W poprzedniej części napisałem m.in. Opieramy się przede wszystkim na doświadczeniach i opiniach wielkich autorytetów światowych!
Teraz proszę wybierać pomiędzy radami Andrzeja Filipowicza, a wskazaniami fachowców szachowych najwyższej klasy:
Anatoli Karpow – mistrz świata w latach 1975-1985 oraz 1993-1999: Każda faza partii, otwarcie, gra środkowa i końcówka ma duże znaczenie. Jeżeli na początku gry, któraś ze stron uzyska przewagę materialną lub pozycyjną, to zniwelować ją w grze środkowej będzie bardzo trudno. W tej sytuacji do końcówki może w ogóle nie dojść. Bez poprawnej gry w debiucie, nie można więc myśleć o sukcesach w szachach.
Garri Kasparow – mistrz świata w latach 1985 – 2000: Nie ma znaczenia jak dobrze grasz, nie możesz spodziewać się dobrych wyników kiedy masz przegraną po debiucie.
Borys Gelfand – wicemistrz świata w 2012 roku: Byłem wychowany, że debiut to najważniejsza część partii i trzeba go wygrać. Dlatego muszę silnie obciążać mózg.
Magnus Carlsen – mistrz świata od 2013: Głównie pracowałem nad otwarciami (przed meczem z Anandem). Myślę, że końcówki i grę środkowo opanowuje się dzięki grze turniejowej. W tym sensie nie trenowałem tych faz gry, które są moją siłą.
//////////////////////////////////////////////
Chyba zrozumiałe jest dla wszystkich to, że każdy sympatyk królewskiej gry, nawet początkujący, chce szybko wygrywać swe pojedynki. To jest motywacja do uprawiania szachów. Na pewno nikt nie będzie jej miał w przypadku porażek i słabych wyników turniejowych. To może każdego zniechęcić do poważniejszego zajmowania się szachami. A jakie rezultaty można oczekiwać, kiedy na początku swej przygody z grą młody zawodnik będzie studiować tylko końcówki?
Problematyka gry końcowej jest bardzo szeroka i poznanie jej tajemnic, w szybkim tempie, jest praktycznie niemożliwe. Na to trzeba poświęcić wiele miesięcy intensywnej pracy i mimo tego sukcesów nie będzie!
Dlatego bez wystarczającej znajomości pierwszego stadium partii oraz własnego repertuaru debiutowego nie ma większych szans na przejście do gry środkowej z pozycją możliwą do dalszej gry. Do końcówki może w ogóle nie dojść.
A więc jak można poważnie traktować wskazówki Capablanki sprzed 100 lat?
Dlatego na blogu założyłem dział „Przed końcówką jest debiut”, który w pouczający sposób ilustruje ważność początkowej części partii szachowej.
Ciekawy przykład z mojej praktyki turniejowej: link.
cdn
Ten przykład mi się podoba –
http://www.blog.konikowski.net/2016/03/21/przed-koncowka-jest-debiut-17-2/