Przed kilkoma dniami napisał do mnie jeden z Internautów z prośbą o opis treści mojej najnowszej książki w języku polskim „Szachy dla przyszłych mistrzów” opublikowanej przez wydawnictwo RM. Książkę przedstawiłem już w ogólnych zarysach na blogu i to powinno dać pewny obraz tematyki, jaką się w niej zająłem.
Jestem autorem wielu książek, ale „Szachy dla przyszłych mistrzów” zajmują w mojej twórczości szczególne miejsce. Napisałem ją specjalnie dla zdolnej polskiej młodzieży z aspiracjami sportowymi, która zdobyła już podstawową wiedzę o grze w szachy i chce poznać bliżej tajniki fachowego treningu. We wstępie zaznaczyłem, że głównie starałem się w niej wyjaśnić istotne mechanizmy składające się na prawidłowe szkolenie we współczesnych szachach.
Przede wszystkim podkreślam znaczenie fazy debiutowej, która ulega ciągłym przemianom i jest dalej przedmiotem dogłębnych badań teoretycznych i praktycznych w pracy szkoleniowej trenerów oraz w samoszkoleniu szachistów na całym świecie.
Nie ma żadnych wątpliwości, że intensywna praca z otwarciami jest twórcza i pomaga rozwinąć wiele pozytywnych cech i umiejętności, takich jak wytrwałość w szukaniu nieznanych dróg oraz doskonaleniu zdolności analitycznych.
Inspiruje też do nieustannego poznawania nowych pozycji w grze środkowej, które są ściśle związane z wieloma otwarciami. Ponadto często zmusza nawet do zajmowania się różnymi końcówkami, które wynikają w toku analizy wielu sytuacji w początkowym stadium gry.
Wniosek: Praca szkoleniowa z otwarciami szachowymi daje możliwość do zajmowania się także problemami pozostałych części partii!
cdn
A jak odnosi się do tego Dawid Czerw?http://www.blog.konikowski.net/2017/02/18/paradoksy-szachowe-200/