[kontynuacja http://www.blog.konikowski.net/2016/07/11/z-zycia-pzszach-38/]
„Wojtaszek miewał turnieje, w których wytrzymywał do końca. Ostatnio walczył dość twardo, więc myślę, że będzie dobrze. Duda może wygrać z każdym bez wyjątku, i jest zawzięty, wierzę w jego możliwości. Piorun niedawno grał wybitnie, a ostatnio coś tam przegrał, ale ciągle był bardzo solidny. Bartel miewał już wyskoki formy, a ostatnio też aż tak dużo nie tracił, więc może nie być źle. W sumie skład męski mamy najsilniejszy od kiedy pamiętam, a to oznacza, że znowu mają podstawy do walki o medal.
Z kobietami wydaje się, że trochę gorzej. Monika wciąż solidna, ale to już nie ta ścisła czołówka światowa co kilka lat temu. Ale stabilna solidność jest, a przy odrobinie szczęścia i przypływie formy wciąż mogą jej wychodzić turnieje życia. Jola ma najlepszy okres w karierze, może wygrać wszystko na naszej drugiej desce. Karina stabilnie trzyma swój wysoki poziom rankingowy, jak trafi z formą to może nas znowu mile zaskoczyć. Na pierwszych dwóch deskach byłoby może trudno, ale na trzeciej ma szansę na duży wynik.
Młode na dalszych deskach też potrafią nieźle szarpać. Po 6 rankingu spodziewam się tradycyjnie walki o medal, jak na prawie każdej olimpiadzie”
zr komentarz z psychologiaiszachy.blogspot.com