Temat: Link.
„Słyszy się z różnych stron, że w związku z inflacją rankingu cyfra „2700” we współczesnych szachach niewiele znaczy. To nieprawda. Fakty są takie, że większość arcymistrzów wręcz marzy o przekroczeniu tego progu. Wielu mawia tak:” gram, gra mnie cieszy, a jeśli uda mi się wskoczyć do przedsionka elity, będzie fajnie” itd. Myślę jednak, że większość świadomie, lub nieświadomie marzy o tym, by znaleźć się w klubie 2700 +. Zobaczcie, jak ucieszył się Igor Kovalenko, wygrywając Najdorfa, gdy dowiedział się, że nareszcie na „live” ma 2702 elo. ChessBase News: Link.
Takie emocje, przy przekraczaniu tej granicy świadczą tylko o tym, jak ważna to jest granica dla arcymistrzów, jakkolwiek by o tym nie rozmawiali. Link.
Wiadomo że ci arcymistrzowie którzy mają 2600 punktów marzą o tym aby przekroczyć 2700. Tego nikt z nas nie neguje. Ale pozostaje fakt, że obecne 2700 to już tylko cień tego czym było przed 10-20 laty.