W 1973 roku, z uwagi na pracę zawodową i trudności w uzyskiwaniu urlopów na imprezy szachowe, podjąłem decyzję poświęcenia się pracy trenerskiej.
Swoje pierwsze doświadczenia szkoleniowca zdobyłem już w Bydgoszczy, np. link.
Tutaj też ukończyłem kurs na instruktora klasy III.
W tamtych czasach nie było żadnej ukierunkowej literatury dla trenerów szachowych. Trzeba było więc samemu stworzyć sobie odpowiednie notatki i przemyśleć system szkolenia. Korzystałem głównie z książek w języku rosyjskim oraz pozycji wydanych w NRD (Sportverlag Berlin).
Szczególnie dużą pomocą były świetne książki Ludka Pachmana. Ze sławnym arcymistrzem spotkałem się w 1982 roku na obozie kadr młodzieżowych Niemiec w Kakenstorf. Pochwaliłem jego książki o strategii i taktyce szachów, z których korzystałem w dalszym ciągu w swych zajęciach szkoleniowych. Był bardzo zadowolony i podziękował mi za zaufanie!
W 1974 roku Jerzy Kostro odstąpił mi swoją grupę, którą trenował od pewnego czasu. Był to zespół około 10 dzieciaków w wieku 10-12 lat. Pierwszy raz miałem do czynienia z tak młodymi adeptami szachów.