[kontynuacja wpisu oraz wpisu]
„(…) Na MEJ 2014 w Batumi Bartek jechał tylko dzięki wielu ludziom którzy uwierzyli że umie grać w szachy (4 miejsce). Na MEJ 2015 w Porec jechał jako MP (w ramach puli udostępnianej przez organizatora). Do Porto Carras na MŚJ pojechał tylko dzięki rodzicom (additional player). Super że jest regulamin który dał zwrot kosztów zawodnika (za medal). W roku 2016 dzięki nominacji (za medal w 2015) Bartek miał szansę grać dalej w MEJ/MŚJ jako rocznik młodszy. W innym przypadku najprawdopodobniej nie zdecydowalibyśmy się na jego udział w MŚJ (jako MP wybieraliśmy MEJ). (…) Zadam dodatkowe pytanie: dlaczego reprezentacja naszego kraju (tu kłaniają się działania PZSzach) nie wykorzystała nawet puli miejsc dla zawodników udostępnianej przez organizatora (Bartek miał prawo gry za medal, nie zajmował miejsca w puli bezpłatnej dostępnej dla federacji). Bardzo brakowało mi udziału choćby Kuby Chyżego który moim zdaniem bardzo dobrze zagrał w Pradze. W rozmowach między rodzicami padło kilka spraw z których moim zdaniem szczególnie warto wspomnieć o braku pracy, w ramach PZSzach/zajęć Akademii (mas)/wyjazdów na MEJ i MŚJ, z psychologiem sportowym znającym specyfikę gry w szachy (…)” link
—
„(…) Co do „sukcesów” i mistrzostwa świata – po raz kolejny Panu napiszę – mamy inne priorytety. Trener już od dawna wie, ze nawet jak dzieciak zrobi podium na MP, to na ME czy MŚ nie pojedzie. Nie będę „frajerem z kasą” który tą imprezę będzie finansował. To środowisko szachowe stworzyło system gdzie pieniądz jest często kluczowy – to tak w kwestii „wychowawczej”. I to mam na myśli pisząc „wyścig szczurów”, sprzedawanie rodzicom pozornych sukcesów, by mieć pretekst np do ekstra płatnych lekcji. Fajnego wpływu szachów na dziecko ja kwestionował nie będę, tyle że zupełnie inny temat. Eugeniusz Pniaczek” link
[tu znajdował się logotyp PZSzach, ale PZSzach nie zezwolił na publikacje tutaj logotypu PZSzach]
[tu znajdowało się zdjęcie z facebook’a PZSzach, ale PZSzach nie zezwolił na publikację tutaj rzeczonego zdjęcia PZSzach]
„W szachach juniorskich Polska jest jednym z krajów uznawanych za potęgę międzynarodową. W Europie jesteśmy na pewno czołówką” Adam Dzwonkowski (PR)