Wspomnienia Jana Przewoźnika: To Polanica 1980. Od lewej strony siedzą: Andrzej Filipowicz, Jan Przewoźnik, Danuta Przewoźnik (od roku to już małżeństwo), Stanisław Gawlikowski, przodem do nas stoi prezes Nestorowicz z Lublina.
Z tyłu widać Jacka Żemantowskiego, Daniszkowicza oraz osoby, których nazwisk już nie pamiętam.
A ja, cóż, tuż po wyczerpującym turnieju w Nałęczowie zgubiłem formę. Do dziś żałuję partii białymi z Barczayem. W niedoczasie nie zauważyłem prostego mata w pięciu ruchach. Byłaby perełka. A wtedy szczególnie interesowały mnie nagrody za piękność.
Siedzę smutny wieczorem po trzeciej przegranej.
– Panie Janku, a wypił Pan już coś? – to Stanisław Gawlikowski, nasz codzienny rozmówca.
– No jak to, przecież jest turniej…!
– Panie kelner! Proszę dwa koniaki! – zadysponował mistrz Gawlikowski.
Następnego dnia zremisowałem!
Andrzej Filipowicz napisał: Stoją dyrektor turnieju w latach 1979-1980 Sławomir Żurawski (oczywiście nie Jacek Żemantowski???), Bogusław Kurtyka, Bohdan Daniszkowicz, a ostatniego najwyższego niestety nie pamiętam – z Polanicy czy Uzdrowiska- może z województwa?