Ma pięć lat, jeszcze nie chodzi do szkoły, a już ogrywa dorosłych w szachy. Tichon Czerniajew nie jest amatorem. Uzyskał już 1. kategorię w szachach. Kolejnym etapem jest tytuł mistrza.
Za swoje dotychczasowe osiągnięcia trafił do rejestru rekordów Ukrainy jako najmłodszy szachista. Tichon nie przywiązuje dużej wagi do rekordu. Ma bardziej ambitne plany. – Chcę zostać mistrzem świata, arcymistrzem i trenerem – dzieli się swoimi planami. Cudowne dziecko ma 10-miesięczną siostrę, którą też będzie uczył grać w szachy. – Kiedy będzie miała 2 lata, zaprowadzimy ją do klubu, żeby dziadków pogonić i wygrywać – zapowiada Tichon. Rodzice są dumni z syna. – Gra w szachy codziennie. Ale nie stawiamy tylko na szachy. Gra w piłkę, huśta i bawi się z samochodzikami – mówi Switłana Czerniajewa, mama rekordzisty. Mama marzy, aby syn trafił do księgi Guinnessa, ale wie, że procedura nie należy do łatwych. – Dlaczego nie? Niech się ludzie dowiedzą o Ukrainie. Przecież ten rekord pobiliśmy tu, na Ukrainie – podkreśla.