W niektórych miejscach w internecie można znaleźć zadziwiającą argumentację i rozgrzeszenie ciągłych niepowodzeń naszych szachistów na arenie międzynarodowej. Okazuje się że za brak postępów naszych obecnych zawodników odpowiada II wojna światowa i wpływ Związku Radzieckiego! No tak, to jest najbezpieczniej zrzucić wszystko nie na rzeczywiste braki w szkoleniu naszych kadrowiczów (w tym też na ewidentną nieskuteczność kształcenia polskich juniorów w MASz) lecz na konflikt zbrojny sprzed 78 lat, i na przebrzmiałe już rządy ZSRR. Ciekawe, że jakoś w innych krajach współcześni szachiści nie zasłaniają się II wojną światową i Związkiem Radzieckim, tylko tutaj nad Wisłą ciągle pokutuje ta wymówka.
A przez ile jeszcze lat (albo dziesięcioleci) nasi opiniotwórczy kibice, szachiści czy działacze będą usprawiedliwiać nędzę polskich szachów tym, że dawno temu była wojna oraz ustrój socjalistyczny? Wygodna wymówka, oj wygodna.
Albo pisać takie bzdurzy o skądinąd bardzo dobrym turnieju „Nie zabrakło także szachistów z najwyższej światowej półki” http://www.bialystokonline.pl/xxxv-memorial-im-ludwika-zamenhofa-dobiegl-konca-znamy-komplet-wynikow-zdjecia,artykul,96204,3,1.html
Rzeczywiście tak napisano:
XXXV Memoriale im. Ludwika Zamenhofa należy podsumować jako bardzo udany. W imprezie wystartowało kilkuset zawodników m.in. z Polski, Białorusi, Ukrainy, Azerbejdżanu, Izraela czy Łotwy. Nie zabrakło także szachistów z najwyższej światowej półki. W białostockich zawodach wystartowało bowiem 10 arcymistrzów i 7 mistrzów międzynarodowych. O wydarzeniu było głośno nie tylko w regionie, ale także w całej Polsce, a organizacja – od zakwaterowania po sposób rozegrania partii – była na najwyższym poziomie.
Memoriał im. Ludwika Zamenhofa z roku na rok zyskuje na renomie. Wiele wskazuje na to, że kolejna edycja znów ma szansę okazać się jeszcze lepszą od minionej.
Dokładne wyniki XXXV Memoriału im. Ludwika Zamenhofa (kolejno: miejsce, tytuł, imię i nazwisko, ranking ELO, punkty w zawodach):
Grupa A
1. GM, Heberla Bartłomiej, 2553, 8.0 pkt
2. GM, Markowski Tomasz, 2563, 7.0 pkt
3. FM, Cukrowski Filip, 2372, 6.5 pkt
Na cytowanej stronie napisano: „Nie zabrakło także szachistów z najwyższej światowej półki. W białostockich zawodach wystartowało bowiem 10 arcymistrzów i 7 mistrzów międzynarodowych”. Arcymistrzów są tysiące, przy czym większość z nich nigdy nie otarła się nawet o zaplecze światowej półki. Więc to że startowało tam 10 arcymistrzów oznacza tyle, że to był silny turniej. A szachiści z najwyższej światowej półki, to Carlsen, Caruana, Karjakin, Kramnik, i inni, ale domyślam się że nie było ich na turnieju Zamenhofa.
Niech zdobywca ubiegłorocznego Hetmana zapozna się z historią światowych szachów zanim napisze takie głupoty. Uwielbiam to jego dziennikarstwo w tonacji – „gdyby babcia miała wąsy”, z nutami typu: „gdyby; może; kto wie; jakby; chyba; mogłoby”, oraz wróżby z fusów – „przewiduję”. Ja przewiduje, że już za niecałe 2 lata Polska będzie mistrzem świata.