poczytnością. Każdy ma prawo wypowiadania się w dziedzinie którą lubi i którą zajmuje się, chociażby amatorsko i hobbystycznie.
„coś sensownego o szachach” http://www.blog.konikowski.net/2017/02/28/kocham-szachy/
„o atmosferze na turniejach” http://www.blog.konikowski.net/2016/10/17/paradoksy-szachowe-190/
„o ciekawostkach zakulisowych” http://www.blog.konikowski.net/2016/10/20/paradoksy-szachowe-191/
„o listopadowym meczu o mistrzostwo świata” http://www.blog.konikowski.net/index.php?s=carlsen
„nasza narodowa przewrotność” http://www.blog.konikowski.net/2017/03/27/wielcy-nieobecni-2/
Myślę że blogi amatorskie dodają smaku i koloru danej dziedzinie, niekoniecznie szachom, bo mam tu na myśli różne aspekty życia o których można blogować. Każdy amator może wnieść do nich coś cennego, podobnie jak amatorzy mogą wnieść cenne idee do szachów. Dlatego nie należy rezygnować z prowadzenia amatorskiego blogu tylko dlatego, że ktoś z profesjonalistów założy swój blog.
„Anonimowy12 kwietnia 2017 22:34
A co tu wielce ostro dyskutować, jak sami klakierzy i anonimy 😉 Pierwsi z góry wiadomo jakie mają zdanie, drudzy nie wiadomo kim są, to i polemizować niezręcznie, jak nie wiadomo za kim gawiedź będzie kibicować”.
A na innych blogach też są anonimowi komentatorzy, i jakoś nikomu to nie przeszkadza.
K.Jopek napisał na swoim blogu, że „Inne strony zażarcie walczą, ale o co? Sądzę, że wojna, której końca nie widać, nie przyczynia się do popularyzacji naszego sportu”. A przecież sam u siebie wstawił link do blogu „Zbyszka”, czyli głównej osoby która prowadzi podłą wojnę w środowisku szachowym.
„Znany blog żyje głównie z zatruwania atmosfery i jako taki nie może być poważnie traktowany. Multinikowanie , kłamstwa,chamskie wycieczki pod adresem trenerów , działaczy i zawodników nie mogą być przecież podstawą do jakiejkolwiek polemiki. Żadna polemika nie jest zresztą możliwa z tymi ludźmi. Niech sobie w trójkę,”cudownie rozmnożeni” dyskutują pomiędzy sobą.Amen!” Waldemar Świć
„żyje głównie z zatruwania atmosfery i jako taki nie może być poważnie traktowany” http://www.blog.konikowski.net/2017/03/12/nihil-novi-sub-sole/
„multinikowanie, kłamstwa, chamskie wycieczki pod adresem trenerów, działaczy i zawodników nie mogą być przecież podstawą do jakiejkolwiek polemiki” http://www.blog.konikowski.net/2016/10/08/problemy-polskich-szachow-52/
„Znany blog żyje głównie z zatruwania atmosfery i jako taki nie może być poważnie traktowany. Multinikowanie, kłamstwa,chamskie wycieczki pod adresem trenerów , działaczy i zawodników nie mogą być przecież podstawą do jakiejkolwiek polemiki. Żadna polemika nie jest zresztą możliwa z tymi ludźmi…”
te słowa Waldemar Świć wypowiedział chyba pod adresem swojego nowego kolegi, blogera Zbigniewa „Zbyszka” Nagrockiego z Ameryki. Bo to słowo w słowo pasuje do jego stylu pisania. Przecież to co pisze pod adresem pana Jerzego Konikowskiego to nic innego jak kłamstwa i chamskie wycieczki. Kupa zmyślonych bzdur. Policzek dla polskiego środowiska szachowego.
@Hetman: oto ‚złote myśli’ blogera Zbigniewa Nagrockiego – „Pinokio z uporem maniaka moją prostolinijność i troskę o zdrowie fizyczne i psychiczne Waldemara Świcia, nazywane przez niego „chamstwem”, przypisuje Krzysztofowi Kledzikowi. Nie chce zauważyć, że blog Jerzego Konikowskiego jest prowadzony w kulturalny sposób i nie ma na nim miejsca na rzeczywiście chamskie wypowiedzi widziane na blogu Waldemara Świcia i Krzysztofa Jopka. Zresztą, każdy to widzi, motorem tych chamskich wypowiedzi jest właśnie Waldemar Świć. Będąc w Polsce, zainteresowałem się stanem zdrowia Waldemara Świcia, bo chciałem zrozumieć przyczyny jego postępowania i jakoś je wytłumaczyć. Problemy ze wzrokiem całkowicie tego nie usprawiedliwiają, przyczyny tkwią głębiej. O tym pisałem juz tutaj, dalszy rozwój wypadków tylko to potwierdza. Mam nadzieję, że Waldemar Świć potraktuje mnie jako oponenta z wyższym szachowym statusem. Nie może mnie wyzwać od szachowych dyletantów, bo, mimo bardzo krótkiego okresu szachowego zawodnika, osiągnąłem trochę więcej, niż Waldemar Świć. Moje mistrzostwo Polski juniorów zdobyłem po pokonaniu przyszłych olimpijczyków, a Waldemar Świć nie może poszczycić się żadnym tytułem mistrza Polski w szachach klasycznych; Chodzi o ostatni post Waldemara Świcia Chyłkiem pod tujami. Niewybredne poczucie humoru Pinokia jest na poziomie poczucia humoru innego szkoleniowca MASz, który zastosował kurze udko do swoich wynaturzonych dowcipów homoseksualnych. Myślę, że wychowankowie Pinokia potrafią to rozszyfrować i uważają swojego mentora za klawego faceta. Przecież czegoś takiego nie znajdą na blogu Jerzego Konikowskiego!; Długo czekałem, Pinokio (Pinokio = Waldemar Świć), żeby taki cham i prostak jak Ty, napisał o kompromitujących mnie faktach. Dałem Ci wolną rękę. Jak widać, pieprzysz trzy-po-trzy-para-piętnaście, nie podpierając to żadnymi faktami; Chodzą też coraz głośniejsze pogłoski, że marionetkowy prezez Tomasz Sielicki odchodzi, a jego miejsce ma zająć kolejna kukła Tomasz Delega, który już był raz popierany przez szarą eminencję polskich szachów, Jana Macieję, profesora agentury. Ale czego się nie robi, żeby szachy trafiły pod strzechy; Przypadkowe wygranie Aerofłotu pozwoliło pseudodziennikarzom jak MR czy Jopek, piać z zachwytu, że następnym członkiem klubu +2700 będzie właśnie Mateusz Bartel; Wśród leszczów, wspomnianych w dwóch powyższych postach, jest bohater dzisiejszego postu, GM Marcin Tazbir; Marcin Tazbir przyciągnął moją uwagę naturalnym dla niego chamstwem, objawionym (tym razem podpisał się!); Riposta Marcina Tazbira zapiera dech w piersiach, a, parafrazując moje ulubione czeskie powiedzonko, gdyby głupota Marcina Tazbira umiała fruwać, byłaby gołębicą bez okularów. Dziwię się, że w tej ripoście zabrakło czteroliterowego słowa zaczynającego się literą „c”. Ale może jeszcze doczekamy się – Waldemar Świć może być dumny ze swojego wychowanka; W twoim przypadku, leszczu, potrzebujesz pomocy psychiatry i w związku z tym masz prawo brać udział we wszystkim turniejach szachowych dla niepełnosprawnych.; chessbrains.pl (oficjalna propagandowa strona PZSzachu prowadzona przez Adama Dzwonkowskiego, przedstawiciela PZSzach d/s współpracy z partnerami); Szachowe blogi rosną jak grzyby po deszczu. I umierają, jak grzyby, w krótkim czasie. Właśnie powstał nowy blog poplecznika Polskiego Związkiego Szachowego, Waldemara Świcia, znanego wśród bloggerów jako Shrek 1953. Shrek, bo podobnie wygląda, a 1953 – bo właśnie wtedy się urodził. Czyli w tym roku skończy (albo już skończył) 60 lat. Stary a głupi; Kolejny poplecznik PZSzach, któremu się wydaje, że zamieszczenie paru pseudo-wywiadów (które wymagają odrębnych postów) robi z niego szachowy autorytet, ale, jak jego poprzednicy, krytyki nie znosi. Profil Krzysztofa Jopka wskazuje na umysł humanistyczny, a szachy są bardzo ścisłą i logiczną grą. W pisaniu Krzysztofa Jopka brakuje logiki, a język polski wymaga doszlifowania. Polecam częstsze używanie słownika ortograficznego („w ogóle” pisze się osobno, jest tego więcej); Krzysztof Jopek prowadzi bloga od kilku lat. Początkowo były to grafomańskie, pseudoliterackie teksty, zamieszczane od czasu do czasu”.
Prawdziwa koleżanka pana Jerzego Gala tak napisała u Pinokia:
——————————————-
Gala8 maja 2014 16:35
Dobrze się stało, że Pan, Panie Waldemarze, przeprosił Pana Kledzika, i to wyłącznie Pana Kledzika, bo to właśnie On „zbierał” za innych. Niektórzy użytkownicy „tamtego” blogu nie upoważnili Pana Kledzika do występowania w ich imieniu i nie popierają Jego akcji. Była szansa na konstruktywną polemikę, ale to właśnie Pan ją zaprzepaścił, nazywając, m.in., Kledzika „Bredzikiem”. Trudno w takiej atmosferze zachować spokój. Dostało się też Panu Jerzemu Konikowskiemu, który nigdy i nigdzie nie ubliżał Panu, a jedyną Jego winą jest obrona przed nieustannym pomniejszaniem jego zasług i osiągnięć.
https://szachowazaplatanka.blogspot.de/2014/05/nosorozec.html#comment-form
Zbigniew Nagrocki13 kwietnia 2017 20:02
Panie Krzysztofie, dziękuję za wstawienie linka, o którym dowiedziałem się z komentarza napisanego przez Sylwię Konikowską na blogu jej męża:
„A przecież sam u siebie wstawił link do blogu „Zbyszka”, czyli głównej osoby która prowadzi podłą wojnę w środowisku szachowym.”
Przy okazji, chciałbym wyjaśnić, że nie prowadzę żadnej wojny ze środowiskiem szachowym, tylko uzewnętrzniam kłamstwa i manipulacje państwa Konikowskich. Napisał Pan, że chce Pan merytorycznej dyskusji o wywiadzie. Ma Pan ją , co prawda niezbyt merytoryczną, na blogu Konikowskiego, gdzie po zamieszczeniu zdjęcia Konikowskiego z Wojtaszkiem, w komentarzach wpisał się skoczek2, czyli Jerzy Konikowski, degradujący Wojtaszka.
Jeżeli chce Pan mieć spokój od rodziny Konikowskich, proponuję Panu wyrażenie skruchy za przyjęcie nagrody Hetmana i oświadczenie, że ta nagroda należała się PanuJerzemu Konikowskiemu.
—————————————————————
A jeżeli chodzi o komentatora używającego pseudonimu Hetman, to informuję że Hetman jest mężczyzną a nie Sylwią Konikowską.
Dobrze, że Hetman przyznał się, że jest mężczyzną. Tak więc Zibi z Hameryki kolejny raz pomówił panią Sylwię. Szkoda tylko, że Hetman nie wyjaśnił tej sprawy na blogu Krzysztofa Jopka.
Ciekawe czy te wyjaśnienie coś zmieni? Wątpię. Posłużę się tu (tylko w celach żartobliwych) cytatem z Przygód dobrego wojaka Szwejka: „Dlaczego nie zwróciliście uwagi wachmistrzowi w Putimiu, że to omyłka? — Bo wiedziałem, że gadanie z nim na nic się nie zda. To samo mawiał już stary szynkarz Rampa na Królewskich Vinohradach, gdy ktoś chciał pić na kredyt, że przychodzą takie chwile w życiu człowieka, iż jest wobec wszystkiego głuchy jak pień.”
http://wiersze.wikia.com/wiki/Przygody_dobrego_wojaka_Szwejka_podczas_wojny_%C5%9Bwiatowej/II/02
Na blogu Krzysztofa Jopka chciałem zamieścić komentarz wyjaśniający, że to nie Sylwia Konikowska jest Hetmanem, ale ten komentarz z niewiadomych przyczyn nie ukazał się na blogu „Psychologia i szachy”. Szkoda, bo może to by zakończyło falę podłych i bezpodstawnych ataków na panią Sylwię.
„Po pierwsze absolutnie nie interesuje mnie to, kto się kryje pod jakim nickiem, po prostu nie żyję tym, nie interesuje mnie to. Za każdym z tych nicków może stać dowolna osoba lub nie i to podkreśla całkowitą nie-powagę tych ludzi. Oraz tchórzostwo – tak sądzę. Przecież to jest piaskownica, a nie rozmowa z ludźmi dorosłymi, odpowiadającymi za swoje słowa, czyli podpisującymi się pod nimi imieniem i nazwiskiem. Internet według mnie od tego nie zwalnia. To jest kompletna dziecinada i wstyd, a poza tym to wygląda jak u Mrożka – anonim pisze, że inny anonim nie jest tym anonimem, tylko zupełnie kimś innym. Podpisano – anonim. Humor godny Monty Pythona” Jopek
Skoczek2 = dziecinny, niedorosły, bezwstydny, nieodpowiedzialny, niepoważny tchórz z piaskownicy i Monty Pythona 🙂
Serce serc. Bolesław Prus.
Jaka piaskownica? Przecież na tamtym blogu też jest mnóstwo anonimów, i one dyskutują i sprzeczają się między sobą. I nikomu to nie przeszkadza że nie podpisują się imieniem i nazwiskiem. A jeżeli ktoś podpisuje się na blogach swoim imieniem i nazwiskiem, to potem jest imiennie obrażany, lżony i ośmieszany. I jak w takim razie (i po co) zachęcać ludzi aby ujawniali w komentarzach swoją tożsamość?
„Anonimowy 14 kwietnia 2017 23:07 Ciekawe ile osób regularnie wypisuje komentarze na blogu JK. Wiadomo, że Skoczek2 to rodzina, a Krzysztof Kledzik, to trzeci bliźniak. Hetman i Szachista to też nicki Konikowskich. Czyli panuje tam jednomyślność”.
Skoczek2 = rodzina 🙂
J-23 znowu nadaje.
Przykre, że zdobywca nagrody ufundowanej przez PZSzach a zwanej Hetman (w kategorii dziennikarz roku) – kpi z blogerów i szydzi z czytelników blogów. Na jego blogu na ostatnie 100 komentarzy wraz z nim samym pod nazwiskiem napisało 5 osób; reszta do nicki i anonimy. Dla mnie ważna jest merytoryczna treść wychodząca od zarówno blogerów jak i komentujących. Nie każdy chce się rejestrować tudzież podawać swoje dane etc. Często pod nazwiskiem ludzie piszą takie rzeczy że ręce opadają – więc to nie jest wyznacznik wartości. Komentarze chamskie, obraźliwe i łamiące prawo winny być usuwane przez admina.
Każdy bloger jest inny, i prowadzi blog o innej treści, i innym charakterze. Przecież wszystkie blogi nie mogą zawierać tylko opisów emocjonalnych przeżyć autora wpisów. Są blogi które podają wyniki turniejów, są blogi nastawione na szachy elektroniczne, tzn. na silniki szachowe, są blogi które relacjonują jakieś lokalne wydarzenia szachowe. Większość polskich blogów szachowych jest cennych, gdyż wprowadzają dobre wartości do polskiego środowiska szachowego. I tych blogerów należy chwalić za ich wkład w naszą grę oraz chwalić że pielęgnują swoją pasję. I nie można importować myśli blogowej gdzieś z Rosji czy z innych krajów, twierdząc że tamte blogi są lepsze. Są inne, bo specyfika środowiska szachowego w tamtych krajach jest inna. A my tu mamy polskie szachy i polskie blogi. I mamy powód do dumy że nasza gra żyje w blogsferze, i ma się dobrze. Tzn. polska blogsfera ma się dobrze i jest bogata w treści.
Krzysztof Jopek „Żadna różnica dlatego piszę, że poruszamy się w oparach absurdu. To jest taka maskarada, bal maskowy, jeszcze muzykę trzeba do tego dobrać”.
Bolesław Prus „Słaba głowa, słabe serce i pycha, to najniebezpieczniejszy rodzaj ludzi”.
Cytat z KJ dotyczy pozwalania anonimom na wpisywanie komentarzy. Jeżeli to jest maskarada i opary absurdu, to KJ powinien zrobić to do czego się już kiedyś zobowiązał, czyli do nie zamieszczania anonimowych komentarzy. Proste? – proste.
„Pani Galu! Nie odwracam „kota ogonem”. Wszak twierdziła Pani, że Zb. swe wypowiedzi ma poparte faktami a to nie ma miejsca. nawiązuję też do pisania o sprawach osobistych takich jak zdrowie”; „Gala: Jest Pan zwykłym krętaczem i mnie obraża. Proszę mi pokazać (skopiować), gdzie jest napisane, że to Pan zjadł to ciastko. Jak mi to Pan udowodni, to możemy dalej prowadzić tę bezsensowną dyskusję. A Pańskie rewelacje o kompromitujących faktach z życia J.K. i Z.N. zostały skwitowane śmiechem. Z. Nagrocki nie ma zamiaru Pana przepraszać, bo nie widzi najmniejszego powodu, a wręcz przeciwnie – powiedział: „Czekam na kompromitujące fakty, które są wytworem chorej wyobraźni Pinokia i będę kontynuował udowadnianie, jak on kłamie i robi z siebie pajaca”. No comment.
https://szachowazaplatanka.blogspot.com/2014/05/nosorozec.html