[tu znajdował się logotyp PZSzach, ale PZSzach nie zezwolił na publikacje tutaj logotypu PZSzach]
[tu znajdowało się zdjęcie z facebook’a PZSzach, ale PZSzach nie zezwolił na publikację tutaj rzeczonego zdjęcia PZSzach]
zr Hotel Bagatela
[kontynuacja http://www.blog.konikowski.net/2016/08/02/problemy-polskich-szachow-49/]
„Zapraszamy na ósmą już edycje DGCS OPEN – Mistrzostwa Polski Przedsiębiorców w szachach. Tym razem zagramy 30 września w Pałacu Bagatela koło Ostrowa Wielkopolskiego” PZSzach, zr FB
„W Czekanowie (k/Ostrowa Wlkp.), 3 km od drogi, w głębi lasu, położony jest Pałac Książąt Radziwiłłów – Bagatela. To mały, kameralny obiekt z najwyższym standardem wyposażenia, obsługi i jakości usług dla grup zorganizowanych. Pałac Bagatela to gwarancja najwyższego komfortu pobytu i zadowolenia Gości. Wokół Pałacu na prywatnym, zamkniętym, blisko 5-hektarowym terenie znajduje się park krajobrazowy, Szałas Myśliwski i bogate zaplecze rekreacyjno-sportowe. Zapraszamy do zapoznania się ze szczegółami oferty i …… do zobaczenia w Bagateli; Pałac Bagatela oddaje do dyspozycji 9 przestronnych dwuosobowych pokoi oraz apartament. Każde wnętrze to wysoki standard i niepowtarzalny klimat, który pobudzi zmysły i zachwyci nawet najbardziej wymagających Gości. Wyróżnia go kameralny urok, wykwintna atmosfera oraz nienaganne maniery personelu. Każdy z pokoi posiada własną przestronną łazienkę, z kabiną prysznicową”
zr Hotel Bagatela
Poprzednia edycja odbyła się w Hotelu BOSS*** z Wa-wie. Na 8 miejscu uplasował się przedsiębiorca Tomasz Delega (DELEGA ITM WARSZAWA).
Istotne, że i wtedy bankiet otworzyli m.in. Tomasz Delega (Prezes PZSzach) i Adam Dzwonkowski (Wiceprezes PZSzach) oraz że zaprezentowano nową publikacje szachowo-biznesową “Strategia 64 pół w biznesie”.
[zob. http://www.blog.konikowski.net/2016/08/02/z-zycia-pzszach-55/]
Życzymy dalszych sukcesów!
„Na miejsce rozgrywek został wybrany kolejny raz Iwonicz. Rodzi się tutaj mnóstwo kontrowersji, ponieważ rok temu było wiele głosów krytycznych na temat tego ośrodka. Pzszach postanowił jednak nie przejmować się opiniami opiekunów i znów zdecydował, aby młodzi szachiści zmagali się w skandalicznych warunkach. Mój klub, po doświadczeniach z zeszłego roku postanowił poszukać zakwaterowania na własną rękę, co bardzo się opłaciło. Mieszkaliśmy w sąsiednim Iwoniczy-Zdroju, który jest piękną miejscowością wypoczynkową.
Największy problem był z salą gry, jeden z opiekunów wyliczył, że prawnie jest ona przewidziana na maksymalnie 45 osób, natomiast podczas każdej rundy na sali było co najmniej 190 osób (nie licząc kibiców!). Skutkowało to ogromnym zaduchem, a pot lał się strumieniami!” zr http://dawidczerw.blogspot.com