fot Lennart Ootes
Gajewski podzieli los Wojtaszka. „U boku legendy pracują też na własne nazwiska”. (…) Wojtaszek (zob
http://www.blog.konikowski.net/2016/08/03/przed-koncowka-jest-debiut/)
(rocznik 1987) i Gajewski (1985) to dziś ścisła czołówka w polskich szachach. Pierwszy jest mistrzem, drugi – wicemistrzem kraju. W Polsce są blisko siebie, ale w świecie daleko. Wojtaszek jest w rankingu oficjalnej szachowej federacji FIDE na 15 miejscu, a Gajewski na 127, choć zdarzało mu się bywać w pierwszej setce. Elitarną dziesiątkę Radek ma w zasięgu wzroku – obecność tam przekłada się na zaproszenia na silnie obsadzone turnieje, gdzie zwycięstwa z rywalami ze światowej czołówki dają istotny rankingowy zysk”. (…) Grzegorz mówi, że dzięki temu, że stał się częścią sztabu Ananda, jest w środowisku bardziej rozpoznawalny. Liczy, że przełoży się to na zaproszenia do udziału w turniejach, gdzie będzie okazja do poprawienia pozycji rankingowej.
Postępy są prawdopodobne, tym bardziej że niewykorzystane przez Vishy’ego warianty i systemy gry trafiają do wspólnej puli, z której Radek i Grzegorz mogą korzystać. – Ale tylko w uzasadnionych przypadkach, czyli w meczach o dużą stawkę – zaznacza Radek”
„Współpracowałem z mistrzem świata Anandem. Pracowałem z nim 9 lat.
(…) Widziałem, jak ciężko trenują ci najlepsi. Od tego momentu sam trenuję dużo więcej. Mamy tu podwójną korzyść: ja przysłużyłem się Anandowi, a współpraca z mistrzem pomogła mnie. (…) Po dwuletniej stagnacji zacząłem trenować z najlepszymi i wskoczyłem do czołówki” Wojtaszek
zr http://audycje.tokfm.pl/odcinek/Opowiada-arcymistrz-szachowy-Polski-Radoslaw-Wojtaszek/38684
Bartel „już za kilka dni zgrupowanie Kadry.”, …tymczasem Gajewski jest w USA; bierze stypendium Ministerstwa Sportu (jako zawodnik kadry
narodowej) i bierze kasę od Ananda (jako sekundant). Ciągnie dwie sroki za ogon. Życie jak w Madrycie!
„Gajewski wraca do szachowej elity”?!
http://www.blog.konikowski.net/2016/07/20/w-i-z-gajewski-wraca-do-szachowej-elity/.
On nie buduje własnego nazwiska on chałturzy w Anand Team http://www.blog.konikowski.net/2016/07/20/anand-team/
„Gajewski wraca do szachowej elity” – może do elity szachów polskich, bo na pewno nie do elity światowej, do której bardzo dużo mu brakuje. A co do spraw finansowych, to skoro GG należy do naszej kadry narodowej i bierze na to pieniądze z naszego budżetu, to jego obowiązkiem powinno być stawienie się na zgrupowaniu kadry.
a prozwiazkowy serwis chessbrains stawia na inny akcent na zaistniałą sprawę „Gajewski w doborowym towarzystwie”. Nie jest ważne że kadra, że obowiązki, że biało-czerwona…, ech. Przyjedzie zmęczony jak na MP.