Na blogu czołowego trenera MASz jeden z tamtejszych komentatorów podpisujących się pseudonimem Mat wyraził obawy o uczciwość zamieszczanych przeze mnie komentarzy, tych pochodzących od Gościa1, Gościa2. Takie podejrzenia traktuję jako cios poniżej pasa, bo godzą w moje dobre imię.
Przypominam że jako były trener jestem etycznie zobligowany do uczciwości, prawdomówności i do poszanowania anonimowości wypowiedzi osób, które z różnych względów nie chcą na moim blogu ujawniać swojej tożsamości.
Oświadczam że prowadzę rozległą korespondencję emailową z różnymi pasjonatami szachowymi, którzy przekazują mi swoje uwagi, opinie i spostrzeżenia. Jednocześnie za każdym razem otrzymuję od nich wyraźną zgodę na publikację ich listów, pod warunkiem zachowania ich anonimowości.
Żeby było jasne, to oznajmiam, że z tym pseudonimem Mat na innym blogu, na szczęście nie mam nic wspólnego.