Anatoli Karpow–mistrz świata w latach 1975-1985 oraz 1993-1999: Każda faza partii, otwarcie, gra środkowa i końcówka ma duże znaczenie. Jeżeli na początku gry, któraś ze stron uzyska przewagę materialną lub pozycyjną, to zniwelować ją w grze środkowej będzie bardzo trudno. W tej sytuacji do końcówki może w ogóle nie dojść. Bez poprawnej gry w debiucie, nie można więc myśleć o sukcesach w szachach.
//////////////////////////////
W 1 rundzie Memoriału Najdorfa doszło do wielkiej niespodzianki. Jeden z faworytów arcymistrz Dariusz Świercz z rankingiem 2634 przegrał partię z niżej notowanym Pawłem Stomą – ranking 2352.
Dalej reprezentuję tezę, że nasz najbardziej utytułowany junior marnuje swój talent przez granie wariantów, które mu nie leżą.
Ten problem był już dawno dyskutowany na tym blogu, np. Link.
W przytoczonej partii białe – po niedokładnie rozegranej fazie debiutowej – „wypracowały” sobie przegraną pozycję.
Przegrana w tej partii jest wynikiem błędu taktycznego 21. G:d5, a nie źle rozegranego debiutu…
Właśnie słabo rozegrany białym kolorem debiut był przyczyną tego błędu. Zawodnik tej klasy, co Dariusz Świercz nie powinien grać takich pasywnych wariantów, w których jest naprawdę trudno walczyć o przewagę. Wielokrotnie dyskutowaliśmy na tym blogu, że nasz młody arcymistrz powinien grać aktywne szachy, ponieważ to pasuje do jego talentu. Proszę sobie poczytać cały cykl polemiki z Tomaszem Sielickim o tej kwestii.
Dodatkowe linki:
Polemika 2: http://www.blog.konikowski.net/2011/02/02/moja-polemika-2/
Polemika 3: http://www.blog.konikowski.net/2011/02/05/moja-polemika-3/