(zdjęcie z Internetu)
Monika Soćko: „Każdy może grać w szachy. Zostać szachistą – nie. W Polsce profesjonalnych szachistów jest zaledwie kilkudziesięciu. (…) Ile i w jaki sposób powinien trenować profesjonalny szachista? – 6-8 godzin dziennie. Mój mąż jest trenerem kadry. Pierwsza godzina to zadania szachowe na rozruszanie mózgu. Potem gra się partie sparingowe z trenerami, najłatwiej wtedy wytrenować i sprawdzić nowe warianty.
Grywamy też na ślepo tzn. z zamkniętymi oczami – jest to bardzo potrzebne i dużo nam daje – pełne skupienie podczas całej partii.
Dobrą metodą jest też gra z komputerem. Trening męża i mój jest z nim nierozłącznie związany. Znam takich zawodników w Polsce, którzy potrafią siedzieć z komputerem 6 godzin dziennie. Mozolnie analizują swoje przeszłe partie i je udoskonalają. Pracują nad otwarciami, czyli nad wariantami szachowymi, które trzeba znać na pamięć. Są ich tysiące, one są cały czas udoskonalane, z wygrywających zmieniają się na przegrywające. Trzeba to cały czas sprawdzać. Jak na giełdzie, jak wypadasz, to nie wiesz o co chodzi, jaki jest kurs. Jest też internetowa baza wszystkich partii szachowych od XX wieku. Są ich miliony, moich też jest kilkaset. Przeglądam i uczę się na własnych błędach. Jak gram potem z jakimś X-em, to najpierw godzinami rozpracowuję jego ruchy, by poznać przeciwnika.
Jak jeszcze trenujecie? – Czytamy szachową klasykę, tak jak muzycy studiują Mozarta czy Beethovena. Np. ostatnio przeczytałam książkę Michaiła Botwinnika.
Ilu szachistów w Polsce żyje z tego sportu? – Zaledwie 20-30 zawodników i zawodniczek. Są też tacy, którzy przerzucili się na pokera, dorabiają sobie wieczorem.
Ile zarabia szachista? – Przeciętny zarobi powyżej średniej krajowej – jakieś 5 tys. zł. Lepszy: 10-15 tys. zł. Najlepsi w Polsce – jeszcze więcej. 25-letni Norweg Magnus Carlsen, mistrz świata i najlepszy szachista na świecie – miliony euro, także na kontraktach reklamowych.
Ale to wyjątek. Pierwsza nagroda na mistrzostwach Polski to 20 tys. zł. Moja najwyższa nagroda w mistrzostwach świata to 8 tys. dolarów.
Średnio szachista rozgrywa 10 partii miesięcznie, czasem dużo więcej, czasem dużo mniej”
chessbrains rypnął od nas linka; istotne jednak że wykopuje z wywiadu aspekty wychowawczo-rodzinne „Mona Soćko – prawdziwa Matka Polka, Ślązaczka, wybitny sportowiec. A wychowała się na trzepaku…”
Szachiści mało zarabiają. Jedynie uczestnicy superturniejów mogą utrzymać się z gry w szachy. Pozostali muszą dorabiać jako trenerzy lub sekundanci.