URL Trackback

Trackback - notka

Komentarzy: 12

• Skoczek2

  1 kwietnia 2017 o godz. 09:01

  

  „Radek Wojtaszek jest jedynym polskim super arcymistrzem. Nie ma takiego tytułu, ale tak się nazywa najwybitniejszych szachistów świata, których jest tylko kilkudziesięciu” Adam Dzwonkowski https://youtu.be/w2tHIHpMtLg
• szachista

  1 kwietnia 2017 o godz. 10:54

  

  Turniej w Sharjah pokazał, że Radkowi jest jeszcze bardzo daleko do ścisłej czołówki światowej. Mamy wszyscy jednak nadzieję, żę to może nastąpić. Tylko kiedy?
• Krzysztof Kledzik

  1 kwietnia 2017 o godz. 12:34

  

  http://www.blog.konikowski.net/2017/03/31/radoslaw-wojtaszek-w-sharjah/comment-page-1/#comment-390881
• Marek P

  2 kwietnia 2017 o godz. 15:35

  

  Przydałoby się przyjąć jakąś wspólną definicję „superarcymistrza” lub „członka ścisłej światowej czołówki”, lub „zawodnika elity”. Obecne spory wydają się być jakimś absurdalnym licytowaniem się na definicje. Kim jest superarcymistrz?
  Słyszałem wiele definicji:
  – Zawodnikiem o rankingu 2700+, 2750+, 2800+?
  – Zawodnikiem TOP 30, TOP 20, TOP 10?
  – Jakieś inne kryterium, nie wynikające bezpośrednio z rankingu?
  Najważniejsze, żeby każdy mógł na podstawie tego kryterium jasno stwierdzić, czy dany zawodnik je spełnia, czyli czy jest superarcymistrzem.
• Krzysztof Kledzik

  2 kwietnia 2017 o godz. 16:05

  

  To określenie „superarcymistrz” jest nadużywane i niepotrzebne, a w niektórych wypadkach używane po to aby przedstawiać zawodnika w tak wielkiej glorii i chwale, w której tak na prawdę nie jest. Niedługo ktoś wprowadzi termin „hiperarcymistrz”. Dla mnie superarcymistrz, jeżeli już koniecznie muszę używać tego określenia, to jest zawodnik 2800+ i jednocześnie Top 5. Dodatkowo takie osoby jak np. Karpow, Kasparow, Fischer. Ale jeżeli zawodnik o rankingu 2745, zajmujący obecnie 20 pozycję na liście rankingowej, jest nazywany superarcymistrzem, to w takim razie Carlsen, Kramnik i Caruana są hiperarcymistrzami.
• Skoczek2

  2 kwietnia 2017 o godz. 16:56

  

  Problemem jest hiperinflacja rankingu i tytułów. Pan Konikowski wspominał na blogu, że w młodości znał na pamięć wszystkich GM.
• Krzysztof Kledzik

  2 kwietnia 2017 o godz. 19:24

  

  Wtedy tytuły GM, IM, itd., coś znaczyły, a ich posiadacze reprezentowali sobą wysoki poziom gry. Obecnie tytuły GM już niewiele znaczą, gdyż rozdaje się masowo, w tym i nieomal dzieciom.
• Skoczek2

  2 kwietnia 2017 o godz. 19:35

  

  „O tym, że trudno zostać arcymistrzem świadczy fakt, że jestem 42. arcymistrzem na ponad 60 tysięcy zarejestrowanych szachistów w Polsce. Na świecie jest ok. 1500 zawodników legitymujących się tym najwyższym tytułem. By otrzymać tytuł arcymistrza należy: osiągnąć ranking międzynarodowy 2500 pkt oraz wypełnić 3 normy arcymistrzowskie. Każda z norm musi być uzyskana na innych zawodach, gdzie trzeba zagrać z odpowiednią ilością zawodników utytułowanych oraz zawodników zagranicznych. Trzeba również uzyskać odpowiedni ranking na takim turnieju. Koniec końców, jak wypełni się wszystkie wymogi, to trzeba oczekiwać na zebranie Rady Prezydenckiej Międzynarodowej Federacji Szachowej FIDE, aby tytuł arcymistrza zatwierdziła. Mimo, że jest to formalność, czekam na oficjalne przyznanie tytułu” http://dwutygodniksuwalski.pl/arcymistrz-z-suwalk/
• Skoczek2

  2 kwietnia 2017 o godz. 19:35

  

  Obecnie na świecie jest 1557 arcymistrzów, w tym 1189 z Europy.
• Mat

  2 kwietnia 2017 o godz. 20:27

  

  Tytuł arcymistrza można również kupić tak jak udowodnił Zibi z Hameryki (ma niezbite dowody które może przedstawić w każdej chwili internautom) w tym jego gniocie:

  ——————————-
  Masz rację, leszczu, za ile spełniłeś się, kupując normy na arcymisia?. Bo, o ile pamiętam, za remis Artur Jakubiec zapłacił 150 euro. http://nagrocki.net/index.php/opinie-kontrowersje/157-marcin-tazbir/518-uczen-przerosl-mistrza
• Skoczek2

  2 kwietnia 2017 o godz. 21:10

  

  „Zawodnikiem roku został wybrany najlepszy polski szachista Radek Wojtaszek, który rok 2016 miał niezwykle udany osiągając najwyższy w historii ranking 2750 ELO” Chessbrains
• Marek P

  2 kwietnia 2017 o godz. 22:23

  

  „Obecnie tytuły GM już niewiele znaczą, gdyż rozdaje się masowo, w tym i nieomal dzieciom.”

  Dokładnie z tego powodu co jakiś czas pojawiają się pomysły ustanowienia nowego, wyższego tytułu, który znowu będzie miał duże znaczenie i którego posiadaczy każdy co bardziej obyty szachista będzie mógł wymienić. Może nie tylko TOP 5, w końcu w 1950 roku tytuł przyznano 27 najlepszym graczom, a jeśli tytuł będzie dożywotni, liczba tych graczy i tak będzie rosła (a poziom malał).

Dodaj komentarz

Musisz sięzalogować aby móc komentować.