Jedną z ciekawszych postaci dortmundzkich szachów jest Siegfried Zill. Urodził się w tym mieście w 1937 roku w rodzinie katolickiej. Jego babcia Magdalena Raczkiewicz była Polką i dlatego mały Sigi już od najmłodszych lat wyrastał w kulturze języka polskiego.
W 1964 roku skończył studia matematyczne na uniwersytecie w Münster. Rok później ożenił się z Marlies Ritterbecks. Z tego związku urodziło się trzech synów.
Jako matematyk-programista zajmował się w swej pracy zawodowej różnymi projektami dla wielu firm w Niemczech, także dla Niemieckiego Związku Szachowego.
Od 1970 roku posiada licencję sędziego szachowego. Przez wiele lat był angażowany do różnych prac w tym zakresie w Niemieckim Związku Szachowym oraz w Związku Szachowym Północnej Nadrenii Westfalii.
Zajmuje się badaniem historii szachów. Jest kronikarzem życia szachowego na terenie Dortmundu oraz Północnej Nadrenii Westfalii. Także jest autorem wielu fachowych publikacji, w tym napisał wspólnie z Otto Borikiem książkę o olimpiadzie szachowej w Buenos Aires oraz samodzielnie o końcówkach.