W ostatnim piśmie Polskiego Związku Szachowego „Mat” (3-2016) ukazał się obszerny wywiad z Włodzimierzem Schmidtem.
Arcymistrz wypowiedział się m.in. o kwestii debiutów:
Sprawa znajomości fazy debiutowej przez naszą czołówkę jest omawiana na tym blogu od lat. Nie było to naszą „złośliwością” przedstawianie tego problemu, lecz troska o prawidłowy rozwój szachów wyczynowych w Polsce. Chodzi o to, aby nasze młode kadry, czyli nasza przyszłość, miała prawidłowe wzorce w swej pracy szkoleniowej.
Przypominam, że wypowiedź Włodzimierza Schmidta była już dawno zauważona na blogu i tej kwestii był poświęcony cykl pt. „Odkrycie” Włodzimierza Schmidta. Jest w sumie 16 odcinków.
Początek: link
Poprzez „wyszukiwarkę” można wywołać dalsze części.
Wielkie brawa dla Pawła Dudzińskiego, który przeprowadza świetne wywiady i zadaje podchwytliwe pytania.
O tych tematach debiutowych poruszonych na blogu można by już napisać książkę. Akurat to mi wpadło w oko:
http://www.blog.konikowski.net/2016/03/13/paradoksy-szachowe-155-2/
http://www.blog.konikowski.net/2016/01/30/paradoksy-szachowe-146/
http://www.blog.konikowski.net/2016/05/03/wielki-skok-kacpra-pioruna/
Gdyby to co mówił Schmidt, zostało zauważone 20 lat temu, to teraz mielibyśmy o wiele więcej zawodników w klubie 2700+, a Wojtaszek, być może grałby już w superturniejach. Tylko jest tak jak się to mówi, że mądry Polak po szkodzie.