[kontynuacja tematu]
„Tomasz Delega (2 sierpnia 2016), „Konsekwencje dla organizatorów”; Pan Michał Tworuszka pyta: Jakie konsekwencje spotkają organizatora za tak niekompetentną organizację Ekstraligi i I Ligi Juniorów! Piszę z Suchedniowa – jest godzina 1:53 i muzyka tak gra, że podłoga się trzęsie (jest wesele i jeszcze jedno ma być w przyszłym tygodniu). Jak zawodnicy mają się wyspać w takich warunkach? Zacznijmy od początku. Zgodnie z uchwałą Walnego Zgromadzenia Delegatów z czerwca 2015 roku za przydział imprez na rok 2016 odpowiadała trzyosobowa Komisja Ofertowa. Na obiekcie w Suchedniowie organizowano już wiele turniejów szachowych i nigdy nie było problemów z zakłócaniem ciszy, choć oczywiście były inne zastrzeżenia, przykładowo brak klimatyzacji na sali gry. Na organizację Ekstraligi i I ligi Juniorów wpłynęły jedynie dwie oferty i Komisja Ofertowa dokonała wyboru jednej z nich, zdaniem komisji lepszej. Umowa z organizatorem została podpisana i od tego momentu to organizator odpowiada za sprawne i komfortowe przeprowadzenie imprezy. PZSzach oceni imprezę już po jej zakończeniu, na podstawie raportu wizytatora. PZSzach może nałożyć na organizatora karę finansową oraz wyciągnąć konsekwencje podczas kolejnego konkursu ofert na imprezy w kolejnym roku. Osobiście bardzo mi przykro z powodu zakłócania ciszy nocnej oraz innych niedogodności, które były związane z organizacją przyjęć weselnych, takie zdarzenia nie powinny mieć miejsca na zawodach tej rangi. Nie ulega dla mnie również wątpliwości, że na tym obiekcie nie powinny być już organizowane imprezy szachowe szczebla centralnego w kolejnych latach. Przy okazji przypominam, że tegoroczne Walne Zgromadzenie Delegatów podjęło decyzję, że odpowiedzialność za przydział imprez na rok 2017 wraca bezpośrednio do zarządu PZSzach. Zadaniem Komisji Ofertowej będzie ocena punktowa ofert – komisja przedstawi zarządowi oferty, które zdobyły co najmniej 75% możliwych do zdobycia punktów. O szczegółach związanych z Konkursem Ofert 2017 można przeczytać na stronie http://pzszach.pl/2016/07/28/konkurs-ofert-2017/” (zr. PZSzach)
Szachiści od dawna przyzwyczajali działaczy i związek szachowy, że zgodzą się zagrać w dowolnie niechlujnych i bylejakich warunkach.
Zresztą sami zawodnicy „dbają” o niechlujny wizerunek szachisty, np.
występując na uroczystościach rozdania nagród w wyciągniętych podkoszulkach i podartych spodniach. Zatem otrzymują w zamian takie warunki do gry i zakwaterowania, jakie sami lansują.
„Przy okazji przypominam, że tegoroczne Walne Zgromadzenie Delegatów podjęło decyzję, że odpowiedzialność za przydział imprez na rok 2017 wraca bezpośrednio do zarządu PZSzach” – Tomasz Delega
„UCHWAŁA nr 17/03/2017 z 25. marca 2017 o upoważnieniu A.Dzwonkowskiego do powołania komisji ds. Konkursu Ofert; Zarząd PZSzach upoważnił Adama Dzwonkowskiego do powołania komisji ds. Konkursu Ofert. Głosowało 10 członków Zarządu. Siedem głosów za. Trzy osoby wstrzymały się od głosu” PZSzach
W Polsce głównym kryterium przyznawania czegoś w drodze konkursu ofert jest cena. Panuje przekonanie że im taniej, tym lepiej (dla konkursu). Zatem odrzuca się ofertę jakościowo dobrą, ale trochę droższą, a wybiera tandetę bo jest tania. Ci którzy decydują o rozstrzygnięciu konkursów nie chcą wybierać lepszych ofert (lepszych pod względem jakości usług), bo boją się że zapłacą za nie więcej, co poskutkuje oskarżeniem o marnowanie pieniędzy, podejrzeniem o korupcję i nalotem organów ścigania.