W trakcie mojego 2-tygodniowego urlopu Skoczek2 zadbał o ciąglość informacyjną bloga, za co należą się słowa podziękowania.
W tym czasie nagromadziło się w mojej skrzynce pocztowej wiele ciekawych (kontrowersyjnych) informacji od Internautów dotyczących spraw szachów wyczynowych w Polsce.
Będę je tutaj systematycznie przedstawiać i jednocześnie zapraszam do konstruktywnej debaty.
W ostatnich latach namnożyło się bowiem w naszym środowisku wiele „trudnych spraw”, które powinno się odsłonić i podjąć jednocześnie odpowiednie kroki w celu ich rozwiązania!
///////////////////////
- Na MPJ w Szklarskiej Porębie czwórka zawodników została przyłapana na piciu alkoholu. Jeden z nich wypił taką ilość, że w nocy zostało wezwane pogotowie, bo wystąpiła obawa, że może dojść do tragedii. Lekarz widząc, że chodzi o nieletniego wezwał policję. Zawodnik trafia do szpitala, zostały sporządzone odpowiednie dokumenty.
- Następnego dnia (17.03) 6 runda rozpoczęła się normalnie o godzinie 15:00. Widzący to rodzice i opiekunowie nie kryli oburzenia i zaczęli interweniować u organizatora. Na skutek tych nacisków sędzia podjął decyzję o wycofaniu w trakcie rundy 4 zawodników i skierowaniu wniosku do Komisji Dyscyplinarnej Pzszach. Od tego czasu do rozstrzygnięcia zawodnicy zostali zawieszeni – przynajmniej teoretyczne – czyli nie mieli prawa uczestniczenia w turniejach szachowych.
- Komisja dyscyplinarna zwlekała z wydaniem decyzji, a zawodnicy niewiele robiąc sobie z nałożonego zawieszenia, grali w turniejach w najlepsze.
- Sprawa stała się głośna, bo rodzice pozostałych zawodników zaczęli protestować przeciwko akceptowaniu przez Pzszach takiego stanu rzeczy czyli pijaństwa wśród juniorów.
- Pzszach 7 lipca ogłasza na stronie, że pracują nad sprawą i wkrótce wydadzą ostateczną decyzję. Dodatkowo popełnili wykroczenie podając publicznie nazwiska juniorów zamieszanych w incydent, co jest ewidentnie sprzeczne z prawem.
- 22.07 rozpoczynają się rozgrywki Extraligi juniorów, gdzie dwaj zawodnicy z wymienionych w komunikacie Komisji Dyscyplinarnej biorą udział. Należy się domyślać, że Pzszach wydał decyzję pozytywną dla zawodników, dopuścił ich do gry. „Domyślać” – bo na stronie nie ma żadnego komunikatu.
To jest przecież stara sprawa i jeszcze niewyjaśniona? To jest skandal. PZSzach chce znowu zatuszować problem, podobnie jak to było z „Budvą”: http://www.blog.konikowski.net/2013/10/08/mistrzostwa-europy-juniorow-2/
To co przeczytałem jest szokujące. I to ma być ta salonowa gra według Wojtaszka? Myślałem że ci juniorzy zataczali się, ale nie pomyślałbym że doprowadzili się do stanu wymagającego interwencji pogotowia, no i policji. To jest współczesny PR naszego środowiska szachowego.