Od wielu lat twierdzę, że we współczesnych szachach najważniejszą fazą w partii jest jej początek. Bez dobrej zajomości teorii debiutów oraz optymalnie dopasowanego do stylu gry repertuaru nie można liczyć na znaczne wyniki sportowe w skali międzynarodowej.
Niestety ten problem jest lekceważony przez polskich szkoleniowców i dlatego nasza utalentowana młodzież nie czyni większych postępów i po osiągnięciu wieku juniora przeważnie znika z pola widzenia.
Ostatnio zaobserwowałem większą aktywność trenerów młodszego pokolenia w imprezach szachowych typu mistrzostwa świata i Europy juniorów. Jest to bardzo słuszna decyzja Polskiego Związku Szachowego. Młoda generacja szkoleniowców ma bowiem inne spojrzenie na te kwestie od swych starszych kolegów, którzy preferują przeważnie końcówki.
Dzisiaj z wielkim zainteresowaniem oglądałem partię Pawła Teclafa (ranking 1992) w mistrzostwach świata w Durbanie, który dosłownie rozbił o wiele silniejszego rankingowo od siebie przeciwnika Nguyena (2208).
Sam grywałem kiedyś w mojej młodości z sukcesami ten wariant i na ten temat opublikowałem kilka artykułów, m.in w ChessBase Magazin i Fernschach International. W nieustniejącym już „Kwartalniku teoretycznym” (1998-1999) wydawanym przez wydawnictwo „Penelopa” napisałem serię artykułów na temat rozwoju gońca na c4.
Ten ostry wariant omówiłem też w mojej książce „Szybkie zwycięstwa” (wydawnictwo RM) na stronie 137. Paweł Teclaf znał przytoczony przeze mnie przykład, ponieważ grał bardzo szybko fazę debiutową i partia do 20 posunięcia przebiegała identycznie.
Moje zaangażowanie na polu reklamowania znaczenia teorii debiutów w polskich szachach niestety spotyka się na ciągły opór krajowych szkoleniowców. W tamtym roku wydałem „Ciekawostki debiutowe część 1” w Penelopie. Miał to być początek cyklu o różnych ciekawych otwarciach i wariantach dla młodzieży. Niestety książka ta została określona jako badziewie przez czołowego trenera Młodzieżowej Akademii Szachowej Polskiego Związku Szachowego!
Brak wsparcia tej idei przez Polski Związek Szachowy spowodował słabą sprzedaż i zaniechanie wydawania dalszych części tej serii przez wydawnictwo Penelopa. Tak długo jak będzie podobne podejście władz związkowych do kwestii szkolenia debiutów wśród naszej młodzieży, nie ma mowy o właściwym rozwoju polskich szachów wyczynowych!
A teraz obejrzyjmy znakomitą partię naszego juniora!
Piękny debiut!
A tu ta sama partia z analizą „silnikową”:
http://www.chessbomb.com/arena/2014-wycc-u12/07-Teclaf_Pawel-Nguyen_Anh_Khoi
Znajomość tak ostrych wariantów trzeba koniecznie znać. Wietnamczyk nie znał, więc szybko przegrał. W mojej książce „Szybkie zwycięstwa” omawiam w kilku partiach wariant w obronie sycylijskiej po Gf1-c4. Książkę tę można nie tylko traktować jako testy taktyczne, ale także jako wprowadzenie do teorii debiutów. Przedstawiam bowiem w niej wszystki otwarcia w ogólnym zarysie pod kątem taktyki.
Wygląda na to, że nasz talent Paweł Teclaf studiował ją.
http://www.blog.konikowski.net/2013/12/30/polskie-talenty-3/
O tym już wielokrotnie dyskutowaliśmy, ale dobrze jest przypominać o tym naszym trenerom.
Kto jest tym trenerem, który tak surowo ocenił Ciekawostki debiutowe? Moim zdaniem jest to bardzo interesująca i praktyczna publikacja.
Tą osobą jest Waldemar Świć. Dawniej ukrywający się pod pseudonimem „Shrek1953”, ale po zdemaskowaniu go przez Autora tego blogu, kontynuował swoją „twórczość” pod własnym nazwiskiem.