gru
26

Na jednym ze znanych blogów szachowych, jego Autor zamieścił swoje przemyślenia dotyczące analizy niepowodzeń ukraińskiej drużyny juniorów na olimpiadzie w Gyor. Ocena została wystawiona przez jednego z tamtejszych trenerów, Władymira Grabińskiego, i poparta tabelą obrazującą szachowe „położenie” Ukrainy na tle konkurentów. Pomijając sprawę drużyny ze wschodu, warto zauważyć, że polska reprezentacja nie jest żadną konkurencją właściwie dla nikogo. Możemy konkurować najwyżej z najsłabszymi drużynami czyli np. z Francji. Ale to chyba jest mała pociecha móc skutecznie walczyć jedynie przeciwko najsłabszym zawodnikom? Choć patrząc na ambicje sportowe PZSzach-u, to można mieć wątpliwości co do celów i ambicji tutejszych decydentów…

Z wiadomych powodów nie chcę polemizować z uczestnikami dyskusji na sąsiednim blogu, choć w ich wypowiedziach znalazłem kilka rzeczy do których mam duże zastrzeżenia. Za to zachęcam wszystkich Czytelników do zapoznania się z omawianym artykułem (pewnie wszyscy dobrze wiedzą na którym z blogów można go odnaleźć) oraz z licznymi komentarzami zamieszczonymi pod nim.

Krzysztof Kledzik

URL Trackback

Trackback - notka

Komentarzy: 3

  • Hetman

    Myślę że dopóki w PZSzachu są tacy ludzie jak teraz, to nie ma szans na zmianę czegokolwiek. Nasi kadrowicze oddalają się od poziomu światowego, a w PZSzachu nikt nic z tym nie robi. Za to zwiększyli liczbę wiceprezesów, utworzyli dwa stanowiska ds projektów strategicznych, etaty członków, specjalistów, itd. Rozwijają papierkologię i operują ładnym słownictwem (chodzi mi o te projekty strategiczne), bo to bardzo ładnie brzmi i wydaje się tak super poważne i zaawansowane, takie pro-unijne(?). A poziom szachów jest i tak zaściankowy. Dopóki sponsorzy i ministerstwo sportu nie weźmie ich za d… i nie obetnie finansowania, to nikt nic nie zmieni, bo po co? Na tamtym blogu odkrywają teraz to, o czym tutaj już dawno temu pisano (tylko że wtedy byliśmy tymi złymi, a naraz sąsiedzi z tymi samymi spostrzeżeniami są „cool”), tam chcą polemiki i zaproponowania konkretnych rozwiązań. Tutaj wielokrotnie je podawano, ale nie spotkało się to z uznaniem na sąsiednim blogu, a wręcz przeciwnie, delikatnie mówiąc.

  • Mat

    Przecież Krzyś amator niczego nowego nie wymyśli, więc pisze to co wcześniej tu i ówdzie przeczytał.

  • Krzysztof Kledzik

    Niektórzy stwierdzają że „to ten, to tamten jest winny, a ten taki, a ten to zrobił, a ten śmo. To jest poziom podwórkowej piaskownicy”.
    Nie, to nie jest poziom podwórkowej piaskownicy lecz znalezienie przyczyny niepowodzenia. Jeżeli dany trener jest odpowiedzialny za porażkę, to nie można owijać w bawełnę, że system jest zły, że trzeba zmienić priorytety, że brakuje projektów strategicznych, że mamy za mało pracowników w biurze związku, itd., lecz powiedzieć wprost, że konkretnie ten trener zawalił sprawę. Jak przez dłuższy czas piłkarze nie mają oczekiwanych rezultatów, to zmienia się trenera. Tam to jest możliwe, a tu oburza się że to jest poziom podwórkowej piaskownicy?
    Poza tym „debiut czy końcówka […] bo w szachach wszystko jest bardzo ważne”. O tym to tu ciągle piszemy. Nikt z nas nie robił sądu że jakąś fazę gry trzeba zaniedbać. Zawsze była tu mowa o tym, że wszystkie fazy gry są bardzo ważne. Nigdy nie było tu takiego kategorycznego wyboru: debiut albo końcówka. Jedynie wskazywaliśmy na to, że to debiut jest tą fazą gry, w której (od początku) można i należy walczyć o przewagę. Zresztą temat był tu wielokrotnie omawiany, nie ma sensu powtarzać się.
    Kolejna sprawa: „Kolejna kwestia książek i rzeczonych debiutów – jestem ciekawy z jakich to polskich książek debiutowych korzystają ci, którzy mówią, że mamy tyle dobrej literatury w rodzimym języku. Że tak zapytam, chciałbym poradę, bo potrzebuję grunfelda po polsku, holenderską, słowiańską, ale takie konkrety prace, nie opracowania po kilkanaście stron” – o tych sprawach już pisałem w którymś z wcześniejszych komentarzy: „Aby dobrze rozwijać się szachowo trzeba sięgnąć po obcojęzyczne. Używam książek szachowych zarówno polskich jak i rosyjskich, i uważam to za normalną praktykę. Natomiast nie zgadzam się z tragizowaniem sytuacji wydawniczej w Polsce. Mamy różne dobre tłumaczenia i nasze oryginalne książki. Wiadomo że od pewnego poziomu zaawansowania trzeba się przerzucić na publikacje zagraniczne, ale do pewnego poziomu spokojnie wystarczą te, które mamy w j.polskim. Zaawansowanej monografii debiutowej nikt nie wyda w j.polskim, ale to jest zrozumiale”. Czyli jednak wskazywaliśmy że od pewnego etapu treningu trzeba sięgnąć po literaturę obcojęzyczną. To tak żeby nie było że o tym nie pisano na blogu JK. Nawet sugestie o forum dyskusyjnym nie są nowym pomysłem, bo o utworzenie podobnych okrągłych stołów już dawniej postulował Jerzy Konikowski. Nie chcę tu negować propozycji i interesujących przemyśleń innych osób, ale większość z nich miała swoje źródło i pierwowzory na blogu pana J.Konikowskiego.

Dodaj komentarz

Musisz sięzalogować aby móc komentować.

  • Szukaj:
  • Nadchodzące wydarzenia

    lis
    7
    czw.
    2024
    całodniowy ME Petrovac
    ME Petrovac
    lis 7 – lis 20 całodniowy
    W dniach 7-20.11.2024 w Petrovac (Czarnogóra) odbywają się Indywidualne Mistrzostwa Europy. Polskę reprezentują m.in. Mateusz Bartel, Kacper Piorun, Szymon Gumularz oraz Monika Soćko, Alicja Śliwicka, Aleksandra Malcewska itd. wyniki strona turnieju komunikat Źródło Transmisja na ChessBase[...]
    lis
    20
    śr.
    2024
    całodniowy FIDE World Championship 2024
    FIDE World Championship 2024
    lis 20 – gru 15 całodniowy
    Mecz o  mistrzostwo świata: Ding Liren – Gukesh D Więcej informacji: Szachy w moim życiu.: Mistrzostwa Świata odbędą się w Singapurze! (konikowski.net)    
  • Odnośniki

  • Skąd przychodzą

    Free counters! Licznik działa od 29.02.2012
  • Ranking FIDE na żywo

  • Codzienne zadania

    Play Computer
  • Zaprenumeruj ten blog przez e-mail

    Wprowadź swój adres email aby zaprenumerować ten blog i otrzymywać powiadomienia o nowych wpisach przez email.

%d bloggers like this: